Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

jak stanie przed lustrem to można obie rzeczy obserwować

Viki, źle nie jest, ale ze dwa kilo mogłoby być mniej
Przyciśnij trochę i zejdzie, bo lepszego okresu w tym roku na redukcję już nie będzie.

na ostatnim zdjęciu fajnie widać jak szpila dodaje szyku
może to niezdrowe itd, ale dla mnie nogi od razu lepiej wyglądają

Paatik jaka klata co najwyżej kilku centymetrowy push up

Szajba taki jest plan - 2kg do końca sierpnia, bo wtedy są zawody.

Kabo w szpilkach zawsze lepiej. Ja ostatnio nie mam za bardzo okazji, a poza tym tam mnie później łydki bolą że nie mogę biegać

25.07 czwartek

Cały dzień w pracy, a wieczorem krótki trening.

1a. pompki przy ścianie 3030
25 /25 /25
1b. przyciąganie kolan w siadzie na ławce
25 /25 /25

W pompkach przy tym tempie tak po 20 powtórzeniach zaczynają mnie bolec łapy, głównie zgięcie łokci i przedramiona, klaty nie czuje W drugim ćwiczeniu w pierwszej serii poczułam zginacze bioder, a brzucha wcale, po czym zmieniłam trochę sposób wykonywania i w brzuchu ogień a zginacze ok

2a. pompki przy stole 3030
10 /10
2b. przyciaganie kolan w leżeniu
10 /10

Tempo w pompkach mnie zabija

3a. pompki na kolanach 3030
5 /5
3b. odwrotne pompki w oparciu o stół
5 /5

Odwrotne pompki ledwo zrobiłam. Jak się "macha" na szybko to idzie, ale jak się robi powoli, to boli

4. stabilizacja na piłce
- klęk 3x maks
- bird dog 2x maks

5. brzuch 3x
- spięcie w leżeniu 15 sek
- spięcia 15x
- nogi nad podłogą 10 sek
- unoszenie 10x


Dieta

Lekki trening, więc mniej kcal i mniej węgli. W ciągu dnia ok, głód nie dokuczał, w nocy tez mnie nie budzi więc da się żyć Do końca tygodnia nic nie zmieniam, bo jutro zawody, a w przyszłym w dni bez treningu lub z lekkim treningiem pewnie będzie mniej owoców wieczorem i tym samym mniej węgli. Akurat takich dni za wiele to nie ma

Suple:
- rano: zelazo, wit. C, wit. B
- południe: omega 3, wit. D, chrom, kompleks witamin
- wieczór: sleep pro
- po treningu Flex

26.07 piątek

Trening

Lekki bieg z koleżanką. Tempo żółwia a biegło mi się ciężko i tętno też wysokie jak na taki bieg.










Dieta

Dziś trochę więcej kcal wpadło. Przez weekend nie uda mi się trzymać rozpiski, bo jedzenie będzie u mamy.




Kupiłam dziś pieczywo chrupkie razowe Maca. Akurat to kiedyś jadłam i jako jedyne tego typu lubię. Najlepiej na słodko z miodem i jabłkiem






Jutro 5km, niby mało, ale za to będzie intensywnie no i po piasku - bieg na Pustyni. Oczywiście z przeszkodami, z tym że nie będzie typowych na łapy, za to pewnie jak zawsze dużo czołgania po piasku i pętle z obciążeniem. Zapowiada się dobra zabawa

Rok temu było tak, tylko wtedy mnie podkusiło, żeby biec 10km O 14.00 w pełnym słońcu... prawie umarłam Teraz dopiero o 17.00 - nie moja pora, lepiej mi sie biega rano, ale trudno.










Zmieniony przez - Viki w dniu 2019-07-26 17:51:36

Gdzieś czytałem, że zbyt przetworzona żywność jest niezdrowa i ku mojemu zaskoczeniu jako jeden z przykładów podano wafle ryżowe, jako szkodliwe. Zawsze je traktowałem, jako snobizm dla wegan i fit, dlatego się mocno zdziwiłem.

Olo nie popadajmy w paranoję Ja traktuje te wafle jako "deser", te z czekoladą bardzo lubię. Od jednego nikt jeszcze nie umarł. Co innego jeśli ktoś traktuje je jako podstawę diety, można by się zastanawiać czy rzeczywiście to dobry wybór. U mnie to tylko dodatek.
W dzisiejszych czasach to mało co jest zdrowe

Powodzenia dziś!

Dzięki

Pierwsze 1,5km mam już za sobą, po piachu mega ciężko. Teraz relaks a później 5km.
Samopoczucie średnie, od 3 nocy mam problem ze spaniem, nie wiem czemu. Pierwszej nocy zasnęłam bez problemu, ale obudziłam się później i długo nie mogłam zasnąć. Ostatnie dwie to duże problemy z zasypianiem pomimo zmęczenia.












Zmieniony przez - Viki w dniu 2019-07-27 12:15:52