Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

Jeszcze tak w ramach ciekawostki - dzisiaj jest UTM. Znajomy z drużyny biegnie 140km Wszyscy z dystansu 104 i 140 mają nadajniki dla bezpieczeństwa i można ich śledzić na mapce. Jak tak sobie pomyślę że na liczniku już 16h, za oknem ciemno a oni nadal gdzieś tam w górach biegną... Umarłabym

18.12 sobota

Pobiegane. 15 minut spokojnie z mocniejszą końcówką, rozgrzewka (m.in. 2x20 sek skipy) i 5x10 sek podbiegi. Tydzień rege więc połowa tego co zwykle robię.

W domu próba do konkursu - pompki przy stole. Niestety nie udało się poprawić wyniku, próbę przerwałam kiedy już sił nie było mimo że czasu jeszcze sporo zostało.

Później:
- nachwyt 2x2 + 2x1
- 3 serie: wiosło gumą 30x + wyciskanie hantli stojąc 2kgx30
- brzuch (unoszenie nóg, rowerek, spięcia)

19.12 niedziela

Dzisiaj dłuższy spokojny bieg, dla odmiany po płaskim. Tylko niecałe 1:20 a czuję w nogach. Kilometrów wpadło więcej niż po górkach i nogi czuję w innych miejscach niż w lesie. Muszę sobie takie biegi wrzucić do planu.
W trakcie 3x szybsze 10 sekund. Niestety nadal mam problem z żołądkiem i nawet myślałam że po 50 minutach będę musiała odpuścić, ale zrobiłam przerwę i dokończyłam bieg. Po przerwie GPS zaczął świrować.

Po tych dwóch biegach głowa lepiej się czuję, bo już miałam wrażenie że nic nie robię przez ten tydzień i za dużo tego lenistwa

I jeszcze takie podsumowanie tygodnia rege, coś tam robiłam ale wydaje mi sie że mało No ale w końcu rege miało być

czyli normalny tydzień treningowy to 44km, a rege to prawie 30km. Jak dla mnie to nie rege, ale vikirege:)

Wyszło mi troszkę więcej niż połowa objętości ostatniego tygodnia. W założeniu powinna być połowa Najważniejsze że odpoczęłam i naprawdę poczułam, że nic nie robię
Teraz będę powoli zwiększać objętość w kierunku 50km (6h biegania). Długie biegi będą 2-2,5h.


Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-12-20 14:44:17

Wyszło ci prawie 3/4 a nie w okolicach połowy:)

Bo to w większości po płaskim, a wtedy więcej kilometrów wychodzi
Do tego jednak tylko 3 siłowe i tylko góra, bez nóg, więc naprawdę było rege.





Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-12-20 15:50:52

20.12 poniedziałek

Bez biegania, tylko siłowy. Zwykle w poniedziałki robię tylko górę i ewentualnie przeszkody, ale nogi miały luz cały tydzień więc trochę je zmęczyłam i teraz ledwo chodzę a jutro w planach siła biegowa

1. Podchwyt 5kg
1/2/3, 1/2/3

2. Obwód 5x
- rdl
- zmiany rąk na pałkach max
- bułgary
- zmiany rąk na kulkach (niski zwis) max
- wznosy kolan na pałkach max
- wskoki na stołek 10x

Rdl w pierwszych trzech obwodach 50kgx6, w czwartym jednonóż 15kgx12, w piątym 10kgx20. Bułgary najpierw 20kgx6, później 10kgx12 i ccx20. Zabiłam nogi

21.12 wtorek

Nogi jak kołki ale pobiegałam. W końcu trzeba się przyzwyczajać do zmęczonych nóg, bo po 40km łatwiej napewno nie będzie
20 minut spokojnego biegu z mocniejszą końcówką, rozgrzewka a później siła biegowa: 3x 50m skip a, skip c i skip b, następnie podbiegi 3x100m.
Garmina poniosła fantazja skip a był najszybszy więc 50m wypadało na końcu ścieżki, skip c trochę wolniej więc kończył się kilka metrów wcześniej niż a, za to b wychodził najwolniej a odcinek najkrótszy a ustawione było na 50m więc jak widać interpretacja odległości dowolna oczywiście zaczynałam zawsze w tym samym punkcie. Rozumiem drobne różnice ale między pierwszymi a ostatnimi odcinkami to było jakieś 15-20m różnicy.


W domu krótki trening.

- rozgrzewka z gumami

1. Kipping 2 serie
(2x wyskok z prawą ręką, 2x z lewą i 2x podciągnie, jak na filmie)



?feature=share

2. 3x obwód
- swing 20kgx12
- wyciskanie stojąc jednorącz 8kgx10

3. 3x obwód
- wznosy tułowia 10x
- burpees 10x
- skakanka 50x
- prostowanie w przybloku max
(wyszło po 3x na rękę, więc jest progres)



?feature=share

4. Ab wheel 50x