PODCIĄGANIE NA DRĄŻKU JAKO SPORT

Wojak koks-ta ilość to wedle uznania.Jak masz ochotę to się katujesz a jak nie to robisz mniej :) Ja stosuję taką dziwną metodę i robię maksymalną liczbę powtórzeń w danym ćwiczeniu w przeciągu 60-sek.Ile dam radę,to zrobię :)

Jak u Ciebie z ilością na maksa? Ile byś dał radę siłowo w uchwycie 80-cm,bez bujania i podbijania z prostymi nogami?

Zmieniony przez - lukix w dniu 2012-04-02 20:26:21

Rozumiem:) Wy to pewnie macie brzuchy twarde jak kamienie ;) ja na swój nie narzekam, tylko byłem ciekaw jak wygląda trening takich hardcorów jak Wy. Aktualnie wykonuję 5x12 unoszenie zgiętych nóg w zwisie na drążku oraz 3x 40 unoszenie nóg leżąc do pionu. Lukix- sprawdzę to w czwartek bądź piątek i napiszę

Wojak koks-fajnie jakbyś się nam pokazał na filmiku,bo nikt Cię jeszcze nie widział.Ciekawe jaki styl podciągania prezentujesz :) -ale oczywiście nie naciskam :)

w Święta coś tam skręcę, ale zaznaczam- szału nie ma:P Podciągając się staram się wykonywać najwięcej powt. siłowych a potem delikatnie podbijam nogami. Ćwicząc ramiona, podciągam się podchwytem. Generalnie ćwiczę całe ciało, ale na drążku skupiam się najbardziej. Mało też nie ważę po jakieś 93 kg, ale teraz jakoś przestaję to odczuwać:)

Wojak koks-no to już waga ciężka jak na "drążkowca" :) Chociaż teraz furrorę na drążku robi zawodnik o wadze 97 kg.Daje chłopak radę :)

Właśnie przed chwilą widziałem co ten "człowiek" wyrabia. Dla mnie to jakiś kosmos. Narazie chcę zrzucić z siebie 3-4 zbędnych kg aby ważyć 89 kg. Lukix- a jak u Ciebie wygląda sprawa z siłowymi wejściami? Ja niestety nie zrobię ani razu... 20 powt. robię nachwytem dosyć spokojnie, na poręczach 3x 12 powt.+ 6kg. Jest jakaś technika? czy za słaby jestem jeszcze?

Wojak koks-to muszą Ci chłopaki podpowiedzieć,bo każdy z nich robi.Ja jeszcze nie robiłem,choć już miejscówkę mam obcykaną.Myślę że pewnie dałbym radę kilka sztuk-niebawem się przekonam :)

Także panowie..doradźcie..

konik506

No panowie mamy ćwiczenia na Kwiecień tym razem prezentuje ,,tynafisch'' Lee Wade - czy ktoś jest chętny ze mną stawić czoła?

Dziś żeby nie popaść w monotonię wkomponowałem sobie w trening ten 20by12 na kwiecień w domowych warunkach tylko zamiast BAR DIPS zrobiłem normalne dipsy na 2 poreczach[szafkach w kuchni bo nie mam gdzie].

Wyszło mi niecałe 12 minut [czyli 3minuty na rundę]. Najbardziej męczy to podciąganie z poziomką(w kolejnych rundach coraz ciężej trzymać nogi, ale dałem radę i jeszcze dołożyłem rundę 5). Dobry trening polecam na poprawę kondycji:), ale dla mnie niezbyt wygórowany i jakoś specjanie go nie odczułem[najpierw ćwiczyłem stanie/pompki na rękach a dopiero potem zrobiłem 20by12].