PODCIĄGANIE NA DRĄŻKU JAKO SPORT

Dokładnie jak mówicie.Gość musi ćwiczyć już wiele lat.Jednak na świecie jest bardzo mało ludzi którzy mają w sobie tyle pasji,zacięcia,determinacji żeby utrzymywać taką formę w takim wieku,ale jednak się zdarzają.Chwała im za to!.

Matkus rozmawialiśmy ostatnio w pociągu o zawodach w Mikołowie.Mówiłeś że masz chęć przejechać się na te zawody.W necie znalazłem filmik z Mistrzostw Śląska z 2009 roku.Chłopaki podbiją nogami,ale ilości robią spore...Ten gość zrobił 58-powt.a na moje oko na "młodzika" nie wyglądaMasakra!

[url]

[/url]

zwróc uwagę na to że drążek jest bardzo sztywny, nie tak jak w Międzyzdrojach że trzymają po bokach a i tak się husia wybijajac z równowagi psychicznie i fizycznie (choć ostatnio bardzo ładnie chlopaki trzymali drążek, jednak pewien dyskomfort pozostał), tutaj bez problemu ludzie zrobią kilka powtórzeń więcej. następna sprawa to te hopsanie nóżkami, zobaczymy co to da gdyż własnie taką technikę za niecały rok będę prezentował:)wiem kto to jest, tez zawodnik mocny jest, na jego wyniki jeden z najlepszych, miał swój dzień zapewne :)

Ciekawe czy te zawody odbywają się corocznie? W necie nie ma filmów z roku 2010 i 2011.No sztywna konstrukcja drążka daje sporo.Znalazłem jeszcze fajny filmik z tych zawodówKoleś Mistrzostwo Świata....Pewnie to już widziałeś?Drążek to jednak sport ekstremalny

[url]

[/url]

podejrzewam że nie odbywaja się co roku, coroczne są napewno zawody w Sosnowcu i startuje tam ten co zrobil na powyzszym filmiku 58, co roku wygrywał, nie miał sobie równych, lecz ostatnio chyba byl ktoś co go pokonał.

Masz rację. Na forum są wyniki z lat 2007,08,09,10.Mają tam taki trójbój.Przysiady,pompki na poręczach i podciąganie.Wszystkie te zawody wygrał Ryszard Czajkowski.Obecnie ma równo 50-lat...Wszystkie te zawody są zimą.W zeszłym roku mieli 3-edycje i wszystkie były w lutym.Nie ma jednak wyników z tego roku.Nie ma też informacji o najbliższych zawodach.Chyba że słabo szukałem

Jak coś to można się przejechać w lutym jeśli będzie info o tych zawodach.Tylko tam bez 40-powt. to trochę kicha jechać...Muszę jeszcze "trochę"... poćwiczyć.Mam na to jeszcze 6-mcy.

Łukasz i co wierzysz że uda Ci się dobić do 40x,wiesz musiałbyś sobie policzyć 6 miesięcy to 26 tygodni i w zależności jaki masz teraz wynik wychodzi - aby poprawić wynik o 13x musiałbyś mieć progres jedno powtórzenie co dwa tygodnie?
Dla mnie to nie realne tym bardziej że ostatnio nie mam chęci do podciągania

Myślę że będzie ciężko.Wczoraj na treningu z lekkim podbijaniem zrobiłem 30-powt.Mam już 2-kg mniej na wadze.Chce zrzucić jeszcze 2-3kg tak do 75kgWychodzi 10-powt. w 6m-cy...Jest to ok.1,5powt. na miesiąc.Niby nie jakiś kosmos,ale na tym poziomie to już jest ciężkawo.Te 40-powt. to też na tych zawodach nie byłby jakiś szał.Może 5-te miejsce.Wstydu bym już jednak nie zrobiłWszystko wyjdzie na treningu.Jak będzie progres to można się tak rekreacyjnie przejechać..Chociaż powiem Ci że coraz bardziej podoba mi się to podciąganie z większym obciążeniem.

No u mnie z podciąganiem z obciążeniem też jest różnie o to rozpiska z mojego ostatniego treningu na plecy nie chciało mi się zacząć od drążka
1.górny wyciąg z przodu progresją do jednego ruchu
2.drążek
18kg x 3
24kg x 3
30kg x 3
37kg x 2
42kg x 1
Później jeszcze dwa ćwiczonka brama i ściąganie prostych rąk do ud.