Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

To wszystko zależy od podejścia

Fighter zdaje sobie sprawę że podejścia są różne, ale bardziej mi chodzi o to, że inaczej pracuje się na podbiegach i zbiegach. Jak masz jeden długi zbieg/podbieg to mniej więcej robisz ten sam schemat ruchowy. Oczywiście zależy od nachylenia, bo miejscami może być większe czy mniejsze. Ale głowa się nastawia, że np.teraz przez 2-3km idziesz pod górę
A w lasku mam większość podbiegów i zbiegów na 500-800m, ledwo się przestawie że teraz pod górę a tu już na dół, ledwo złapie rytm na zbiegu a tu już koniec
Mam nadzieję że w zimie uda się poćwiczyć czasem na dłuższych odcinkach.

4.09 sobota

Ostatni trening biegowy w tym tygodniu zrobiony, plan udało się zrealizować choć łatwo nie było wszystko zgrać.
Dziś spokojna dycha po płaskim. Trochę asfaltu na początku i na końcu, reszta to teren. Na koniec 3x100/100, przyspieszenia nie na maksa.
Ładny, równy ten bieg wyszedł co widać na wykresach. Tempo mniej więcej stałe, jedynie przy przechodzeniu przez ulicę zwalniałam. Tętno też równe. Spadki na wykresie świadczą pewnie o wyczerpanej baterii w pasie

Ogólnie 5 treningów biegowych pod rząd to dla mnie dużo, dziś już czuję zmęczenie. Wolę układ 3/off/2/off.

Jak nie padnę wieczorem to jeszcze krótki trening góry chciałabym zrobić.

















Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-09-04 12:22:02

Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-09-04 12:22:15

Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-09-04 12:22:27

To racja. Na 800m to zdążysz się rozpędzić i koniec Na Ślęży u nas na Dolnym Śląsku najdłuższy zbieg to 7km i jest duże zróżnicowanie techniczne, to można poczuć zbieg podejścia też mega fajne

Obóz kondycyjny Ci w tym tygodniu wyszedł:)

Fighter a daleko tam masz?
Ja musiałabym jechac ok. godziny do najbliższych większych górek. Mam nadzieję, że w zimie uda się czasem wyskoczyć na jakieś większe wzniesienia. Albo jakies zawody w ramach wybiegania wpadną.

Paatik dobrze, że chociaż sensownie udało się poukładac te treningi.

Wrzucam tabelkę z ostatnich dwóch tygodni. W przyszłym tygodniu zamiast biegu po lasku będzie półmaraton. W tablece mam nie tylko kilometraż, ale też czas treningu i przewyższenia.

Aleś Ty poukładana!!!

Paatik dzisiaj robiłam tabelkę żeby to jakoś ogarnąć jakby była na bieżąco to by była z kilku tygodni a nie dwóch

Viki tylko się nie zajedz :) ale samozaparcie to Ty masz.

Nadinka bieganie niestety kosztem treningów góry. Dziś odpuszczam górę, muszę odespać ten tydzień. Szczególnie że znowu jestem sama z dzieciakami więc siły się przydadzą.

Jeszcze w przyszłym tygodniu chciałabym utrzymać taki kilometraż, może nawet więcej wpadnie, ale za to przewyższeń dużych nie będzie bo zamiast górek w lasku pobiegnę płaski półmaraton.
A kolejny tydzień to mniej kilometrów i pewnie bez długiego biegu, bo w sobotę będzie bieg z przeszkodami 6km.