Ale dyskusja...
Ja już mam czasem rozkminy że stara jestem i tyle rzeczy nie zdążyłam jeszcze zrobić i nie wiem czy zdążę wszystko
Trzeba by prace rzucić, bo pochłania zdecydowanie za dużo czasu
A co do dolegliwości. Przed ciążą było ok, bo jeden, dwa dni umierania i spokój. Po ciąży to jest jakiś armagedon. Cała druga połowa cyklu to mniejsze lub większe atrakcje. Czasem jest ok, a czasem bywa ciężko. Osłabienie, zmęczenie, objawy jak przy przeziębieniu i chyba osłabiona odporność bo łatwo łapie choroby. Mdłości, bóle podbrzusza, bóle cycków (wczoraj przez to ciężko się biegało
). I tak w kółko - 2 tygodnie super, 2 tygodnie do dvpy. I jak żyć?