Szacuny
7721
Napisanych postów
13999
Wiek
32 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
2237848
Zawsze robię tak samo więc nie interesuje mnie to czy bardziej napompowany czy mniej. daje na wagę jest 300 to jest nie rozkminiam już nic bo szkoda mi życia na to ;p Tak jak pisałem Adam mnie sporo nauczył i przestawił głowę więc pierdołami się nie przejmuję ;p
Szacuny
13140
Napisanych postów
18874
Wiek
32 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
339452
Tez mam takie podejście totalnie zluzowalem i przestałem się przejmować p******ami. Robię 3kg kurczaka długo w rekawie, traci około 30% wagi jak kilka razy ważyłem i odkąd jestem na masie to licze tak samo i już. Tak naprawdę jeden ch** ile tego tam jest skoro zachowuje powtarzalność to ilość się nie zmieni a u mnie mięso to 4 posiłki dziennie zawsze.
Szacuny
7721
Napisanych postów
13999
Wiek
32 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
2237848
Dokładnie ;p Ja teraz supełnie inaczej podchodzę do pewnych spraw :) nawet i obciążenia na treningu tej progresji itp. wszystko na spokojnie. Mam lepsze i gorsze dni i tyle. I szczerze to cieszę się że mi się to zmieniło :)
Szacuny
1323
Napisanych postów
1407
Wiek
30 lat
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
51615
Nie chodzi o gramy czy rozdrabnianie się na drobne. Zwyczajnie wrzucam do gara 3 czy 4 paczki filetów, każdy filet 900-1,3kg i po ugotowaniu zamiast za każdym razem sprawdzać ile tym razem uciekło, czy to dlatego że za długo gotowałem, a może napompowany (wiecie co, jestem ostatnią osobą do takich rozterek ), tylko po to by mieć w lodówce gotowe mięcho, wyjąć wrzucić na wagę 200g i już wiem że te 50g białka jest.
Szacuny
7721
Napisanych postów
13999
Wiek
32 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
2237848
no mi niby ostatnio z 300g raz wyszło 200 a raz 220 xD ale ja tam lubię codziennie sobie robić wieczorem na kolejny dzień więc i tak ważę przed obróbką ;p