Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

To taka, gdzie załóżmy te 80% pochodzącej z utylizacji cukrów rozchodzi się tuż pod progiem LT2, bo to powyżej niego FFA praktycznie nie mają prawa być rozkładane na "czystą" energię podczas wysiłku fizycznego, a to jest sama wiesz okolice jakiego procentu tętna.

Funkcjonowanie na co dzień to jedno, performance treningowy to drugi. Nie było, nie ma i nie będzie zawodnika w dyscyplinach sportów wytrzymałościowych na najwyższych stopniach, którego ciało nie odżywia się cukrem.
Viki podaj tutaj te badania teraz w takim razie, zweryfikujemy je.

Jedno: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4008807/
Drugie: https://sci-hub.se/https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/18202575/ - TYLKO GODZINA WYSIŁKU a już różnice
Trzecie odnośnie trenowania jelita: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7218537/pdf/12970_2020_Article_353.pdf

Pokaż mi podobne opracowania w nurcie EBM wskazujące, że odżywianie tłuszczami lub unikanie cukrów poprawi mi np. wynik 40km TT o prawie 10%.

Według mojego podręcznika żywienie w sporcie Anita Bean sportowcy ćwiczący do 1-2h dziennie powinni dostarczać między 5-7g wegli na kg masy ciała a przy ciezkich treningach 7-10g/kg mc, wspomina coś o badaniach na LC i systemie trening w LC a zawody z high carb niby zwiększa się zużycie energi z tłuszczy ale treningi są przez to słabsze i krótsze także cos za coś

Kury, ta książka była moim vademecum na początku poznawania diety i zdrowego trybu życia, jednak uważam, że p. Beam przesadza z ilością spożywanych węglowodanów.
Gdybym się dostosował do jej wytycznych, dziś walczyłbym w sumo

Krzychu jak będę w domu to sprawdzę w książce z ciekawości jakie tam są badania podane

Kury nie znam tej książki, ale 7-10 g węgli wydaje mi się naprawdę dużo. Książki które do tej pory czytałam raczej podawały przedział 4-6g.
Poza tym ja zawsze taki bieg 45-60 minut w tlenie traktowałam jako "nic" czyli taki lekki wysiłek który nie wymaga dodatkowych węgli. Ani nie jest to długi trening, ani intensywny

Każdy organizm jest inny i każdy reaguje inaczej na dany makroskładnik.
Nie pamiętam nazwiska ultrasa (chyba Piotr Herzog, ale nie jestem pewien), który bijąc rekord w pokonaniu Głównego Szlaku Beskidzkiego zajadał kiełbasę i mięso tłuste.

Viki, książkę mogę polecić, albo jak będziesz w okolicy Górnego Śląska to Ci pożyczyć, jednak uważam, że ilość weglo tam jest mocno przeaadzona.
Przynajmniej dla zawodników amatorów, ja chyba większość tutaj na forum.

tomaszS

Każdy organizm jest inny i każdy reaguje inaczej na dany makroskładnik.

Nie. Każdy zdrowy organizm na dostarczenie np. maltodekstryny zareaguje tak samo. Nie wynajdujmy świata na nowo.

BroStyle

tomaszS

Każdy organizm jest inny i każdy reaguje inaczej na dany makroskładnik.

Nie. Każdy zdrowy organizm na dostarczenie np. maltodekstryny zareaguje tak samo. Nie wynajdujmy świata na nowo.

Bro, z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy, sylwetki i doświadczenia, ale tym samym, moglibyśmy napisać jedna książkę i jeden artykuł (jak matematykę) i z niej korzystać.
Po co różne zdania, różne preferencje i opinie, skoro na wszystkich działa jedna metodyka żywieniowa?

tomaszS

BroStyle

tomaszS

Każdy organizm jest inny i każdy reaguje inaczej na dany makroskładnik.

Nie. Każdy zdrowy organizm na dostarczenie np. maltodekstryny zareaguje tak samo. Nie wynajdujmy świata na nowo.

Bro, z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy, sylwetki i doświadczenia, ale tym samym, moglibyśmy napisać jedna książkę i jeden artykuł (jak matematykę) i z niej korzystać.
Po co różne zdania, różne preferencje i opinie, skoro na wszystkich działa jedna metodyka żywieniowa?

Pozwoliłem sobie wkleić fragment książki "Szczesliwi biegają ultra".
I jeśli badania wskazują na te same przemiany biochemiczne, z czym należy się zgodzić, o tyle preferencje są różne.
To mam na myśli w tej dyskusji

BroStyle

Nie, nie lecą na „takiej” intensywności. Średnia HR podczas IM czy ultra najlepszych oscyluje w większej części S2, będąc na pograniczu S3. Przecież w tych zakresach % LTHR nie masz tylko utylizowania cukrów przez organizm, racja?
Poza tym niemożliwe jest pracować na obrotach czyli w okolicach LTHR 6-8-10-24 godziny nawet dostarczając ilości wydatkowane w trakcie. Jeszcze się taki nie urodził



Zmieniony przez - BroStyle w dniu 2023-03-05 07:16:19

Pamiętaj jednak, że długość wysiłku jest na tyle duża, że podniesienie tętna o 5 uderzeń na minutę może powodować znaczny wzrost intensywności. A intensywność tutaj to % maksymalnego wysiłku na danym dystansie. Wiadomo, że nie polecisz 5km tempem z maksa na 400m.

tomaszS

Po co różne zdania, różne preferencje i opinie, skoro na wszystkich działa jedna metodyka żywieniowa?

Sensem całej dyskusji nie są preferencje żywieniowe tylko czysty wpływ pokarmu na performance treningowy, przecież to napisałem na początku. Ja w sezonie też potrafię przywalić 1000kcal na raz z tłustego sernika = "Twoja tłusta kiełbasa" i jechać dalej. Ale nie o tym jest mowa przecież.
Dalej jak mantrę będę tutaj powtarzał, że fizjologii wysiłku się nie zmieni