SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 503956

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
FighterX Moderator
Ekspert
Szacuny 24264 Napisanych postów 25218 Wiek 35 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1020284
Ghorta
FighterX
Dawno nie jadłem takich kanapek


Ej, powrót do klasyki - czasem miło sobie taki zrobić.


To prawda
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3330 Napisanych postów 4582 Wiek 34 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 69622
Ja sobie chyba strzelę kanapki z pasztetem i pomidorem. Wszystko mam, pasztet od teściowej..

Kolarz Ultra Na Osi - MyBike Team

Mój dziennik: https://www.sfd.pl/Kolarski_Damian__Road_to_Tatra_Road_Race_2020-t1191921.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607778
Paatik szprotki fuj

Juletta na szczęście mamy trochę fajnych lasów w okolicy. Co prawda wiekszość to min. 20 minut jazdy autem, ale w obecnych czasach to nie problem

Damian kanapki z pasztetem jadłam w świeta i mi sie juz znudziły choc w sumie może sobie odmroże troche pasztetu, sporo mi zostało.

Póki co powrót do koktajli, omletów czy placków owsianych na sniadanie nie jest mozliwy, zaraz mam mdlosci. Dla odmiany pochlaniam owoce w postaci niezblendowanej


No dobra, zaleglości. Bo zaraz zapomne co i kiedy robiłam.


26.04 niedziela

Rano troche lenistwa, później z mężem na chwile do pracy, pomogłam mu z robotą żeby było szybciej. Po pracy prosto do parku i bieganie za Młodym na rowerze. Oprócz tego gorąca czekolada i lody
Z parku na moment do domu zeby zabrać salatę w doniczkach i kiełbasę na grila i do wieczora na działce. Z pomoca męża sałata posadzona Jeszcze troche roboty zostało, bo chcę szparagówkę posadzić jeszcze.











27.04 poniedziałek

Rano trochę roboty w domu a później znowu park i tym razem głównie bieganie obok Młodego na rowerze Jeszcze musi pocwiczyć ruszanie i zatrzymywanie. Póki co proby zatrzymywania skonczyły się m.in. rozcietą nogą i wielkim siniakiem po zderzeniu z ławką Coraz trudniej mi za Mlodym nadążyć, bieganie w tempie 4:20-4:40 to nie dla mnie na obecnym etapie
Po południu fryzjer a wieczorem jeszcze krótki spacer.



28.04 wtorek

Rano wizyta u lekarza, a później pojechaliśmy do stajni. Młody trochę pojeździł Zaliczylismy jeszcze krótki spacer po lesie z wyścigami z górki. Pod górke mimo próśb Mlodego odpuściłam bieganie, bo ostatnio jak juz biegam to szybciej niz przed ciążą, więc nie ma co przesadzać Już się nie moge doczekac powrotu do treningów, niecierpliwa jestem
Wieczorem jeszcze byl krotki spacer na dzialkę, żeby podlac i zobaczyć jak tam moja sałata.






Poza tym ostatnio jak tylko Mlody pojdzie spać to wieczory spędzam tak




Na treningi ostatnio nie ma czasu, głównie przez to że większość dnia jestem sama z Młodym. Na szczęście biegam regularnie za rowerem Może w najblizszych dniach bedzie okazja do jakiegoś marszu z kijkami, bo mąż będzie w domu. Muszę też górę rozruszać. W domu nie lubię ćwiczyc, jak mi Młody przeszkadza, ale od przyszłego tygodnia zamierzam przynjamniej 2x w tygodniu ćwiczyc na zewnątrz, zobaczymy jak to wyjdzie.




Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-04-29 08:45:09
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607778
29.04 środa

Bez treningu, nawet za Młodym nie biegałam, bo tym razem dla odmiany jezdził na rowerku biegowym - bardzo chciał iść "na górki". Tam m.in. ćwiczył zjazd z górki tyłem a na koniec cwiczenia do Ninja Warrior ale juz bez rowera Niby dużo chodzenia nie bylo a i tak wpadło 12,7 tys. kroków.

Mały wariat






30.04 czwartek

Pierwszy rower w tym sezonie Fajnie było. Z racji tego że Młody bez kółek jeszcze nie do końca ogarnia a ja chciałam pojezdzic a nie zatrzymywać sie co chwilę to załadowalismy go do przyczepki. Pierwsze 6km nawet nie czułam że jadę, później zamiana z mężem - od razu tętno w górę a predkość w dół i nawet nogi poczułam. I mogłabym z tą przyczepką już do końca jechać gdyby nie fakt, że akurat na tym rowerze było mi bardzo nie wygodnie. Tyle na nim jeżdziłam i bylo ok, a teraz jakos kierownica daleko i trzeba było sie mocniej pochylic, a w takiej pozycji ciężko mi było oddychać. Także po 6km znowu zamiana.
Oczywiście nie obylo sie bez przerw, kilka postojów zaliczylismy. Zeby naprawdę pojeżdzic to musiałabym jechac sama



















I śniadanie, jak zwykle kanapki







Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-05-01 09:24:03
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12177 Napisanych postów 22018 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627477
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
FighterX Moderator
Ekspert
Szacuny 24264 Napisanych postów 25218 Wiek 35 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1020284
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607778
Paatik w sumie od 2 miesięcy jestem na przymusowym, bezpłatnym urlopie... Gdyby otworzyli przedszkole to chociaż na 2 miesiące mogłabym wrócić, a tak to będę siedzieć jeszcze długo

Fighter ścieżki są asfaltowe, szturowe, trawiaste i leśne - co kto lubi. Płasko więc idealne miejsce na rodzinny wypad, ale takich szybko jeżdżących, wyglądających jak pro również nie brakuje
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1990 Napisanych postów 5138 Wiek 43 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 72466
Fajny wypad U nas niestety pogoda się popsuła na ostro i ledwo można się wymknąć między jedną ulewą a drugą na szybki spacer

xxx

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607778
Specjalnie wykorzystalismy pogodę, bo na weekend zapowiadali deszcz. Wczoraj caly dzien lało, dzis rano też, ale słonce juz wychodzi.
W pierwszej ciąży regularnie jeżdzilismy tam na wycieczki. Ja bardzo lubię.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607778
Młody mnie dziś wykończył
Zaraz idę spać, bo padam. Rano marszobieg z przewagą truchtu a po południu bieganie za rowerem choć wcale nie planowałam tego biegania. Później jeszcze spacer i mam ponad 20 tys. kroków na zegarku, chyba mój rekord odkąd mam Garmina
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Typ sylwetki - gruszka? Hashimoto, IBS

Następny temat

Plan treningowy upper lower

WHEY premium