Michał Jekiel road to super heavyweight

Dzięki zamówione :)

Siemka
U mnie waga dzisiaj 118,5kg
Cardio off
Siłowy off

No to teraz się zregeneruje za wszystkie czasy przez te dwa dni wolnego od treningu xD

A tak to wygląda dzisiaj przy wadze 118,5kg

Ciąg dalszy

Uda kosmos a pozatym nie będę się powtarzał bo wiesz jak jest!

Łapy poszły z tego co widzę. Dawno nie zaglądałem różnica spora.

Ładnie idziesz , progres widoczny

Dziękuję za każde miłe słowa. Powiem Wam że ja bardzo jestem zadowolony z progresu bo też myślę że idzie to w dobrą stronę.

Tobiasz ręce coś tam ruszyły i mam nadzieję że to nie koniec ich progresu. Kombinuje z dużą objętością na nie i coś tam chyba reagują na to zobaczymy jak długo ;p

Siemka
Dzisiaj u mnie waga 116,9kg
Cardio 30min zrobione
Dzisiaj oczywiście nogi w planie

Przysiad
215x8 175x12
220x6 180x12

Cylist squat z hantlami
58x11 x8 x7+CCx7
59x11 x8 x7+CCx10

Cylist bez hantli 1min przerwy
CC x18 x14 x12 x11
CC x19 x16 x13 x13 x13

Uginania leżąc na ławce skosnej
28x12 28x8 28x7+2 28x5+2 15x8+2+2
28x12 28x8 28x6+2 22x7+2 15x9+3+2

MC na prostych sztanga
140x9 115x12
145x10 120x11

Allahy
7szt x16 x11 x10
7szt x19 x12 x10 x12

Wznosy nóg
CC x16 x12 x10
CC x16 x12 x11

Przyciąga kolan do brzucha
CC x21 x16 x13
CC x24 x17 x14


Hej tak więc u mnie standardowo tydzień zaczynam od treningu nóg tak samo jak tydzień temu poniedziałek u mnie międzynarodowym dniem nóg he he

Ogólnie co by tutaj powiedzieć o dzisiejszym treningu może tylko tyle że w głównej serii siadów dałem dosyć mocno ciała no ale zdarza się i tak.
Tak więc dzisiaj pierwsza seria robocza siadów na 220 kg i miało to pójść na osiem powtórzeń ale niestety nie poszło złożyło się na to kilka rzeczy po pierwsze przy seriach rozgrywkowych coś zakręciło mnie w brzuchu i zrobiłem rozgrzewkę do 190 kg później rzuciło mnie na wiadomo gdzie nie będę mówił po 5 minutach wróciłem do piwnicy i zamiast znów wejść sobie na kilka serii rozgrzewkowych to postąpiłem pochopnie i wszedłem od razu na 220 kg gdzie wiedziałem jak się czuje i wiedziałem że nie jestem do końca rozgrzany pod tą serię dlatego też mówię że tutaj moja wina kolejna sprawa to to że jak wychodziłem ze sztangą to czułem się strasznie niepewnie i w głowie zaczęły się roić różne dziwne myśli co też nie jest zbyt dobre i jak wiadomo psychika tutaj bardzo dużo robi więc od razu straciłem praktycznie całą pewność siebie dodatkowo jak już wyszedłem ze sztangą i stanąłem żeby się ustabilizować to poczułem jak sztanga mnie ciągnie dziwnie do tyłu w ostatniej chwili odstawiłem lekko nogę w tył żeby się nie przewrócić z nią no i tutaj też straciłem dużo siły znów na stabilizację całego ciała i sztangi ogólnie po tych akcjach miałem ochotę w ogóle nie robić tych przysiadów i odłożyć tą sztangę 220 kg ale stwierdziłem że nie będę taką pipą że tak powiem ładnie no i zacząłem je robić niestety tutaj tylko poszło na sześć powtórzeń i do takich małych pewnych siebie.
Za to przy serii regresu dołożyłem 5 kg i zrobiłem 180 kg na 12 powtórzeń gdzie już podszedłem do tego bardzo dobrze z pewnością i tak jak to właśnie powinno wyglądać.
Ogólnie cały trening już później poszedł dobrze bo tam wszystko praktycznie zrobione z lekkim progresem więc tylko jedynie te siady mam sobie do zarzucenia i wiem że to jest tylko i wyłącznie moja wina że nie zrobiłem tylu powtórzeń ile miałem zamierzonych ale to nic za tydzień powtórzę ciężar i zobaczę co z tego wyjdzie.


Zmieniony przez - winterR w dniu 2022-10-03 19:17:12