SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 515167

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 552700
Nie wiem w czym Wam burze i deszcz przeszkadzają. Peleryna na plecy i do lasu
Sama radość gdy czuć jak las oddycha

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12989 Napisanych postów 20752 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 608044
Ghorta wcale nie brakuje, ale jak są ciągle prognozy i alerty to ciężko coś zaplanować, np. wycieczkę i bieganie z dala od domu.

Szajba deszcze mi nie przeszkadza, za to burza już tak, szczególnie z mocnym wiatrem w lesie jest mało bezpieczna. W zeszłym roku jak biegałam częściej w Lasku to po każdej mocniejszej burzy gdzieś na ścieżce leżało drzewo.
Na mojej pętli koło zalewu jest od kilku miesięcy zakaz wstępu ze względu na spadające gałęzie - tam są stare i słabe drzewa, dużo nie trzeba żeby coś na głowę spadło.
A jak jest bardzo gwałtowna ulewa to potrafi być cholernie ślisko a dla mnie głupie poślizgnięcie i upadek może się źle skończyć.
Jak ktoś chce to niech sobie w burze biega, ja nie mam zamiaru ryzykować.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12989 Napisanych postów 20752 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 608044
21.06 niedziela

Dziś w planach marszobieg. Do południa miało być bez deszczu, ale jakoś nie mogłam się zebrać...
Dopóki nie dostałam smsa Ubrałam się w 5 minut




Efekt taki, że kończyłam w deszczu. Przyszłam do domu, wykąpałam się i... wyszło słońce Poszliśmy na spacer, po drodze wstąpilismy na działke, tam posiedzieliśmy bo fajna pogoda, ciepło i słonecznie. Nawet zła byłam, że nie pojechaliśmy na rowery. W drodze powrotnej zaczeło się chmurzyć, a 5 minut po wejściu do domu mega ulewa, wiatr i burza. Do d... z taka pogodą. Od tamtej pory leje bez przerwy.

Na początku i na końcu marszobiegu marsz z ćwiczeniami, stąd tempo marne. Były wykroki, unoszenie kolan wysoko, skip B i "defilada". Czyli to co powinnam robić, ale mi zawsze było szkoda czasu. Teraz i tak biegać za dużo nie mogę, to przynajmniej nadrobię. Szczególnie, że mam mocno przykurczone zginacze bioder i ograniczony zakres ruchu, samo rolowanie i rozciąganie nie pomaga (i później przez 2 dni mnie boli). Po tych ćwiczeniach cały czas lekko czuję biodra.
Ogólnie biegło się fajnie, postanowiłam pobiec dookoła zalewu ścieżką którą szłam jakoś 2 tygodnie temu.
Trochę zarosła Miejscami deszcz trawę położył, były też odcinki gdzie zarośla ponad moją głowę (druga fota ). Poziom wody w rzeczce też coraz wyższy.















Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-06-21 18:55:08
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1990 Napisanych postów 5138 Wiek 43 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 72466
Viki, u nas odwrotnie, cały dzień burze i niebo granatowo-szaro-czarne, mimo to wyjechaliśmy do rezerwatu z myślą, że najwyżej wypijemy kawę w samochodzie i wrócimy... Aleee zaświeciło słońce, pochodziliśmy godzinę i w drodze powrotnej znów burza... Mój Małż ma niezłe wyczucie

xxx

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1815 Napisanych postów 2921 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73589
Pogoda przewrotna, fakt. Choć u nas wody brakowało. W czwartek napadało tyle , że szopę zalało. Ale już nic nie znać. Tylko powietrze takie zgniłe.

A ścieżki rzeczywiście Ci zarosły.

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12989 Napisanych postów 20752 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 608044
U nas najgorsze są te gwałtowne i intensywne opady. Przed chwilą kolejny alert dostałam, że rzeki wzbierają i możliwe podtopienia. W radiu też mówili że przekroczone stany alarmowe na rzekach. W regionie już kilka miejscowości zalanych.

Nadinka właśnie najgorzej jak najpierw sucho a później intensywny deszcz, bo wszystko spływa i są podtopienia. Mam nadzieję że szkód dużo nie wyrządziło.

A ścieżki... no cóż, pewnie będzie trzeba poczekać do zimy w zeszłym roku jak zarosły to musiałam zawrócić bo nie dało się przejść.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 552700
Viki

Szajba deszcze mi nie przeszkadza, za to burza już tak, szczególnie z mocnym wiatrem w lesie jest mało bezpieczna. W zeszłym roku jak biegałam częściej w Lasku to po każdej mocniejszej burzy gdzieś na ścieżce leżało drzewo.
Na mojej pętli koło zalewu jest od kilku miesięcy zakaz wstępu ze względu na spadające gałęzie - tam są stare i słabe drzewa, dużo nie trzeba żeby coś na głowę spadło.
A jak jest bardzo gwałtowna ulewa to potrafi być cholernie ślisko a dla mnie głupie poślizgnięcie i upadek może się źle skończyć.
Jak ktoś chce to niech sobie w burze biega, ja nie mam zamiaru ryzykować.


Toć ja Cię kobieto na burzę, w ulewę, wicher i pioruny nie wysyłałem
O bieganiu też słowa w moim poście nie było

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12989 Napisanych postów 20752 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 608044
Szajba no jak to nie?

Szajba
Peleryna na plecy i do lasu




Do lasu bardzo bym chciała ale obawiam się błota. Normalnie błoto mi nie przeszkadza, jednak teraz upadki nie wskazane a róznie bywa, czasem nawet dobre buty nie pomogą No ale co zrobić, leje ciągle, straszą powodziami. Najgorzej jak mi ścieżki zaleje, bo po asfalcie biegać nie powinnam wg lekarza. Będę się martwić jutro bo dziś tylko trening góry, chciałam gdzieś na placu z drążkami jednak ten deszcz zniechęca.


Co do wagi, to w sumie od końca maja trzyma się w granicach 66-67kg, jednego dnia potrafi być 67,1 a drugiego 66,2 czyli woda. Brzuch też jakby się zatrzymał i nie rośnie. Obecnie połowa 22 tygodnia. Foty może się uda zrobić w tym tygodniu, bo powoli odzyskuje przestrzeń i porządek w mieszkaniu Choć do końca remontu długa droga.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12989 Napisanych postów 20752 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 608044
22.06 poniedziałek

Po ostatniej wizycie u lekarza zaczęłam brać dodatkowo Asparagin, do tego cały czas biorę Magne b6. Póki co łydki przestały boleć i nie ma skurczy, lepiej mi się śpi. W sumie to magnezu biorę znacznie więcej niż przed ciążą i tak się zastanawiam czy wcześniej jednak nie było za mało przy dość intensywnych treningach.

Tym razem trening góry. Jak zwykle ciężko było się zebrać, ale trening wyszedł super Siła mi wróciła, może nie taka jak wcześniej, ale jest lepiej niż miesiąc temu Przynajmniej potrafię zrobić 5 pompek na paraletkach, a wcześniej ledwo 5 przy stole.




Tym razem zamiast obwodów starałam sie zrobić jak najwięcej powtórzeń za jednym razem.
Podciąganie na kulkach wąsko, na linach szeroko, oczywiście wszystko z nogami opartymi o ziemię. Nogi mam mocno z przodu, więc nie czuję żeby pomagały, głównie odciążaja brzuch.









Jesli chodzi o wiosło, to do gumy dopiełam mały talerz i trzymałam go samymi palcami, żeby przy okazji ćwiczyć tez chwyt, tak to wyglądało:




Nóg miałam nie męczyć, bo ostatnio bolą wieczorami, ale w sumie plie na rozgrzewkę zawsze robię i poszło zaskakująco lekko, więc jeszcze zrobiłam bułgary nie lubie bardzo, bo zawsze mnie to boli na milion rat, niby nic bo tylko 20 na nogę i cc a wieczorem nie mogłam chodzić

Wrzucam jeszcze pompki i pompki łopatkowe. W łopatkowych na początku ok, później już za mocno uginam ręce, powinny pracować same łopatki. Na rozgrzewkę super









Wieczorem jeszcze rolowanie i rozciąganie.


Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-06-23 10:25:07
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1815 Napisanych postów 2921 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73589
Ale zgrabne te pompki :)
1

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Typ sylwetki - gruszka? Hashimoto, IBS

Następny temat

Plan treningowy upper lower

forma lato