Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

Paatik ja mam inna teorię - przyzwyczaiłam do chodzenia jak w brzuchu były

Cod przy Młodym to na pewno hiperlaktacja, szczególnie że on dużo przybierał i był ciągle powyżej 90 centyla (tylko jeden pediatra, starszy gość do którego poszłam prywatnie zwrócił uwagę, że Młody jest przekarmiony). Cała reszta uważała, że to normalne, ze skoro mam tyle mleka to muszę karmić piersią i dostawałam bardzo dziwne rady, np od położnej czy pediatry Ale problemu nikt nie widział i na żadną pomoc nie mogłam liczyć, raczej czułam wręcz terror kp. Zobaczymy co będzie dalej, mąż jeszcze jest tydzień w domu a później może być trudniej to wszystko ogarnąć, jak zostanę sama z dwójką. Bo jednak te prysznice i odciąganie trochę czasu zajmuje.
Teoretycznie do 6 tygodnia to wszystko może się stabilizować...


6.11 piątek

Spacer i ćwiczenia, czyli to co zwykle

7.11 sobota

Krótki spacer, bo czasu niestety mało Oprócz tego ćwiczenia oddechowe na plecach i na brzuchu, a dodatkowo ćwiczenia na brzuch z jedeno z filmików z tego artykułu, niestety nie da się linka do filmu wrzucić: https://treningdlamam.com/trening-przy-rozejsciu-miesni-brzucha/
Część ćwiczeń zmodyfikowałam. Podporów jeszcze nie dam rady robić, więc prostowałam na zmianę jedną nogę. Skręty mnie zmęczyły





Dziś mija 2 tygodnie. Waga 65,3kg, powolutku spada. Będę chciała dorzucić sobie co drugi dzień ćwiczenia z artykułu Obli: https://www.sfd.pl/[art]_Ćwiczenia_w_ciąży_i_w_okresie_połogu-t451674.html

Tydzień 1.
Rozgrzewka:
- kręcenie biodrami na piłce; 10x na stronę
- ruszamy biodrami siedząc na pilce w przód i tył (tilt) ; 10x
- wykonujemy kręcenie biodrami na piłce rysując kształt cyfry 8 10x na stronę
1. siedząc na piłce podnosimy prostujemy nogę w kolanie i znów wolno opuszczamy; 20x na nogę
2. leżymy na podłodze i opieramy piety o piłkę podnosimy biodra do poziomu i opuszczamy; 5x
3. klęk podparty, unosimy lewa rękę i prawa nogę prosto i przytrzymujemy 5 sek opuszczamy i zmiana nogi (bird dog); ok 5x na stronę
4. mostek izometryczny (plank): podpierając się na łokciach i palcach stop staramy się otrzymać jak najdłużej prosta pozycje ciała (tu na razie wersja na kolanach i prostowanie jeden nogi)
5. vaccum 10sek x 3 serie - zamiast tego ćwiczenia oddechowe które teraz robię


Co do karmienia, to jest jeszcze jeden problem. Oprócz tego, że mleka za dużo, to na dodatek leci bardzo szybko i bardzo dużo na raz, szczególnie z jednej piersi (w ciągu minuty odciągam 100ml przed karmieniem, bo samo leci). Dzięki odciąganiu Mała przynajmniej się nie krztusi, ale i tak szybko przełyka łapiąc przy tym sporo powietrza, a później są problemy z brzuchem Dziś nie chciała zasnąć bo się męczyła, w końcu zgłodniała a nie chciałam znowu dawać cycka, żeby nie pobudzać bardziej laktacji, więc nakarmiłam moim mlekiem z butelki i od razu była spokojniejsza i zasnęła bez stękania. Cierpliwość mi się kończy...


Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-11-08 12:14:53

Viki, podobnie jak Ty u mnie, chciałem zaznaczyć swoją obecność w Twoim dzienniku
Bywam, poczytuję, nie odzywam się.
I tak zapewne pozostanie do czasu nim przestaniecie poruszać bądź co bądź intymne, z mojego punktu widzenia, tematy
Pozdrawiam

Szajba spoko. Każdy ma własne odczucia na ten temat Zdaje sobie sprawę że ostatnio tutaj tematy niesportowe i ktoś może się nie czuć komfortowo czytając (szczególnie Panowie ), ale z drugiej strony to są normalne babskie problemy o których często się nie mówi, bo jest tendencja do idealizowania karmienia i macierzyństwa. Kobietom wstyd się przyznać że sobie nie radzą i nie pasują do tego idealnego obrazka.
Co do intymności, to ja mam inne odczucia. Jak na każdym kroku jakiś specjalista chce zobaczyć czy dobrze karmię dziecko i kolejna obca osoba nie tylko patrzy ale też ocenia mnie w takiej sytuacji to cała intymność gdzieś zanika Takie przedmiotowe traktowanie, które sprawia że raczej podchodzę do tego zadaniowo i mam narzędzia którymi to zadanie realizuje. Na dodatek działanie tych "narzędzi" jest co chwilę oceniane na podstawie zachowania i przyrostów dziecka Choć tym razem i tak jest większy spokój, bo przez wirusa kontakt ze specjalistami jest ograniczony. Poprzednim razem to dopiero był koszmar.

Wiesz Viki, ja to nieszczególnie wrażliwy jestem. Żeniaty jestem, miałem jakiś tam udział w wychowaniu swojej trójki więc nic co kobiece nie jest mi obce
Niemniej wrodzona kultura nie pozwala mi wtrącać się gdy Panie na kobiece tematy rozprawiają, że o oburzeniu na sam wydźwięk słowa "cycki" nie wspomnę

Mam nadzieję, że problemy się skończą albo uda się jakoś nad tym zapanować, to pewnie i temat się skończy


Póki co bardziej na "sportowo"

8.11 niedziela

Ćwiczenia oddechowe na plecach i brzuchu a do tego dłuższy spacer. Nie zapisało całego dystansu, bo włączyłam pauze jak robiłam zdjęcia i zapomniałam wyłączyć. Trochę się pościgałam z Młodym, bo energia go rozpiera Biegać nie mogę, dłuższych kroków też nie więc robiłam szybki marsz stawiając bardzo szybko mnóstwo małych kroczków Trochę bliznę czułam później - najlepszy znak, że na bieganie czy bardziej intensywne ćwiczenia jeszcze za wcześnie.
Sprawdzałam też rozstęp wg wskazówek z tego artykułu: https://www.sfd.pl/[ART]_Rozstęp_mięśni_brzucha_diastasis_recti_w_ciąży_i_po_porodzie.-t900427.html
Szczelina jest na jeden palec, jak napinam mocniej brzuch to wyraźnie czuć jak się płaty zbliżają i szczelina zamyka

Wrzucam jeszcze fotki ze spaceru:
























Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-11-08 18:07:24

Ładna pogodę chociaż tam na południu macie....

Paatik dziś się trafił taki fajny dzień. Jutro ma być pochmurnie i 6 stopni

U nas od kilku dni taka szarówka, że masakra. Co do karmienia to fakt wszystko jest idealizowane, a później taka matka ma wyrzuty sumienia bo nie potrafi nakarmić swojego dziecka tak jak to wszędzie pięknie opisują. Uważam, że sam proces intymny, ale jak najbardziej trzeba o tym rozmawiać, poza tym tak jak mówisz Viki, jak trzeba w szpitalu i później w domu pokazywać jak się karmi to to wszystko już się nie wydaje takie intymne. Tak samo coś jak poród, przed pierwszym porodem kobieta sobie myśli jaka koszule ubrać na ten poród itp, a potem w trakcie to jest tak wszystko jedno, że nawet jakby w trakcie weszli chińscy turyści i zaczęli robić zdjęcie to bym miała na to wyj**ane a jakby mi powiedzieli, że mam przebiec nago po korytarzu i wtedy przestanie mnie boleć to na bank bym to wtedy zrobiła


Zmieniony przez - cod123 w dniu 2020-11-08 18:44:51

Zazdraszczam pogody! U nas leje