Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

Fajna zima.
Możesz mi ją oddać.

Ghorta bierz sobie cały ten śnieg i zimno
Lubię zimę ale nie w kwietniu


Dziś ostatecznie 7 tys. kroków i krótki trening na rozruszanie, bo akurat przestało padać.

3x
- ściągnie gumy do klaty 15x
- pompki na ławce 10x

3x
- wyciskanie gumy stojąc 15x
- wykrok chodzone 15x

3x
- wiosło gumą 15x
- wyciskanie gumy na klatę stojąc 15x

3x
- narciarz 25x
- wood chopper 10x
- przyciągnie nogi z gumą 10x
- przysiad z wyskokiem 10x

2x TRX
- rozpiętki 8x
- rozjazd 8x
- otwieranie gazety 8x
- uginanie na bicka 8x
- prostowanie na trica 8x

Plank na trx 3x maks

Ugnij kolana, zablokuj miednicę, wydłuż dźwignię prostując do końca przedramiona, zaczep gumę wyżej i ciągnij po skosie w dół, biodra i głowa beton

Krzychu dzięki, poprawie

Sobota i dzisiaj było biegane, uzupełnienie może jutro jak będzie wolna chwila. Póki co muszę spróbować w końcu się wyspać - pod tym względem nie lubię wyjazdów, a szczególnie tutaj bo nigdy się wyspać nie mogę i wracam ledwo żywa. Na szczęście jutro już będziemy w domu

8.04 sobota

Mocny trening. W ramach rozgrzewki trzy szybsze odcinki, dwa lekko w dół a jeden lekko w górę. Później 2x10 min na przerwie 3 minuty. Pierwszy odcinek praktycznie w całości pod górę. Na drugim trochę zbiegania było. Następnie trochę szybszej zabawy: 3x20/40 żeby trochę rozruszać nogi i 3x30/30 na lekkim zbiegu. Dawno nie biegałam w taki tempie, nogi mi się zmęczyły. Szczególnie że tym razem celowo nie pilnowałam kadencji i długości kroku, po prostu puściłam nogę luźno. I w końcu nie czułam się jak słoń w biegu.



















9.04 niedziela

Nogi trochę zmęczone szybkim bieganiem, do tego ciężko się było wyrwać na trening więc zamiast długie biegania ponad 1,5h wpadło 12km w większości po płaskim i po asfalcie. Powinno być w S1, ale po asfalcie jakoś szybciej się biega więc tętno też wyższe. Tempo bardzo szarpane, nie umiem biec równo.










Zmieniony przez - Viki w dniu 2023-04-10 08:23:14

Zapomniałam dopisać że w sobotę 14 000 kroków a wczoraj 17 600.

Przejrzałam też książkę Friela, on tam proponuje różne plany treningowe w zależności od czasu trwania zawodów. Jeśli jest to ponad 4h, to raz w tygodniu taki bieg min. 2h powinnam robić. Niestety coraz trudniej znaleźć mi na to czas, szczególnie ciągiem, bo 2x po 45-60 to już prędzej. Przy zawodach 2-4h, czyli tych moich półmaratonach których biegam najwięcej to biegi długie wystarczą 1-2h, ale za to treningi na progu mleczanowym powinny być dłuższe i cięższe. Także może lepiej realizować te plany do półmaratonu, bo dłuższy bieg to tylko 1-2x w sezonie.

Na forum o bieganiu to wogóle można się ciekawych rzeczy dowidzieć, są trenerzy którzy uważają że zasada - biegaj wolniej żeby biegać szybciej to głupota i większość amatorów biega stanowczo za wolno, przez co szurają i tuptają

Viki

biegaj wolniej żeby biegać szybciej to głupota i większość amatorów biega stanowczo za wolno

Klucz - amator. Chyba, że mowa o aspirującym amatorze co podporządkowuje pracę/rodzinę/życie pod treningi a nie odwrotnie.

A tam prawda ze wszystkim jest gdzieś pośrodku. To samo jest z dietami od Vege po Carnivore :D
Pozatym "there's more than 1 way to skin a cat"


Zmieniony przez - Kury w dniu 4/10/2023 8:57:55 PM

No i co dla kogo to "wolno biegaj". Dla jednego OWB1 to średnie tempo 4:40 a dla innego to prędkość startowa na 3000m.