Z rana jeszcze na zakład, egzamin z wiedzy o agregacie prądotwórczym. Potem powrót, chwilę ogaru na chacie. Wypiłem z żoną po kawce bo szła na 12 i po drugim posiłku trening barków, łap. Wróciłem do żołnierskich stojąc, nie chce mi się ławki pod stojaki ustawiać itd, poza tym lubię stojąc wyciskać. Siły trochę mniej, w zasadzie nawet bardzo ale [...]
[...] pracy, a wieczorkiem trzeba będzie odpocząć przed sobotą. Trening wszedł całkiem nieźle, wiosło, poręcze i arnoldki na + - w tym ostatnim ćwiczeniu za tydzień coś dorzucę, modlitewnik i francuz też całkiem dobrze, z klaty jak zwykle jestem niezadowolony - przypomina się robienie na 32 - 34kg jeszcze w listopadzie :( 1.Wyciskanie sztangielek na [...]
12.09.16 Kolejny tydzień, już na wyższych kcal, zapomniałem żeń szenia i cały dzień jakiś taki ospały byłem, ale na treningu było ok i samopoczucie świetne :) Fronty 40kg x 10 x 3s, 42kg x 8p, 44kg x 8p MC 60kg x 10, 70 x 10, 74 x 10, 80 x 8, 86 x 8 Podciąganie cc x 6, 5, 5 Wyciskanie sztangi skos dodatni 40kg x 10, 42 x 10, 44 x 10, 46 x 8, 46 x [...]
15 i 16.09 Wczoraj totalny off na 2100 kcal, trochę mi głód doskwierał, ale tragedii nie było, wypocząłem i dzisiaj było ok. Dzisiaj dzień z treningiem, pogoda się zmienia i jakiś przygasły byłem, ale szefostwa nie było więc było trochę luźniej :) Pod koniec dnia pracy obudziłem się i na treningu byłem już żywy :) Okazało się też, że dzisiaj [...]
26.09.2016 Nowy tydzień, kupa pracy, a będzie jeszcze więcej z każdym dniem - no cóż, lubię to, nie nudzi się przynajmniej :) Na trening jak zwykle była już moc, a sam przebieg dał mi sporo do myślenia :) Spotkałem dzisiaj kumpla, robiliśmy razem martwy ciąg, zauważył, że bardziej ciągnę prawą ręką - w końcu ktoś mi zwrócił uwagę, bo w lustrze tak [...]
18 i 19.10.16 Zaczął się kurs angielskiego, wcześniej było mało czasu, teraz to już go prawie nie ma :D Wczoraj kurs do 18, w drodze na chatę zjedzony posiłek i zaraz po powrocie bieganie. Ciemno jak diabli ale na szczęście jest kamizelka odblaskowa i latarka w telefonie :D Wpadło 5.51 km w 31:26 - tempo ok, poza tym nie wiedziałem z jaką [...]
24.10.2016 Weekend tak jak pisałem pełen chillout, o diecie lepiej nie mówić, ale co ważne odpocząłem fizycznie i psychicznie, w sumie tak źle nie było bo sobota i niedziela po 2 godziny w lesie zbieranie grzybków więc aktywność zaliczona :) Fajnie było, ale teraz trzymamy dietkę do świąt. Są nowe biegi na runmageddonie i spartan race, survival [...]
28.10.2016 Piątek, ale dla mnie to nie ma znaczenia - weekend i tak zajęcia na uczelni :( Dzień ok, dopóki nie nadszedł wieczór, w pracy zapiernicz - ale to standard, lubię jak jest co robić :) Teraz tylko siedzę wkurzony bo walczę z drukarką - muszą wydrukować coś na jutro a tu d*pa - nie chce czarny drukować :( Ciężary jak widać, głównie bez [...]
Jednak tak jak pierwotnie zakładałem robię przerwę przed świętami. Ostatnie pojawiły się problemy z zasypianiem, płytszy oddech - tym razem słucham się organizmu i odpuszczam. Wracam po świętach z bieganiem i przyzwyczajaniem do siłowni - sprawdzaniem maxów pod nowy trening. Tymczasem następny tydzień spacery itp, może rower :D Zdecydowałem się [...]
28 i 29.12.2016 Kolejne dwa dni treningowe za mną. Wczoraj dzień z bieganiem, pobudka, śniadanie i tren. Wpadło 5,53 w 32:29 - luźno, z myślą o sobotniej dyszce, później cieszyłem się kolejnym dniem urlopu :D Dzisiaj dzień z siłownią. Byłem zmuszony zamienić pompki na poręczach na pompki odwrotne, poza tym zgodnie z planem. Ciężary jak widać sporo [...]
03.01 i 04.01.12.2016 Wczoraj dzień z bieganiem, po pracy powrót do domu, doładowanie bananem i czekoladą i wyjście na bieganie. Wpadło: 1km rozgrzewki 5x200m z przerwami na 500 metrów truchtu i później powrót do domu - schłodzenie. Łącznie 5,52 km w 32,5 minuty. Podobnie jak drogowców i mnie zaskoczyła zima - wiatr w pysk łącznie ze śniegiem, [...]
23.01.2016 Kolejny DT, tak jak wcześniej wspomniane od dzisiaj wróciłem do kreatynki, 10g dt siłowe, 5 dnt, 4 - 6 tygodni. Dzisiaj ciężary lekko w górę w porównaniu do poprzedniego tego samego treningu, ale wtedy były lekko inne krążki, mimo wszystko uważam, że powolutku idę do przodu. Fronty 32,5 x 15, 35 x 15, 37,5 x 15 32 x 15, 34 x 15, 38 x [...]
27.01.2017 Wczoraj DNT Dzisiaj masło było, w pracy sporo roboty, ale jakoś fajnie czas minął, a na siłowni wszystko bez problemu ze sporym zapasem, fajnie, bo jest jak progresować, a tego się obawiałem, więc jest perspektywa wolnych, ale systematycznych postępów. Fronty 32 x 5, 36 x 5, 40 x 5, 44 x 5, 48 x 5 34 x 5, 38 x 5, 42 x 5, 46 x 5, 50 x [...]
31.01 - 1.02 Wczoraj dzień z bieganiem, przy powrocie na chatę z pracy poczułem ból gardła, mimo to wybrałem się na bieganie. Plan wykonany, bieg regeneracyjny zaliczony - 5,62 w 36:07, warunki ciężkie - śnieg walił, droga nieodśnieżona, ale było lekko. Dzisiaj ciężki dzień, od rana znowu dokuczliwy ból gardła, myślałem, że mnie rozłoży choroba, [...]
06.02.2017 Dzisiaj DT, po krótkiej przerwie. Przeziębienie mnie lekko rozłożyło i w piątek zrezygnowałem z treningu mimo, że rano było względnie ok, ale później czułem się osłabiony, do tego lało się z nosa, z bólem serca w sobotę zrezygnowałem z biegania, odleżałem swoje i dzisiaj jest już ok. Trening ciężki, przeziębienie ze mnie wychodziło, pot [...]
14 i 15.02.17 Wczoraj dzień z bieganiem, postawiłem na zabawę biegową (przyspieszenia i zwalniania), 5,62 km w 32:01. Plan wykonany, to ostatni trening przed Runmageddonem w sobotę. Po treningu 4x wejście po linie oraz stability, genialne samopoczucie, a później odpoczynek. Dzisiaj dzień z siłownią, dołożyłem gdzie się dało i weszło naprawdę [...]
18 - 20.02.2017 Kolejny Runmageddon za mną, tym razem po przejechaniu całej Polski - wyjazd do Ełku. Wyjechaliśmy ok. 10:00, na miejscu byliśmy ok 16:30, ogarnięcie pakietu, przebranie się i na start. Poszło mi całkiem nieźle, w przeciwieństwie do poprzednich startów cały czas biegłem między przeszkodami, znacznie lepsza wydolność i tylko 2x [...]