PODCIĄGANIE NA DRĄŻKU JAKO SPORT

lukix

Mariusz-Ten trening wytrzymałościowy,to fajna sprawa:) Już od stycznia bawię się w te krótsze przerwy,teraz dodałem piramidy i jak już pisałem widzę tego efekty.Już czuję się wydolniejszy.Spadło parę kilo,czuję się ogólnie lepiej.Taki trening jest ogólnie sporo zdrowszy dla organizmu niż treningi z dużymi ciężarami,bo nie obciąża tak układu nerwowego,serca i stawów.No i co do zawodów,to w tym roku są 3 imprezy w podciąganiu wytrzymałościowym a z obciążeniem to może jedna i to z dużym znakiem zapytania :)

I dokładnie teraz zgadzamy się w 100% - przyjeleś te same wezwania i stwierdzenia co ja i na pewno na dłuższą metę przyniesie to jeszcze większe efekty.
Również to promieniuje do tego żeby na MP szybko nie zdechnąć na drążku. HE,HE...

Jakbym to napisał "jak nie urok to sraczka",podciąganie mimo "zakwasów" zrobione piramidka do 11 ale jak to na początku wspomniałem przy treningu na triceps złapał mnie jakiś skurcz w czworoboczny w górnym odcinku pod szyją i przez to kolejna kontuzja podobna jak miał niedawno Mariusz.

Marek-a jakie robisz przerwy w tej piramidzie? Powtórzenie x 10 sek. czy w dalszych powt. dochodzisz tylko do 30sek tak jak w Hard Mode,czy maksymalnie do 60sek. jak w Normal Mode ? :)

Ja właśnie zaraz będę robił trening.Trochę boli mnie m.zębaty od tych pompek,ale oleje to. :) Marek a ten skurcz czworobocznego,to może od jakiegoś nagłego ruchu głową podczas robienia tricepsa. Trzeba go było szybko rozciągnąć skrętem karku. :)

Przerwy na początku krótsze a później dłuższe ale bez zwracania uwagi na czas,całość zajęła mi ok 12 i pół minuty.Skurcz kaptura zupełnie bezsensowny bo robiłem prostowanie na wyciągu w dół na triceps małym ciężarem łamaną rączką i wykombinowałem przy wąskim uchwycie że oprę sobie dodatkowo nadgarstki na rączce i fajnie czułem ale widocznie przez inne ułożenie ciała zbyt mocno się spiąłem i stąd ten skurcz.Oczywiście robiłem co mogłem żeby rozciągnąć kaptur lub rozluźnić ale nie udało się.Biceps oczywiście odpuściłem bo nie ma sensu go przemęczać jak w piątek znowu piramidka.

drazekm

Jakbym to napisał "jak nie urok to sraczka",podciąganie mimo "zakwasów" zrobione piramidka do 11 ale jak to na początku wspomniałem przy treningu na triceps złapał mnie jakiś skurcz w czworoboczny w górnym odcinku pod szyją i przez to kolejna kontuzja podobna jak miał niedawno Mariusz.

Najmniej tydzień masz pozamiatany, mnie trzymalo około dwuch tygodni, ale mimo wszystko po tygodniu już trenowałem. Te podciąganie z 1 sekundą , to właśnie jest z bulem.

Ja już po treningu.Jednak na W-6 trzeba jeszcze cierpliwie poczekać :) Do końca tygodnia pobawię się w piramidy jakie robi Marek,tylko Normal i Hard Mode. W następnym zabawy z 50/100. Harmonogram już zapięty na ostatni guzik :)

Te piramidki notuję sobie w kalendarzu i jeżeli wytrwam to ciekawe do ilu powtórzeń będę dochodził,wiadomo nie ma co gdybać i zgadywać z czasem się okaże.

Marek-tak się wciągniesz w taki trening,że nie będziesz chciał przestać :)

lukix

Marek-tak się wciągniesz w taki trening,że nie będziesz chciał przestać :)

Nprawdę, bo nic innego oprocz tych czaowek i piramidek nie chce mi się na razie trenować.

Zastanawiam się jeszcze nad tym jak liczyć bo czasem mi się pokręci i myślę "ile ja właściwie zrobiłem" chyba wcześniej napiszę sobie na kartce cyferki od 1 po kolei i będę je skreślał jak zrobię daną ilość,czy macie inne pomysły na liczenie ?