Trening w domu. Dość długi wyszedł.
Rozgrzewka - łopatki w podporze przodem i tyłem, kruk
1. Ćwiczenia do stania na rękach - wejście nogami na ścianę, nogi na podwyższeniu
2. Dipy + wnosy kolan
8 serii: 2+8
3. Obwód 4x
- prostowanie rąk w przybloku na kółkach
- wznosy nóg + zmiana kółka
- wykroki chodzone + wyciskanie hantli (kamizelka 10kg, hantle 5kg/2,5kg/3,5kg/3,5kg)
- równowaga
Kruk to porażka, raz mi się udało wytrzymac kilka sekund. Regres totalny. Stanie bez komentarza, trzeba wrócić do regularnych ćwiczeń bo znowu nie umiem nawet przy ścianie. Do tego trochę zabawy na kółkach. Zakwasy mam dziś takie że ledwo rękami ruszam
23.11 wtorek
Bieg w terenie. Miało być 50-55 minut, wyszło trochę ponad godzinę Sprawdzałam nową ścieżkę i wyprowadziła mnie w pola - dosłownie załączam fotkę. W związku z tym momentami musiałam iść po zaoranym polu.
Jak wspomniałam Garmin pokazał na zbiegu tempo w przedziale 9:30-10:20. Mam wrażenie że jak tylko są drzewa w pobliżu to tempo i dystans to jak gra w totolotka
Trochę za długi ten bieg ale nie miałam czasu żeby skończyć wcześniej i wracać spacerkiem.
Byłam w bike parku i totalne zaskoczenie, bo liście zostały usunięte ze wszystkich rowerowych ścieżek (na pieszych ścieżkach zostały ). Ogólnie fajny teren i lubię tam biegać, zaraz obok są polne drogi.
Chciałam jeszcze zrobić krótki trening w domu, ale przeniose na jutro bo za dużo by tego było.