Na razie odstawiam na próbę witaminę D i probiotyk bo mam podejrzenie że Mała źle reaguje na ten olej który jest nośnikiem. Zwykle każde podejście do włączenia witaminy kończy się problemami a teraz jeszcze 2x dziennie probiotyk też na oleju.
U nas jest podejrzenie alergii na białko mleka, refluks, podejrzenie problemów z trawieniem laktozy (zbyt dużo laktozy w mleku) a ostatnio lekarza zwrócił uwagę na grube wędzidełko i zalecił konsultacje ze specjalistą, terminy za kilka miesięcy
zanim znajdziemy przyczynę to przejdę na mm albo samo przejdzie
W sumie to mam już dość zaleceń typu nie jeść tego czy tamtego, odciągać bo za dużo laktozy, nie odciągać bo przez to są problemy z kupą bo mleko za gęste, dawać swoje z butelki (na dłuższą metę nie ma szans). Najlepiej to nic nie jeść.
W niedzielę zrobiłam krótki trening:
3x obwód
- przysiad z gumą 20x
- pompki przy stole 6x
- monster walk 20x
- podciąganie łopatkowe 8x
Zakwasy w nogach mam do dziś, góra ok. W niedzielę i wczoraj był też spacer.