SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 506009

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Musiałam sprawdzić co to za challenge xD fajne, może nie z pompkami, które widziałam, ale jakieś inne miłe ćwiczenie :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607804
Pompki wymagają sporo siły, więc nie dla każdego takie wyzwanie. Ale przysiady bez obciążenia to fajna zabawa, podobnie jak ćwiczenia na brzuch. Takie coś mi się spodobało






A tu przysiad









Zmieniony przez - Viki w dniu 2023-02-24 09:23:14


O, to też jest dobre





Zmieniony przez - Viki w dniu 2023-02-24 09:25:21

A taka wersja była kiedyś w konkursie na forum, tylko trochę niżej schodziliśmy w dół.





Zmieniony przez - Viki w dniu 2023-02-24 09:26:45

I jeszcze znalazłam linka do naszego starego konkursu, ale była zabawa

https://www.sfd.pl/Super_Wakacyjny_Konkurs_Bring_Sally_Up_-t1169439.html

Zmieniony przez - Viki w dniu 2023-02-24 09:30:27
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Haha fajne to, ale już mnie zginacza biodrowe bolą, bo na tą chwilę nie mam tak silnego brzucha i jestem pewna, że by przejmowały część roboty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607804
Znowu zaległości. Dużo rzeczy na głowie, doby mi brakuje i nie mogę się wyrobić że wszystkim


24.02 piątek

Rano sporo spraw do załatwienia więc chciałam zrobić trening po południu. Niestety po południu przyszli goście. Znowu musiałam podzielić ćwiczenia. Najpierw zrobiłam górę, a jak ogarnęłam dzieci to były nogi i brzuch.

1. Podciągnie + 10 sekund zwis + 6x przyciągnie gumy
- nachwyt 4x
- podchwyt 4x
- ręcznik 3x
- ufo (niepełny zwis, ręce lekko ugięte) 3x

2. 3 serie: dipy 3x + wznosy kolan na poręczach 10x + pompki dynamiczne 5x

3. 3 serie na każdą stronę: Wyciskanie talerza jednorącz 5kg x6 + wyciskanie gumy jednorącz 6x

Jakaś niemoc na treningue była, brak siły, wymęczyło mnie podciągnie i bardzo ciężko było się zabrać za nogi po przerwie, nawet myślałam że odpuszczę.

4. 3 serie: TRX przysiad na jednej nodze 6x + wykrok izo 10 sekund + sprinter start 8x

5. 2x próba brzucha do piosenki BSU - najpierw "scyzoryk", później zwykłe brzuszki z nogami na podłodze. Ogólnie dramat

6. 2 serie: dead bug powoli 5x na stronę + aby wheel 10x



25.02 sobota

Na dobry początek dnia przyszła @ więc pewnie stąd osłabienie na treningu dzień wcześniej. Nogi po ćwiczeniach obolałe i już wiem że nie mogę robić w piątek treningu jak w sobotę mam bieganie w S4 (w okolicy progu mleczanowego). Obawiałam się że nawet nie dam rady tak się rozpędzić żeby podbić tętno, ale nogi dały radę i ładnie wyszły odcinki, a było i pod górkę i po płaskim i zbieg. Chciałam ten trening zrobić w lasku, bo tam lepsze warunki i dłuższe podbiegi ale niestety nie miałam czasu jechać i zostało bieganie w parku koło domu.
Muszę przyznać że lepiej jestem w tym roku przygotowana do tego biegania w S4. Poprzednio miałam problem żeby się rozpędzić i utrzymać na wysokim tętnie, często nogi nie dawały rady a teraz wyszło dobrze pomimo treningu dzień wcześniej. Było 3x7 minut, przerwa 2 minuty.

















26.02 niedziela

Długi bieg w lasku, trochę asfaltu też wpadło. Jakoś strasznie ten las wygląda i nieprzyjemnie się biega. Tyle lat tu biegam i jeszcze nigdy nie było tak wielu połamanych i poprzewracanych (z korzeniami) drzew. Były u nas burze, wichury i nigdy aż tak źle w lesie nie było. Teraz wiele ścieżek jest zawalonych i nie da się przejść. Taka refleksja mnie naszła, że jakieś słabe te drzewa się zrobiły i łatwo się łamią.
Dziś akurat trochę wiało, dlatego częściej wybierałam asfaltowe alejki w lesie bez dużych, skrzypiących drzew
Nogi masakra - piątkowy trening i wczorajsze szybkie bieganie mocno czułam. W drugiej połowie biegu płakać mi się chciało na widok podbiegów
Chciałam zrobić min. 80% w S1 i maks 20% S2, ale z bardzo mi tętno ucieka na podbiegach. Mimo to źle nie wyszło bo przewaga S1 jest i cały bieg w tlenie nogi bolą tak, że ledwo chodzę















Zmieniony przez - Viki w dniu 2023-02-26 21:15:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607804
Jeszcze jedna fotka z zawodów, jak widać na pierwszych kilometrach był sznurek obstawiam że jaskrawe (seledynowe? limonkowe?) stuptupy są moje



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607804
Po tym niedzielnym bieganiu jakaś zmęczona byłam, dziwne po czułam się jak po zawodach a bieg co prawda długi ale na niskim tętnie więc nie powinno być aż takiego zmęczenia. Wczoraj ciężko było rano wstać z łóżka, wieczorem znowu duże zmęczenie. Dziś się obudziłam z lekkim bólem gardła, katarem i bólem głowy. Standard, w weekend zawody a mnie przeziębienie łapie
Nie wiem czy już wspomniałam, ale strasznie nie chce mi się biec tej Hardej (23km) w niedzielę. Szczególnie teraz jak samopoczucie nie do końca dobre. Plan długich i spokojnych wybiegań legł w gruzach już przy pierwszym starcie, bo ja biegać spokojnie na zawodach nie umiem, nawet jak chce to nie wychodzi. Więc zamiast wybiegania jest długi i ciężki trening. Zupełnie mi to do planu nie pasuje, a już szczególnie teraz jak doszły inne jednostki treningowe. Nic mi taki bieg nie da. Poza tym gdyby to był bieg w górach to nawet bym się nie zastanawiała, bo lubię górskie trasy i zawsze wtedy wpada dobry trening w terenie, którego nie mam na co dzień. A w lasku mogę biegać w każdy weekend. No i te dwie pętle - szczerze przyznaje że już mi się znudziły. Ja się nie nadaje do biegania po pętli. I tak sobie myślę, że może odpuszczę, a raczej zamienie na coś krótszego Trójkę biegne napewno i do tej pory biegałam w sobotę w ramach rywalizacji GPS. W tą sobotę akurat bieganie po lasku odpada bo czasowo się nie wyrobię a do tego mam warsztaty na przeszkodach. Idealnie byłoby pobiec Trójkę w niedzielę (jest o tej samej porze co Harda). Pozostaje jeszcze kwestia klasyfikacji Iron GPK. Odkąd biegam dwa dystanse zbieram punkty do Irona. Nagradzane jest top6, ja aktualnie jestem na 5 miejscu. Jak pobiegnę tylko Trójkę to wypadne poza top6. Przydałoby się w takim razie pobiec dwa dystanse, ale Harda mi nie pasuje. I tak się zastanawiam czy nie przepisać się na Piątkę Wtedy w niedzielę najpierw pobiegłabym Trójkę o 9.30, godzinka przerwy i Piątka o 11.00 Dwa dystanse, podwójne punkty dla drużyny, punkty do Iron GPK, bez męczenia się na Hardej Muszę się szybko zdecydować póki są jeszcze zapisy.

I druga rozkmina - cały czas mam 1,5kg na plusie. Pasowałby zrobić krótką redukcję, bo teraz mam luźniejszy okres bez zawodów (jedynie pod koniec marca krótki OCR). Dopiero pod koniec kwietnia biegnę ok. 24km OCR. Niestety najbardziej zniechęca mnie to, że musiałabym gotować osobno dla siebie a już teraz na wszystko brakuje mi czasu. Żeby było szybciej i łatwiej musiałabym zrezygnować m.in. z moich wegańskich i wegetariańskich potraw, bo liczenie tych wszystkich składników to sporo roboty. A zamiana kotlecików z soczewicy na mięcho tylko z powodu wygody liczenia kcal na redukcji średnio do mnie przemawia. I nie wiem co z tym zrobić. Ostatnio naprawdę ciągle brakuje mi czasu na wszystko, głównie dlatego że jestem prawie cały czas sama z dziećmi i muszę wszytko ogarniać sama.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
FighterX Moderator
Ekspert
Szacuny 24270 Napisanych postów 25221 Wiek 35 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1020295
Oddychaj nosem na dlugim spokojnym wybieganiu. Gwarantuje nie pocisniesz za bardzo na wentylacji samym nosem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12187 Napisanych postów 22027 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627552
Viki - a opcja zamiany jednego posiłku np. na shake proteinowy lub sam skyr? Masz mało do zżutu - jakieś drobne posunięcia typu mniejsza porcja na pewno by przyniosły efekty.
Dodatkowych kroczków akurat Tobie nie doradzę:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3361 Napisanych postów 4359 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108243
"A zamiana kotlecików z soczewicy na mięcho tylko z powodu wygody liczenia kcal na redukcji średnio do mnie przemawia" - akurat taka zamiana to do mnie by wlasnie przemawiala, jaka oszczednosc czasu. Zawsze mozna opracowac kilka stalych posilkow i masz z glowy. Cos za cos :)
Takie 1,5 kg na plusie to prawie nic, moglabys zrobic szybka reedukcje w krotkim czasie jakbys sie zorganizowala i nie marudzila z tym jedzeniem, tylko praktycznie do tego podeszla :)
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
To nie licz, tylko jedz mniej. Na przykład wyrzuć kolację. Grażynkowy IF :D
2
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Typ sylwetki - gruszka? Hashimoto, IBS

Następny temat

Plan treningowy upper lower

WHEY premium