12.09.15r., sobota dzień 61. (16. dzień cyklu @) sen: po 1: 9h – dobra, koniec tego późnego kładzenia się spać -.- płyny: woda, ocet jabłkowy rano, wywar z serc, pokrzywa suple: Castagnus x2 Mimo picia tego wywaru z serc w okolicach posiłku nie miałam potem jakiegoś większego wzdęcia (chociaż ostatnio to już nie wiem, co jest wzdęciem, a co [...]
halinae: W sumie tak przypuszczałam, ale pomyślałam, że to może jednak jakieś tajemne oznaczenia kolejności ;-) Jasne, a b c w założeniu na przemian. jurysdykcja: Oo, dzięki! Aczkolwiek to poczytam tylko w ramach ciekawostki/doedukowania się (i wysiłku umysłowego, bo po angielsku xD), ponieważ wznosów chyba w ogóle robić nie będę z powodu bólu [...]
julinka39: Hej :-) No ład w wypiskach staram się utrzymać, żeby się łatwo czytało :-)) Ale obciążenia średnio zacne, biorąc pod uwagę to, ile ważę, a micha też nie taka fajna, bo jem późno, a na dodatek ostatnio przytyłam @-) chociaż właściwie wskazane by było redukować, ale z okresem mam jazdy (chociaż dobrze, że w końcu w ogóle bywa...), więc [...]
Uff, „uzupełnianka”: 29.09.15r., wtorek dzień 14. (33. dzień cyklu @) sen: 2 (noo tak... w sumie stres i takie tam, jeszcze na dodatek byłam głodna, jak to po treningu nóg...): 9h płyny: woda, ocet jabłkowy rano suple: Castagnus x2; rutyna+wit. C x2 – zwiększam dawkę, bo coś mnie bierze, od tygodnia czuję się kiepsko, a wczoraj zmarzłam; [...]
Znowu hurtem...: 3.10.15r., sobota dzień 18. (37. dzień cyklu @) sen: 00: ponad 9h płyny: woda, ocet jabłkowy rano, woda z gotowania cukinii suple: Castagnus x2; rutyna+wit. C x2 (Po treningu proch, bo nie chciało mi się jeść, więc żeby szybciej potem zgłodnieć i zmieścić makro.) /SFD/Images/2015/10/10/ebc19588d5194df59fea7e327a11ceec.jpg Dzień [...]
Łopatka na pewno się rusza - czy czuję? To dobre pytanie - na pewno czuję ręce... Sprawdzę jutro dokładnie. Czy mam rozumieć, ze ze sztangą jest trudniej zrobić wiosło? To zostanę już ze sztangielką, wrócę do 7 kg i sprawdzę co ja dokładnie czuję. Najwyżej dołożę. Te treningi z działu w większosci mają martwy ciąg i przysiad ze sztangą. Póki co mi [...]
15.04.2018 DT Była piekna pogoda i się zastanawiałam czy iść w las czy na siłkę. W końcu padło na siłkę. Wchodzę i słyszę taki dialog między rosłymi bywalcami: - Mało ludzi dzisiaj... - No bo ciepło się zrobiło i wszystkie piz.. y poszły na spacery... - No, tylko prawdziwi twardzi ludzie przyszli.... No to dumna jestem, żem nie piz..a. HT bałam [...]
11.05.2018 Dzień LENIA Nie planowałam się lenić, ale życie w postaci pewnego 16latka zadecydowała za mnie.. 12.05.2018 DT Trening na nerwie (Młody mnie wykończy - i wczoraj i dzisiaj takie jazdy, ze żyć sie odechciewa). W HT dałam z siebie wszystko - w szczególności ze tak naprawdę sztanga ważyła 13 kg - czyli zrobiłam 73kg na 20p. W nst. tygodniu [...]
23.05.2018 DT A mało brakowało, byłby dzień lenia. Myślałam, ze nie pójdę - w efekcie wybrałam sie na osiedlową. To co zrobione - zrobione solidnie. To co nie, mówi się trudno.. Nie wiem czy też miewacie takie jazdy? W ciągu 5 minut, bez powodu, zaliczyłam taki dół....(jestem głupia, brzydka, stara, gruba, zła matka, zła córka ).... Myślałam, ze [...]
Tsu - widziałam że niektórzy budują, ale głównie to dieta na redukcje/ utrzymanie. Białko po wejściu w stan ketozy teoretycznie mogłoby być podbite. Inna sprawa, ze czytałam dość dużo o tym, ze przesadzamy (osoby trenujące)z białkiem w diecie i że to 0,6 kg spokojnie starczy nawet do budowania. Jak mi wpadną znowu te publikacje w ręce to wkleję, [...]
[...] z niej trochę mordownię. Ale sztang, sprzętów wszelakich z ostatnich 20 lat mają nagromadzone taką ilość, ze cięzko się ruszyć. Ciepło było tak, ze pod rękawiczkami mi się rece slizgały. Niestety bułgarów mi się bardzo nie chciało i zawarłam z sobą pakt "ok, robie - ale bez obciążenia". Było ryzyko, ze w ogóle nie zrobię... Trening po 15p [...]
Jak tylko stawy pozwalają to pewnie, że to jest lepszy chwyt niż skrzyżowane ręce. To rozwiązanie tylko jak komuś mobilność nie pozwala złapać klasycznie. :) Fronty się zupełnie inaczej siada niż przysiad tylni. Chyba Starret to tak opisywał, że mi to bardzo pomogło. Pamiętając o tym, że tor sztangi powinien być góra dół to biorąc pod uwagę w [...]
11.11.2018 DT Mój ulubiony trening:) W WL za tydzień powtórka z rozrywki - może uda sie zrobić x5 i przejść dalej. Kucki ponagrywałam, ale rzuca mnie czasami do przodu nie wiadomo dlaczego. Jedno juz mam za to w automacie - rozpychanie kolan na boki i spięcia doopki na końcu. Plecy i brzuch póki co tylko jak sobie o nich przypomnę... GM z 27,5 kg [...]
15.11.2018 FIKANIE Powrót do fikania po małej przerwie. Niestety przerwa fikaniu dobrze nie zrobiła.Może nie regres, ale progresu brak. Na ratunek yt - i wyszło, ze muszę zacząć próbować chodzić - odrywać ręce, żeby balans łatwiej złapać. Żeby chodzić należy usunąć materac z drogi - czyli w pierwszej kolejności trza poprawić upadki przez ramię na [...]
Brann - Ty serio czy kpisz? Z Twoim temperamentem to ja Ciebie na jodze nie widzę. Sama chodziłam i bardzo lubiłam. Temperamentem ? Jestem introwertycznym flegmatykiem:-> A co do jogi to serio. U mnie z rozciąganiem bardzo słabo i zauważyłem ostatnio ze mam bardzo ograniczną mobilność. Leżąc na plecach i podnosząc nogi pionowo w górę nie mogę [...]
21.12.2018 DT W planach była normalna siłka i plan z MC za którym już tęsknię - ale nie wypaliło. Nie chciało mi się walczyć o miejsce postojowe (siłka jest w centrum handlowym) i poszłam na osiedlową. Ponieważ po wczorajszym jakoś dziwnie dolne plecy czuję i trochę ręce to padło na tyłek. Był RDL, monster walk z gumami, odwodzenie nóg z gumą do [...]
28.12.2018 DT GÓRA Dzięki świętom i odrobinie urlopu mieszanego z home office treningi wpadają codziennie. Stąd pomysł, aby pojechać kilka dni splitem i wrócić, grzecznie do wielostawów jak laba się skończy... Dzisiaj padło na klatkę i plecy. Ławki były zajęte, więc postanowiłam na poważnie oblookać 2 maszyny na klatę - jedna na wyciskanie, jedna [...]
30.12.2018 DT Szkoda, ze muszę się uczyć na własnych błędach - trening zaplanowany jako kontynuacja splita - padło na barki i brzuch- lekki niewypał. Barki lubię robić, ale jednak po godzinie już malo co mogłam na barki zrobić, a oczywiście brzucha robić nie lubię - więc wpadło więcej niż zwykle, ale nie tak aby było się czym chwalić. Morał z [...]
No to witam serdecznie w 2019!!! Zaległa notka o zaległym treningu - ostatni w 2018. 31.12.2018 DT Trening pod znakiem wewnętrznej dyskusji ze sobą w temacie bycia głupią blondynką, która zmieniła baterie w pasie HR i nie sprawdziła czy działa. Jasne, ze nie działał. Albo pas się ostatecznie zepsuł (co nie byłoby takie złe bo otworzyłoby drogę do [...]