SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] lavavajillas - walka z własnymi słabościami

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 23806

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 244 Wiek 30 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 4326
25 i 26.01.2017

Wczoraj dzień z bieganiem. W pracy było ciężko, do tego stopnia, że odpuściłem angielski, bo psychicznie byłem wypompowany. Po powrocie do domu przyszła pora na bieganie, najpierw 1km rozgrzewki, później 10 x 100m z przerwą na 300 metrów truchtu i powrót do domu. Łącznie 5,6 km w 36 minut.

Dzisiaj dzień z siłownią. W pracy to samo, nawał obowiązków, ale na treningu było już ok. Ciężary leciutko w górę, wszędzie trochę zapasu oprócz łap. Zobaczymy jak za 2 tygodnie, kretka pewnie coś lekko podziała + zobaczymy jak waga w sobotę i dorzucę ewentualnie kcal.

Przysiad
38 x 10, 42 x 10, 46 x 10, 50 x 10
40 x 10, 44 x 10, 48 x 10, 52 x 10

Wiosło
32 x 10, 36 x 10, 40 x 10, 44 x 10
34 x 10, 38 x 10, 42 x 10, 46 x 10

WL skos
32 x 10, 36 x 10, 40 x 10, 44 x 10
34 x 10, 38 x 10, 42 x 10, 46 x 10

OHP
20 x 10, 22 x 10, 24 x 10, 26 x 10
20 x 10, 22 x 10, 24 x 10, 28 x 10

Uginanie biceps hantlem
7 x 10, 8 x 10, 9 x 10, 10 x 10
7 x 10, 8 x 10, 9 x 10, 10 x 10

Francuz hantlem
6 x 10, 7 x 10, 8 x 10, 9 x 10
6 x 10, 7 x 10, 8 x 10, 9 x 8

wspięcia na palce - 55kg x 6, x 8 x 2
Brzuch

"Małpi gaj"
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 244 Wiek 30 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 4326
27.01.2017

Wczoraj DNT

Dzisiaj masło było, w pracy sporo roboty, ale jakoś fajnie czas minął, a na siłowni wszystko bez problemu ze sporym zapasem, fajnie, bo jest jak progresować, a tego się obawiałem, więc jest perspektywa wolnych, ale systematycznych postępów.


Fronty
32 x 5, 36 x 5, 40 x 5, 44 x 5, 48 x 5
34 x 5, 38 x 5, 42 x 5, 46 x 5, 50 x 5

Podciąganie
cc x 5 x 5
cc x 5 x 5

MC
60 x 5, 70 x 5, 80 x 5, 90 x 5, 100 x 5
62 x 5, 72 x 5, 82 x 5, 92 x 5, 102 x 5

WL
44 x 5, 48 x 5, 52 x 5, 56 x 5, 60 x 5
46 x 5, 50 x 5, 54 x 5, 58 x 5, 62 x 5

Podciąganie sztangi do brody
g+6 x 5, g+8 x 5, g+10 x 5, g+12 x 5, g+14 x 5
g+6 x 5, g+8 x 5, g+10 x 5, g+12 x 5, g+16 x 5

Modlitewnik
g+10 x 5, g+12 x 5, g+14 x 5, g+16 x 5, g+18 x 5
g+10 x 5, g+12 x 5, g+14 x 5, g+16 x 5, g+18 x 5

Pompki na poręczach
cc+5kg x 5
cc+5 x 5, cc+10 x 5 x 4s

Brzuch standard
Wspięcia 60 x 5, 65 x 5, 70 x 5

Dieta
2800 kcal
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 244 Wiek 30 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 4326
28 i 29.01.16

Wczoraj dzień z bieganiem. Wstałem rano i ważenie - 69,1 oraz pas - 83/84. Później śniadanko i bieganie, tym razem przejechałem się autkiem pod Ślężę i pobiegałem po okolicznych drogach. Ciekawe tereny, długie podbiegi i zbiegi, o to mi chodziło, wpadło 11,56 km w 1:12:40, więc całkiem nieźle jak na trening. Później powrót, żarcie i odpoczynek, a wieczorem dodatkowo podciąganie na linie, stabilizacja i rozciąganie.

Dzisiaj DNT więc odpoczynek :)

Postanowiłem lekko podbić kcal, czyli soboty 2900 i DNT 2300, DT siłowe zostają na 2800, zobaczymy co z tego wyjdzie :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 244 Wiek 30 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 4326
30.01.17

Zaczynam kolejny 3 już cyklik, ciężary lekko w górę, sporo satysfakcji więc jest dobrze. Rano sylwetka wygląda całkiem ok, wieczorem już opity i objedzony więc nie jest tak kolorowo, dlatego pojawiły się durne myśli o zalaniu, ale przypominam sobie sylwetkę po DNT więc humor od razu lepszy :)
Ciężary tak na granicy techniki dzisiaj, ale jestem dobrej myśli :)



Przysiad
38 x 15, 42 x 15, 46 x 15
42 x 15, 46 x 15, 48 x 15
42 x 15, 46 x 15, 50 x 15

Wiosło
30 x 15, 34 x 15, 38 x 15
32 x 15, 36 x 15, 40 x 15
34 x 15, 38 x 15, 42 x 15 - na końcu już ciężkawo, ale czuję, że za 2 tygodnie będzie dobrze :)

Sztanga skos
30 x 15, 34 x 15, 38 x 15
32 x 15, 36 x 15, 40 x 15
34 x 15, 38 x 15, 42 x 15 - końcówka ledwo co, zobaczymy jak za 2 tygodnie

OHP
20 x 15, 22 x 12, 22 x 15
20 x 15, 22 x 15, 22 x 15
20 x 15, 22 x 15, 22 x 11

Uginanie ramion z hantlami
6 x 15, 7 x 15, 8 x 15
7 x 15, 8 x 15, 9 x 15
7 x 15, 8 x 15, 9 x 15

Francuz hantlą
5 x 15, 6 x 15, 7 x 15
6 x 15, 7 x 15, 8 x 12
6 x 15, 7 x 15, 8 x 15

Wspięcia na palce
50 x 15 x 3s
Brzuch zrobiony

Poskakałem też troch drążkach + zwis na drążku

Dieta
2800 kcal
, czyściutko :)


Zmieniony przez - lavavajillasenlacocina w dniu 2017-01-30 21:00:36
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 244 Wiek 30 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 4326
31.01 - 1.02


Wczoraj dzień z bieganiem, przy powrocie na chatę z pracy poczułem ból gardła, mimo to wybrałem się na bieganie. Plan wykonany, bieg regeneracyjny zaliczony - 5,62 w 36:07, warunki ciężkie - śnieg walił, droga nieodśnieżona, ale było lekko.

Dzisiaj ciężki dzień, od rana znowu dokuczliwy ból gardła, myślałem, że mnie rozłoży choroba, kupiłem lek i do roboty. Po pracy czułem się źle idąc na siłkę, były myśli, żeby nie trenować, ale jednak poszedłem. Na początku wpadło podciąganie bo stojaki zajęte, było ciężko, nie czułem się dobrze, po przysiadach jednak było już lepiej, a po MC poczułem się jak nowo narodzony :) Ciężary akurat, z 2 powtórzenia zapasu w każdym ćwiczeniu. Po treningu samopoczucie sporo lepsze, ale po powrocie do domu wpadł czosnek, mleko z miodem, leki itp. Teraz czas na wygrzewanie, bo czasu na chorobę nie ma :)


34 x 10, 36 x 10, 38 x 10, 40 x 10
34 x 10, 36 x 10, 38 x 10, 42 x 10
34 x 10, 36 x 10, 40 x 10, 44 x 10

Podciąganie
7xcc, 10x (guma), 3cc + 7 guma, 10cc
cc x 7 + guma 3, ccx6 + guma 4, cc x 3 x 2 + guma 7
cc x 7, cc x 6, cc x 3, cc x 3 + guma do 10 powt

MC
60 x 10, 70 x 10, 80 x 10, 90 x 10
62 x 10, 72 x 10, 82 x 10, 92 x 10
64 x 10, 74 x 10, 84 x 10, 94 x 10

WL
38 x 10, 42 x 10, 46 x 10, 50 x 10
40 x 10, 44 x 10, 48 x 10, 52 x 10
42 x 10, 46 x 10, 50 x 10, 54 x 10

Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia
g+6 x 10, g+8 x 10, g+10 x 10, g+12 x 10
g+6 x 10, g+8 x 10, g+12 x 10, g+14 x 10
g+6 x 10, g+8 x 10, g+12 x 10, g+16 x 10

Modlitewnik
g+8 x 10, g+10 x 10, g+12 x 10, g+14 x 10
g+ 10 x 10, g+12 x 10, g+14 x 10, g+16 x 10
g+12 x 10, g+14 x 10, g+16 x 10, g+18 x 10

Pompki na poręczach
cc x 10 x 4
cc x 10 x 3, cc x 7
cc x 10 x 3, cc x 9

Wspięcia na palce
50 x 12 x 2
Brzuch standard

Dieta
2800 kcal
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 244 Wiek 30 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 4326
06.02.2017

Dzisiaj DT, po krótkiej przerwie. Przeziębienie mnie lekko rozłożyło i w piątek zrezygnowałem z treningu mimo, że rano było względnie ok, ale później czułem się osłabiony, do tego lało się z nosa, z bólem serca w sobotę zrezygnowałem z biegania, odleżałem swoje i dzisiaj jest już ok.

Trening ciężki, przeziębienie ze mnie wychodziło, pot lał się strumieniami, siły też jakby mniej, mimo wszystko i tak było całkiem nieźle, najgorzej podciąganie i poręcze, reszta lepiej, ale trening zrobiony więc jestem zadowolony :)



Fronty
32,5 x 15, 35 x 15, 37,5 x 15
32 x 15, 34 x 15, 38 x 15
32 x 15, 36 x 15, 40 x 15

Podciąganie nachwyt
z gumą :( x 15 x 2, x 13
cc 7 7 + guma x 8, cc x 5 + guma x 8, cc x 4 + guma x 7
cc x 5 + guma x 10, guma x 15 x 2

MC
40 x 15, 50 x 15, 60 x 15
40 x 15, 52 x 15, 64 x 15
44 x 15, 54 x 15, 66 x 15

WL
40 x 15, 45 x 15, 47,5 x 15
40 x 15, 44 x 15, 48 x 15
42 x 15, 46 x 15, 50 x 15

Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia
gryf łamany + 5 x 15 x 3
g+ 4 x 15, g+6 x 15, g+8 x 15
g+6 x 15, g+8 x 15, g+10 x 15

Modlitewnik
gryf łamany +5 x 15, g+7,5 x 15, g+10 x 15
g+6 x 15, g+ 8 x 15, g+10 x 15
g+8 x 15, g+10 x 15, g+12 x 15

Pompki na poręczach
cc x 15, cc x 12, cc x 9
cc x 15, cc x 11, cc x 8
cc x 15, cc x 9 x 2

Dieta
Czwartek, Sobota, Niedziela - 2300 kcal
Piątek i dzisiaj 2800
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 244 Wiek 30 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 4326
7 i 8.02.2017

Wczoraj po tygodniowej przerwie w końcu bieganie, zacząłem asekuracyjnie, ok 6:20/km, druga połowa dystansu (2800) już szybciej, kończyłem na tempie poniżej 4:00, chciałem sprawdzić, czy jeszcze umiem biegać i czy noga podaje - jest ok :) Łącznie wyszło 5,63 km w 32:14, a później podciąganie na linie, stability i rozciąganie.


Dzisiaj Trening siłowy, za radą kolegi postanowiłem robić przysiad, mc, wiosło,ohp itp bez butów - dzisiaj zacząłem od wiosła i ohp, rzeczywiście lepiej czuć ciało :)

Ciężary gdzie się dało lekko w górę, coś tam idzie do przodu, nogi miałem tylko lekko zastałe po wczorajszym bieganiu.



Przysiad
38 x 10, 42 x 10, 46 x 10, 50 x 10
40 x 10, 44 x 10, 48 x 10, 52 x 10
42 x 10, 46 x 10, 50 x 10, 54 x 10

Wiosło
32 x 10, 36 x 10, 40 x 10, 44 x 10
34 x 10, 38 x 10, 42 x 10, 46 x 10
36 x 10, 40 x 10, 44 x 10, 48 x 10

WL skos
32 x 10, 36 x 10, 40 x 10, 44 x 10
34 x 10, 38 x 10, 42 x 10, 46 x 10
36 x 10, 40 x 10, 44 x 10, 48 x 10

OHP
20 x 10, 22 x 10, 24 x 10, 26 x 10
20 x 10, 22 x 10, 24 x 10, 28 x 10
20 x 10, 22 x 10, 26 x 10, 30 x 9

Uginanie biceps hantlem
7 x 10, 8 x 10, 9 x 10, 10 x 10
7 x 10, 8 x 10, 9 x 10, 10 x 10
7 x 10, 8 x 10, 9 x 10, 10 x 10

Francuz hantlem
6 x 10, 7 x 10, 8 x 10, 9 x 10
6 x 10, 7 x 10, 8 x 10, 9 x 8
6 x 10, 7 x 10, 8 x 10, 9 x 10

wspięcia na palce - 55kg x 12, x 3
Brzuch

"Małpi gaj"

kcal
2800
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 244 Wiek 30 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 4326
9 i 10.02

Wczoraj wolne, udało mi się ogarnąć angielski w trakcie pracy więc oficjalnie wtorek i czwartek będę mógł wracać wcześniej na chatę :)

Dzisiaj trening siłowy. W sumie bez zmian, tam gdzie mogę dokładam sylwetka wydaje mi się, że na +, siła też. Póki nie ma zastoju lecę tak jak widać.


Fronty
32 x 5, 36 x 5, 40 x 5, 44 x 5, 48 x 5
34 x 5, 38 x 5, 42 x 5, 46 x 5, 50 x 5
36 x 5, 40 x 5, 44 x 5, 48 x 5, 52 x 5

Podciąganie
cc x 5 x 5
cc x 5 x 5
cc x 5 x 5

MC
60 x 5, 70 x 5, 80 x 5, 90 x 5, 100 x 5
62 x 5, 72 x 5, 82 x 5, 92 x 5, 102 x 5
64 x 5, 74 x 5, 84 x 5, 94 x 5, 104 x 5

WL
44 x 5, 48 x 5, 52 x 5, 56 x 5, 60 x 5
46 x 5, 50 x 5, 54 x 5, 58 x 5, 62 x 5
48 x 5, 52 x 5, 56 x 5, 60 x 5, 64 x 5

Podciąganie sztangi do brody
g+6 x 5, g+8 x 5, g+10 x 5, g+12 x 5, g+14 x 5
g+6 x 5, g+8 x 5, g+10 x 5, g+12 x 5, g+16 x 5
g+6 x 5, g+8 x 5, g+10 x 5, g+14 x 5, g+18 x 5

Modlitewnik
g+10 x 5, g+12 x 5, g+14 x 5, g+16 x 5, g+18 x 5
g+10 x 5, g+12 x 5, g+14 x 5, g+16 x 5, g+18 x 5
g+12 x 5, g+14 x 5, g+16 x 5, g+18 x 5, g+20 x 5

Pompki na poręczach
cc+5kg x 5
cc+5 x 5, cc+10 x 5 x 4s
cc+5 x 5, cc+10 x 5 x 4s

Brzuch standard
Wspięcia siedząc 60 x 8, 70 x 5 x 3

Dieta
2800 kcal DT, 2300 DNT
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 244 Wiek 30 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 4326
11 - 13.02

Sobota - dzień z bieganiem. Trening standardowo rano i wpadło genialnie, 12km w 1:18:30, tempo wolniutkie, ale o to chodziło, później odpoczynek i tak do końca niedzieli.

Dzisiaj DT siłowy, dorzuciłem gdzie się dało i wyszło super, pompka najlepsza chyba przy 15-tkach, samopoczucie bdb mimo, że wczoraj nie mogłem zbyt szybko zasnąć.


Przysiad
38 x 15, 42 x 15, 46 x 15
42 x 15, 46 x 15, 48 x 15
42 x 15, 46 x 15, 50 x 15
44 x 15, 48 x 15, 52 x 15 - jest ok, nogi dostały w kość, ale jeszcze jest zapasik :)

Wiosło
30 x 15, 34 x 15, 38 x 15
32 x 15, 36 x 15, 40 x 15
34 x 15, 38 x 15, 42 x 15 - na końcu już ciężkawo, ale czuję, że za 2 tygodnie będzie dobrze :)
36 x 15, 40 x 15, 44 x 15 - tak samo jak poprzednio, trochę ciężko, ostatnie 3-4 powtórzenia już gorzej technicznie, za 2 tygodnie się zastanowię

Sztanga skos
30 x 15, 34 x 15, 38 x 15
32 x 15, 36 x 15, 40 x 15
34 x 15, 38 x 15, 42 x 15 - końcówka ledwo co, zobaczymy jak za 2 tygodnie
36 x 15, 40 x 15, 44 x 15 - po drugiej serii myślałem, że trzecia to będzie tragedia, 40 zrobiłem ledwo, ledwo, ale 44 o dziwo weszło lepiej :)

OHP
20 x 15, 22 x 12, 22 x 15
20 x 15, 22 x 15, 22 x 15
20 x 15, 22 x 15, 22 x 11
20 x 15, 22 x 15, 24 x 15 - w końcu ruszyło, paliło jak diabli

Uginanie ramion z hantlami
6 x 15, 7 x 15, 8 x 15
7 x 15, 8 x 15, 9 x 15
7 x 15, 8 x 15, 9 x 15
7 x 15, 8 x 15, 9 x 15 - ciężko, małe ciężary na łapy, ale weszło zaczepiście, spięcie ciała, pracował tylko bicek i weszło super :)

Francuz hantlą
5 x 15, 6 x 15, 7 x 15
6 x 15, 7 x 15, 8 x 12
6 x 15, 7 x 15, 8 x 15
6 x 15, 7 x 15, 8 x 15

Wspięcia na palce
55 x 15 x 3s
Brzuch zrobiony

Dietka
2800 kcal
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 272 Napisanych postów 3943 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 80255
nad czym sie przy wiośle zastanowisz??

Dziennik treningowy:
https://www.sfd.pl/DT__Qitr-t1124453-s14.html

Zapraszam

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Trening: góra-dół

Następny temat

Kiedy można zacząć ćwiczyć?

WHEY premium