SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 506292

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607806
Tak, nie lubię zbiegać szybko po schodach bo mam wrażenie że nogi mi się poplątają . Tak samo mam jak są w parku schody z podjazdem dla wózków i jak zbiegam tym podjazdem to zawsze mi się wydaje że nie trafię bo za wąski i też zwalniam.

Pomeczyłam piłeczką pośladek i teraz ciągnie tylko prostownik
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2587 Napisanych postów 5121 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 78369
Viki, sorka że pytam, bo troszkę mnie nie było i nie wiem, ale od czego masz problem w okolicach krzyżowych (biodrowych)? Jakiś uraz, ból mięśni?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607806
Nie, żaden uraz i w sumie nie mam problemu, a raczej nie miałam do wczoraj Wczoraj po treningu dołu spiął mi się pośladek i prostownik, pośladek piłeczką rozmasowałam i jest ok, a prostownik cały czas boli, ciężko mi się schylić czy zrobić niektóre rzeczy. Podejrzewam jakieś przeciążenie, bo dawno nie robiłam treningu mocno angażującego tyłek.

A problem od lat mam taki, że mam pogłębioną lordozę, przez to źle ustawioną miednicę, słaby brzuch, słabe i spięte prostowniki, przykurczone zginacze bioder i za słabe pośladki. Przez to nie mogłam np. w skłonie dotknąć palcami podłogi. Dlatego włączyłam ćwiczenia m.in. na lordozę i mobilność tylnej taśmy i pilnuje ustawienia miednicy. Niestety prawidłowe ustawienie jest dla mnie nienaturalne, niekomfortowe i boli. I podejrzewam że przez to przeciążyłam te prostowniki. To trochę jak w tym przykładzie Hesi - jakby pani pochodziła dłużej na płaskiej podeszwie to też by przeciążyła łydki, bo są przyzwyczajone do zupełnie innej pozycji
U mnie teraz najgorzej jak chwilę posiedzie, bo ciężko mi wstać, wtedy mocno boli. Podobnie przy skłonie. Jako chodzę i coś robię to jest lepiej.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2587 Napisanych postów 5121 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 78369
Dokładnie, u Ciebie "prawidłowa postawa" wcale nie oznacza postawy z encyklopedii.
Trzeba jakoś z tym żyć!
Viki, nie jestem fizjoterapeutą i potraktuj to jako ciekawostkę, ale mnie bardzo pomaga tzw trakcja na drążku.
Moje problemy znasz i nie warto pisać, ale często biegając, czuję ogromny ból w okolicy krzyża. I sam mam dupę do tyłu wystawioną jak koczkodan, ogólnie "brzydko" biegam.
Jednak często po treningu ubiegam śniegowce, opasam linką holowniczą kostki, podciągam nogi do drążka (do uchwytu małpiego) i na tym zawieszam się do góry nogami.
Czuję, że mi to bardzo pomaga.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607806
Tomasz nad pewnymi problemami warto jednak pracować. Pogłębiona lordoza nie bierze się z powietrza, to jest efekt słabego brzucha, słabych i spiętych prostowników, słabych pośladków, przykurczonych zginaczy bioder. Owszem można z tym żyć, ja mam taki problem od kilkunastu lat jak nie dłużej ale z drugiej strony warto wzmacniać słabe strony bo to przeniesie same korzyści.



2.02 czwartek

Wg planu spokojny bieg po płaskim "na tempo". Niestety w tym tygodniu Mała jest w domu, więc nie miałam możliwości pobiegać rano, mogłam wyjść dopiero wieczorem. A o tej porze to ja nie lubię, nie mam siły, jestem zmęczona. Na dodatek nie pojechałam do parku gdzie zwykle robię ten trening bo z dojazdem to by wyszło długo i wróciłabym bardzo późno, poza tym nie lubię tam biegać po ciemku.
Zostało bieganie w okolicy domu, po pętli ok. 300m jak chomik w kołowrotku. Na dodatek tętno szalało, tempo beznadziejne, pogoda do d... i jeszcze jakiś pies mi do nóg doleciał a pancia gadała przez telefon i zupełnie tym faktem się nie przejęła Zwróciłam jej uwagę żeby zabrała psa a ona do mnie że to ja go prowokuję i moja wina!!! Naprawdę niektórzy właściciele psów to d****e. Wyciągnęłam gaz i oznajmiłam panci że jak nie zabierze psa (który cały czas szczekał i próbował złapać mnie za nogę) to go potraktuje gazem i zadzwonię na straż miejską bo ona ma obowiązek prowadzenia psa na smyczy. No to łaskawie pancia psa zabrała. Na dodatek zamiast dać pauze na zegarku to zapisałam okrążenie. A później byłam taka zła, że biegłam za szybko, tętno za wysokie i ogólnie trening z d.py.

I jakoś ostatnio mam spadek motywacji i chęci do treningów. Może to przez pogodę i brak słońca, bo u nas albo mgły albo pada. W weekend GPK a za tydzień Turbacz Trail. Tak zmieniały się wczoraj w ciągu dnia warunki przy schronisku na Turbaczu a śnieg cały czas sypie bez przerwy. Zapowiadają się zaspy po szyję i wyprawa polarna a nie bieg










...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607806
Właśnie wraca mi motywacja do biegania - zima wróciła nie mogę się doczekać GPK, zapowiadają się fajne warunki, w końcu bez błota



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12192 Napisanych postów 22033 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627581
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1762 Napisanych postów 3274 Wiek 35 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 55007
U nas rano padał śnieg , a teraz śnieg z deszczem i wszystko topnieje :p
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607806
U nas wieczorem zaczął padać deszcz, więc ten śnieg jest mokry. Jak złapie mróz to zamiast fajnego zimowego biegania będzie taniec na lodzie a już się cieszyłam że chociaż raz będą fajne warunki na GPK. Zobaczymy jutro. W sobotę biegnę 3,7km z własnym pomiarem czasu, a w niedzielę 23km - z racji że to bieg karnawałowy to panuje w przebraniu

A dziś miał być trening po południu jak będę z dziećmi w domu, ale zamiast ćwiczeń były sanki. Może jeszcze wieczorem coś poćwiczę jak pójdą spać.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3363 Napisanych postów 4362 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108283
W Norwegii fajna regularna zima, snieg w przyzwoitych ilosciach i lekki mroz

A jak sie bedziesz przebierala na ten bieg karnawalowy?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Typ sylwetki - gruszka? Hashimoto, IBS

Następny temat

Plan treningowy upper lower

WHEY premium