PODCIĄGANIE NA DRĄŻKU JAKO SPORT

W lato próbowałem się trochę pobawić z piłka do koszykówki, ale byłem po treningu trochę juz zmęczony , mimo wszystko nakręciłem filmik który mi się nie podoba i go zlikwidowałem.

Konik-to z tą oponą od traktora widoczną na filmie próbowałeś się podciągać?-ona chyba sporo waży?

Taki chwyt też chyba warto wypróbować? Zawsze coś innego?

ten mieszany chwyt, fajny jest, właśnie zrobiłem 2 seryjki

No i jak wyszło? Ja też spróbuje na dniach tak dla urozmaicenia Trzeba chyba wymieniać ręce co serię?

lukix - No to właśnie z tą oponą co tam stoi. Ważyłem tą oponę na wadze tej małej ,,łazienkowej'' i ona waży 54-55 kg.
Wtedy jeszcze miałem tylko jeden drążek ten wyższy i za cholery nie mogłem sobie dać rady z wejściem na taborety żeby złapać się drążka. Kurde, ale w następnym roku na pewno spróbuje na tym niższym niedawno dostawionym.

Co do podciągania zmiennym chwytem , może powiem tak , nie mam ujęte to w treningach w moim ,, Rozkładzie Jazdy'' , ale często to wykorzystuje w nauce moich nowych,,wygibasów'' - typu Muscie upy tym chwytem , przejście z wymyku pod drążkiem na wymyk itd;

Dzisiejszy mój trening poranny..
Rozgrzewka.
1. Trzy serie po MAX razy nachwytem do klatki.
2. Trzy serie podciągania nachwytem do karku i do klatki.
- Tu chodzi mi o to że podciągałem się do karku 10x i nie zeskakując z drążka resztę podciągnięć na maxa jechałem do klatki.
3. Trzy serie na wyciągu ( Sciąganie drążka górnego) na przemian - raz do klatki, raz do karku. - Ciężar dopasowany do 12-13 powtórzeń.
4. Około 300 pompek wszelkiego rodzaju .

Trening Poobiedni.
Muscle ups różnymi chwytami z przeskokami z drążka większego na mniejszy.
Wymyki z przejściami pod drążkiem różnymi chwytami.
Przewroty przez plecy z pełnego siedzenia na drążku.
I wiele innych ćwiczeń co moja teściowa zamyka oczy.

To widzę że stosujesz sporą różnorodność i objętość ćwiczeń.Dwa treningi dziennie,ale to chyba nie codziennie? To już by był "profi-level"

Dwa treningi to stosuję tylko w niedzielę , a w tygodniu to tylko jeden po obiedzie, właściwie teraz między jesienią, a zima to jest ciężka sprawa, bo na dworze zimno , muszę więcej elementow robić na siłowni.
Jestem też w trakcie ustawienia ,, Rozkładu Jazdy'' do Wiosny.
Wprowadzę dużo zmian w treningach - Bo treningi Zimą, a latem to są dwie strony medalu.
Moja forma w okresie letnim zawsze była świetna, a zimą niestety zawsze jest 20% słabsza i tak jest od lat.
Niektórzy mówią że w zimie im się lepiej trenuję - kurde ja już nie wiem od czego to zależy.

Co do tych treningów zimą i latem to raczej sprawa indywidualna.Wydaje mi się że zależy to też od warunków do treningu.Jak ja bym miał zimą ćwiczyć drążek na dworzu to też wołałbym go ćwiczyć wisną i latem

Ja mam tak że zimą dobrze mi się ćwiczy,bo ćwiczę cały czas w domu.Za oknem zimno i ponuro więc jest spoko.

Latem to ogólnie jest większa chęć poćwiczyć na dworzu niż w domu,ale nie mam gdzie...Ogólnie latem troszkę gorzej mi się ćwiczy,bo lepiej wyskoczyć sobie gdzieś nad wodę,poleżeć i napić się piwkaTeraz wiosną i latem przy treningach utrzymuje mnie tylko termin zawodów i chęć dobrego występu-bez tego byłoby ciężko..

Znalazłem fajny pokaz podciągania i dipsów z tego roku.

Rywalizowały dwie pary,ale pokazana jest tylko jedna.Dziewczyna zrobiła 54-dipy i podciągnęła się 39-razy..! Gość zrobił 57-dipsów,ale podciągnął się 27-razy i przegrał w łącznej sumie powtórzeń!

wow :) ta gościówka wymiata, przegrał bym z nią w dipsach :)