Ech, o sprintach Ins-Outs to nikt nie chce podyskutować
ani o różnej długości przerw w treningu na odcinkach 200-400m.
Swoją drogą to ja nie wiem skąd wnioski że nie mam czasu na nic innego niż bieganie. A jeszcze niedawno Madzia napisała że robię za dużo i lepiej z czegoś rezygnować
To właśnie bieganie i wszelkie treningi na zewnątrz są problematyczne, bo nie zawsze mogę po prostu wyjść pobiegać czy iść na trening. Natomiast treningi w domu to mogę robić bez problemu i dużo ćwiczę w domu. W sumie ćwiczę 6-7x w tygodniu, bywało nawet 2x dziennie, szczególnie w zimie. W tym tylko 4x treningi biegowe. Reszta to treningi góry i chwytu, treningi pod OCR, różne obwody, w zimie również ćwiczenia na nogi (plyometria też była to wszyscy krytykowali że nie taki trening jak trzeba
), rozciąganie i ćwiczenia do skłonu 2-3x w tygodniu (zwykle dorzucam też rozciąganie bioder choć nie zawsze, w dziennik nie wpisuje bo czasem to jest tylko 15 minut w ciągu dnia więc żaden trening). Czasu to ja nie mam przede wszystkim na porządną regenerację i większą ilość snu i pod to muszę dostosować treningi. I cały czas podkreślam, że intensywne i szybkie odcinki są dla mnie na tyle dużym obciążeniem że nie jestem w stanie pogodzić ich z żadnym dodatkowym treningiem nóg. Nie przez brak czasu, tylko przez brak siły. No i przypominam że obecnie mamy lato, a treningi w lecie i w zimie wyglądają trochę inaczej
Więc obecnie skupiam się na tym, co może dać najwięcej korzyści w letnim okresie i wykorzystuje to że jest ciepło i sucho i robię rzeczy, które ciężko wykonać zimą. Nie wiem czemu wszyscy tak się uparli na ten trening siłowy i plyometrie, szczególnie teraz
A sezon OCR kończy się w październiku i zaczyna marzec/kwiecień. Jedynie RMG robił jakiś bieg zimowy, nie wiem czy dalej robią bo zimowych OCR nie biegam. To sezon biegów górskich trwa cały rok
ale te biegi zimowe to w ramach treningu po górach, nie są priorytetowe.
3.07 poniedziałek
Trening góry.
Klatka i barki.
- pompki trx wysoko, nisko + rozpiętki trx + scyzoryki
- pompki na stołkach, na mini poręczach + unoszenie nóg w leżeniu
- floor press + wyciskanie talerza jednorącz
- pullover + triceps + brzuch
Floor press lekko wchodzi, przydałby się większy ciężar ale ciężko zarzucić. Coś muszę pokombinować.
4.07 wtorek
Powinno być bieganie, 6x150 na podbiegach. Niestety rano nie było możliwości a wiedziałam że wieczorem nie dam rady, bo całym dniu łażenia w pełnym słońcu. Dlatego zamieniłam treningi i dziś zrobiłam znowu górę - plecy a jutro będzie akcent. Nogi zmęczone to przyda się dodatkowy dzień odpoczynku. A dwa dni góry pod rząd to dobry trening pod OCR
- inverty TRX wysoko + otwieranie gazety + wznosy kolan w zwisie
- inverty nisko + bicek TRX + spięcia brzucha
- podciąganie z gumą nachwyt + pompki na palcach wysoko + zwis na desce
- podciąganie podchwyt z gumą + zwis nunczaka grube + łopatkowe + scyzoryki
W podciąganiu fajny progres, coraz więcej powtórzeń. Pomimo wczorajszego treningu góry dzisiaj poszło naprawdę fajnie.
A jutro zaległe akcenty z dzisiaj, będzie trzeba zrobić z samego rana, bo w dzień ma być gorąco a wieczorem zapowiadają burze.
I jeszcze podsumowanie ostatniego tygodnia. Kilometraż cały czas powoli się zwiększa, ale nie ma póki co tak długich wybiegań jak w zimie, więc tych kilometrów jest mniej. Łączny czas treningów i przewyższenia też powolutku w górę.
Zmieniony przez - Viki w dniu 2023-07-04 22:37:29