...
Napisał(a)
Viki ,taki dystans na takiej trasie nie do pomyślenia ,rowerem bym miał trudności --Wielkie Gratulacje
1
...
Napisał(a)
Gratki! jestes forumowa wersja R.Karasia, nie do zajechania
Dla mnie dystans jakis chory
Dla mnie dystans jakis chory
1
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Ty nie umieraj bo masz KNL na głowie
Gratulacje !
Gratulacje !
...
Napisał(a)
Dziękuję
Madzia dystans nie jest chory Chory to jest Szczebel (taka góra) szczególnie na końcu trasy. Człowiek ma 42km w nogach, a tu jeszcze 2km stromo pod górę po kamieniach i tyle samo w dół, też po kamieniach (biec się na da). A we wrześniu biegnę Szczebel Cup, czyli będziemy na tą górę wychodzić trzy albo cztery razy
Tym razem zacznę od tyłu i zanim będzie relacja to najpierw wnioski z wczorajszego biegu
Po pierwsze wiem, że nogi są w stanie zrobić 60-70 km po górach Głowa też. Może nie będzie to walka o podium ale jestem w stanie ukończyć z przyzwoitym wynikiem. Natomiast to co mnie na chwilę obecną najbardziej ogranicza i jest na razie problemem nie do przeskoczenia to problemy z żołądkiem. Ciężko to nawet trenować bo problem nasila się po kilku godzinach biegu a moje treningi tyle nie trwają. Dopóki tego nie ogarnę nie mam co się nastawić na dłuższy dystans. Chciałabym w przyszłym roku zrobić +60km ale muszę nad żołądkiem zapanować bo inaczej nie dam rady.
Po drugie samopoczucie podczas biegu. Żadnego bólu w nogach, nic. Nie czułam czwórek, nawet na bardzo stromych zbiegach, dwójki i tyłek lekko w drugiej części trasy, ale to nie było to co np. niedawno w Myślenicach. Nie wiem czy to efekt tego, że ostatnio biegałam tylko krótko, szybko i po płaskim i nogi odpoczęły czy może ten ostatni tydzień wolnego ale ewidentnie to był bieg na świeżych nogach. Zupełnie inaczej niż wszystkie wcześniejsze biegi.
Po trzeciej jestem w szoku jak się dziś czuję. Jest lepiej niż rok temu a wtedy było niecałe 42 km. Przede wszystkim nie bolą mnie czwórki, nie chodzę tyłem po schodach, nie mam problemu z siadaniem. Nie wiem co miało na to wpływ, czy właśnie ten brak podbiegów i treningów siłowych w ostatnim czasie, czy znacząca zmiana techniki biegu i ćwiczenia z taśmami. A może tydzień odpoczynku spowodowany chorobą. Jeszcze w kwietniu po 13km i mniejszych przewyższeniach nie mogłam tydzień chodzić. A dziś czuję mocno tyłek i zewnętrzną część uda, trochę dwójki, lekko czwórki, łydek wcale. Normalnie chodzę, również po schodach. Ogólne zmęczenie też jest mniejsze niż po ostatnich, krótszych startach.
Relację może jeszcze dziś wrzucę
Madzia dystans nie jest chory Chory to jest Szczebel (taka góra) szczególnie na końcu trasy. Człowiek ma 42km w nogach, a tu jeszcze 2km stromo pod górę po kamieniach i tyle samo w dół, też po kamieniach (biec się na da). A we wrześniu biegnę Szczebel Cup, czyli będziemy na tą górę wychodzić trzy albo cztery razy
Tym razem zacznę od tyłu i zanim będzie relacja to najpierw wnioski z wczorajszego biegu
Po pierwsze wiem, że nogi są w stanie zrobić 60-70 km po górach Głowa też. Może nie będzie to walka o podium ale jestem w stanie ukończyć z przyzwoitym wynikiem. Natomiast to co mnie na chwilę obecną najbardziej ogranicza i jest na razie problemem nie do przeskoczenia to problemy z żołądkiem. Ciężko to nawet trenować bo problem nasila się po kilku godzinach biegu a moje treningi tyle nie trwają. Dopóki tego nie ogarnę nie mam co się nastawić na dłuższy dystans. Chciałabym w przyszłym roku zrobić +60km ale muszę nad żołądkiem zapanować bo inaczej nie dam rady.
Po drugie samopoczucie podczas biegu. Żadnego bólu w nogach, nic. Nie czułam czwórek, nawet na bardzo stromych zbiegach, dwójki i tyłek lekko w drugiej części trasy, ale to nie było to co np. niedawno w Myślenicach. Nie wiem czy to efekt tego, że ostatnio biegałam tylko krótko, szybko i po płaskim i nogi odpoczęły czy może ten ostatni tydzień wolnego ale ewidentnie to był bieg na świeżych nogach. Zupełnie inaczej niż wszystkie wcześniejsze biegi.
Po trzeciej jestem w szoku jak się dziś czuję. Jest lepiej niż rok temu a wtedy było niecałe 42 km. Przede wszystkim nie bolą mnie czwórki, nie chodzę tyłem po schodach, nie mam problemu z siadaniem. Nie wiem co miało na to wpływ, czy właśnie ten brak podbiegów i treningów siłowych w ostatnim czasie, czy znacząca zmiana techniki biegu i ćwiczenia z taśmami. A może tydzień odpoczynku spowodowany chorobą. Jeszcze w kwietniu po 13km i mniejszych przewyższeniach nie mogłam tydzień chodzić. A dziś czuję mocno tyłek i zewnętrzną część uda, trochę dwójki, lekko czwórki, łydek wcale. Normalnie chodzę, również po schodach. Ogólne zmęczenie też jest mniejsze niż po ostatnich, krótszych startach.
Relację może jeszcze dziś wrzucę
3
...
Napisał(a)
A tak strasznie miało być…
Wprawiona już jesteś.
Wprawiona już jesteś.
...
Napisał(a)
Paatik pod koniec kwietnia był Barbarian Race, tylko 13km i nie mogłam przez tydzień chodzić, bieg był w niedzielę a jeszcze w czwartek nadal schodziłam tyłem ze schodów i nie mogłam usiąść na toalecie. Totalnie zajechane czwórki.
Na początku maja biegłam 27km w Myślenicach i " Po 10km czułam już tyłek i nogi, po 15km zaczęły boleć a po ok. 24km zesztywniały i nie chciały się zginać ". Dlatego miałam obawy czy dam radę tyle przebiec skoro już na dystansie o połowę krótszym i przy mniejszych przewyższeniach nogi były sztywne. Coś tu ewidentnie pomogło, tylko nie wiem co. Brak podbiegów czy tydzień wolnego? A może zmiana techniki i fakt, że zaczęłam biegać inaczej? Nie wiem. Sama jestem zdziwiona.
Na początku maja biegłam 27km w Myślenicach i " Po 10km czułam już tyłek i nogi, po 15km zaczęły boleć a po ok. 24km zesztywniały i nie chciały się zginać ". Dlatego miałam obawy czy dam radę tyle przebiec skoro już na dystansie o połowę krótszym i przy mniejszych przewyższeniach nogi były sztywne. Coś tu ewidentnie pomogło, tylko nie wiem co. Brak podbiegów czy tydzień wolnego? A może zmiana techniki i fakt, że zaczęłam biegać inaczej? Nie wiem. Sama jestem zdziwiona.
...
Napisał(a)
Nie musisz mieć treningów tej długości aby ćwiczyć przewód pokarmowy pod wysiłek. Zacznij od najłatwiejszych rozwiązań:
1) Idź na trening 20-30 minut po przyjeciu pełnego posiłku (nie banan i wafel tylko to, co jadasz normalnie na co dzień)
2) Mając jednostki typu 1h przyjmij co najmniej dwa razy coś stałego do jedzenia
I już masz prosty trening jelita.
1) Idź na trening 20-30 minut po przyjeciu pełnego posiłku (nie banan i wafel tylko to, co jadasz normalnie na co dzień)
2) Mając jednostki typu 1h przyjmij co najmniej dwa razy coś stałego do jedzenia
I już masz prosty trening jelita.
1
Silny Fizjoterapeuta
https://www.sfd.pl/_Krzychu__Gruby_pod_Maraton_2020-t1145156-s231.html#post-19459530
Poprzedni temat
Typ sylwetki - gruszka? Hashimoto, IBS
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- 313
- 314
- 315
- 316
- 317
- 318
- 319
- 320
- 321
- 322
- 323
- 324
- 325
- 326
- 327
- 328
- 329
- 330
- 331
- 332
- 333
- 334
- 335
- 336
- 337
- 338
- 339
- 340
- 341
- 342
- 343
- 344
- 345
- 346
- 347
- 348
- 349
- 350
- 351
- 352
- 353
- 354
- 355
- 356
- 357
- 358
- 359
- 360
- 361
- 362
- 363
- 364
- 365
- 366
- 367
- 368
- 369
- 370
- 371
- 372
- 373
- 374
- 375
- 376
- 377
- 378
- 379
- 380
- 381
- 382
- 383
- 384
- 385
- 386
- 387
- 388
- 389
- 390
- 391
- 392
- 393
- 394
- 395
- 396
- 397
- 398
- 399
- 400
- 401
- 402
- 403
- 404
- 405
- 406
- 407
- 408
- 409
- 410
- 411
- 412
- 413
- 414
- 415
- 416
- 417
- 418
- 419
- 420
- 421
- 422
- 423
- 424
- 425
- 426
- 427
- 428
- 429
- 430
- 431
- 432
- 433
- 434
- 435
- 436
- 437
- 438
- 439
- 440
- 441
- 442
- 443
- 444
- 445
- 446
- 447
- 448
- 449
- 450
- 451
- 452
- 453
- 454
- 455
- 456
- 457
- 458
- 459
- 460
- 461
- 462
- 463
- 464
- 465
- 466
- 467
- 468
- 469
- 470
- 471
- 472
- 473
- 474
- 475
- 476
- 477
- 478
- 479
- 480
- 481
- 482
- 483
- 484
- 485
- 486
- 487
- 488
- 489
- 490
- 491
- 492
- 493
- 494
- 495
- 496
- 497
- 498
- 499
- 500
- 501
- 502
- 503
- 504
- 505
- 506
- 507
- 508
- 509
- 510
- 511
- 512
- 513
- 514
- 515
- 516
- 517
- 518
- 519
- 520
- 521
- 522
- 523
- 524
- 525
- 526
- 527
- 528
- 529
- 530
- 531
- 532
- 533
- 534
- 535
- 536
- 537
- 538
- 539
- 540
- 541
- 542
- 543
- 544
- 545
- 546
- 547
- 548
- 549
- 550
- 551
- 552
- 553
- 554
- 555
- 556
- 557
- 558
- 559
- 560
- 561
- 562
- 563
- 564
- 565
- 566
- 567
- 568
- 569
- 570
- 571
- 572
- 573
- 574
- 575
- 576
- 577
- 578
- 579
- 580
- 581
- 582
- 583
- 584
- 585
- 586
- 587
- 588
- 589
- 590
- 591
- 592
- 593
- 594
- 595
- 596
- 597
- 598
- 599
- 600
- 601
- 602
- 603
- 604
- 605
- 606
- 607
- 608
- 609
- 610
- 611
- 612
- 613
- 614
- 615
- 616
- 617
- 618
- 619
- 620
- 621
- 622
- 623
- 624
- 625
- 626
- 627
- 628
- 629
- 630
- 631
- 632
- 633
- 634
- 635
- 636
- 637
- 638
- 639
- 640
- 641
- 642
- 643
- 644
- 645
- 646
- 647
- 648
- 649
- 650
- 651
- 652
- 653
- 654
- 655
- 656
- 657
- 658
- 659
- 660
- 661
- 662
- 663
- 664
- 665
- 666
- 667
- 668
- 669
- 670
- 671
- 672
- 673
- 674
- 675
- 676
- 677
- 678
- 679
- 680
- 681
- 682
- 683
- 684
- 685
- 686
- 687
- 688
- 689
- 690
- 691
- 692
- 693
- 694
- 695
- 696
- 697
- 698
- 699
- 700
- 701
- 702
- 703
- 704
- 705
- 706
- 707
- 708
- 709
- 710
- 711
- 712
- 713
- 714
- 715
- 716
- 717
- 718
- 719
- 720
- 721
- ...
- 722
Następny temat
Plan treningowy upper lower
Polecane artykuły