...
Napisał(a)
Oo, piekny mostek! Taki chce dzis moze wrzuce swoj, bo mam DNT i troche czasu na takie zabawy
...
Napisał(a)
20.05 piątek
Dziś tylko rower stacjonarny 40 minut, w tym 20 min. spokojnie, 10x20/40 i 10 minut luz.
Przejrzałam kilka książek biegowych pod kątem informacji o treningach rowerowych, przeczytałam kilka artykułów i jest nadzieja dla mnie Może się uda żeby nogi trochę odpoczęły ale żeby forma całkiem nie poszła w las. W sumie może by się udało na rowerze poodkrywać te ścieżki które od dawna mam w planach.
Dziś tylko rower stacjonarny 40 minut, w tym 20 min. spokojnie, 10x20/40 i 10 minut luz.
Przejrzałam kilka książek biegowych pod kątem informacji o treningach rowerowych, przeczytałam kilka artykułów i jest nadzieja dla mnie Może się uda żeby nogi trochę odpoczęły ale żeby forma całkiem nie poszła w las. W sumie może by się udało na rowerze poodkrywać te ścieżki które od dawna mam w planach.
1
...
Napisał(a)
W sobotę wyszedł dzieci en bez treningu, za dużo spraw na głowie i nie udało się wcisnąć jazdy na rowerze
Dzisiaj Barbarian Race w Dąbrowie
Więcej napisze później. Tak na szybko - progres jest bo tym razem 6 kar czasowych (nadal o dwie za dużo żeby myśleć o elicie), zrobiłam parę przeszkód których kiedyś nie robiłam, za to nie wyszła przeszkoda która do tej pory nie sprawiała problemu. Biegłam raczej spokojnie i ostrożnie a mimo to udało się wybiegać podium
Dzisiaj Barbarian Race w Dąbrowie
Więcej napisze później. Tak na szybko - progres jest bo tym razem 6 kar czasowych (nadal o dwie za dużo żeby myśleć o elicie), zrobiłam parę przeszkód których kiedyś nie robiłam, za to nie wyszła przeszkoda która do tej pory nie sprawiała problemu. Biegłam raczej spokojnie i ostrożnie a mimo to udało się wybiegać podium
6
...
Napisał(a)
Gratulacje!! a co by dopiero bylo jakbys biegla normalnie tak jak mozesz, a nie spokojnie?
A kary czasowe sa za niezaliczone przeszkody?
Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 2022-05-22 16:42:09
A kary czasowe sa za niezaliczone przeszkody?
Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 2022-05-22 16:42:09
1
...
Napisał(a)
Marta, Madzia dzięki.
Napewno mogłam pobiec to szybciej.
Jeśli chodzi o kary czasowe to tak, to jest dodatkowy czas doliczany to czasu biegu za niepokonanie przeszkody.
Ogólnie na Barbarianie są dwie kategorie - trudniejsza Elita i łatwiejsza Open. W tej pierwszej biegałam przed ciążą. Różnią się zasadami. Elita ma jedną próbę pokonania przeszkody a Open dwie, czyli jak nie wyjdzie za pierwszym razem to można powtórzyć. Jeśli w Open nie uda się zaliczyć przeszkody za drugim razem to dostaję się karę czasową doliczaną do czasu biegu. Całkowity czas łącznie z karami decyduje o miejscu w klasyfikacji. Nie ma żadnego limitu kar, można nawet nie zaliczyć wszystkich przeszkód a i tak zawodnik będzie uwzględniony w klasyfikacji, pewnie gdzieś na końcu
Natomiast Elita ma 5 opasek i przynajmniej jedna musi zostać na ręce na mecie, żeby być klasyfikowanym. Za każdą niezaliczoną przeszkodę zabierają jedną opaskę. Czyli można niezaliczyć maks. 4 przeszkód. Jak się straci wszystkie opaski to zawodnik może ukończyć bieg, dostanie medal na mecie ale nie będzie uwzględniony w wynikach.
Ja miałam tym razem 6 kar, więc jakbym pobiegła w elicie to byłabym poza kalsyfikacją. Jak zejdę z karami poniżej 5 to wtedy zacznę znowu startować w elicie, a tak to biegam na razie w open i ćwiczę pokonywanie przeszkód
Napewno mogłam pobiec to szybciej.
Jeśli chodzi o kary czasowe to tak, to jest dodatkowy czas doliczany to czasu biegu za niepokonanie przeszkody.
Ogólnie na Barbarianie są dwie kategorie - trudniejsza Elita i łatwiejsza Open. W tej pierwszej biegałam przed ciążą. Różnią się zasadami. Elita ma jedną próbę pokonania przeszkody a Open dwie, czyli jak nie wyjdzie za pierwszym razem to można powtórzyć. Jeśli w Open nie uda się zaliczyć przeszkody za drugim razem to dostaję się karę czasową doliczaną do czasu biegu. Całkowity czas łącznie z karami decyduje o miejscu w klasyfikacji. Nie ma żadnego limitu kar, można nawet nie zaliczyć wszystkich przeszkód a i tak zawodnik będzie uwzględniony w klasyfikacji, pewnie gdzieś na końcu
Natomiast Elita ma 5 opasek i przynajmniej jedna musi zostać na ręce na mecie, żeby być klasyfikowanym. Za każdą niezaliczoną przeszkodę zabierają jedną opaskę. Czyli można niezaliczyć maks. 4 przeszkód. Jak się straci wszystkie opaski to zawodnik może ukończyć bieg, dostanie medal na mecie ale nie będzie uwzględniony w wynikach.
Ja miałam tym razem 6 kar, więc jakbym pobiegła w elicie to byłabym poza kalsyfikacją. Jak zejdę z karami poniżej 5 to wtedy zacznę znowu startować w elicie, a tak to biegam na razie w open i ćwiczę pokonywanie przeszkód
2
...
Napisał(a)
Gratulacje!
pudło to pudło i nie ważne ile pokonałas ile nie. O tym mozesz sobie pomyśleć dzisiaj - a wczoraj to MISTRZYNI i basta!
pudło to pudło i nie ważne ile pokonałas ile nie. O tym mozesz sobie pomyśleć dzisiaj - a wczoraj to MISTRZYNI i basta!
...
Napisał(a)
Paatik dzięki
Ogólnie jestem zadowolona ze startu, tylko jedna przeszkoda mnie zdenerwowała
22.05 niedziela
Barbarian Race Dąbrowa Górnicza, 13km
Na starcie okazało się, że spora część drużyny biegnie o tej samej godzinie, więc atmosfera taka luźna się zrobiła, bez spiny. Wystartowałam na luzie i myślę że trochę za spokojnie, można było mocniej pobiec, szczególnie że wyszło niecałe 12km. Z drugiej strony nauczyłam się rozkładać siły na długie biegi i teraz mam problem z dystansami 10-12km, nie umiem ich biegać
Przeszkody wychodziły dobrze od samego początku, postanowiłam że skupie się właśnie na przeszkodach, tak bardziej treningowo, a nie na tym żeby się ściągać. Z tego powodu zrobiłam jedną nieobowiązkową przeszkodę, czasu trochę straciłam ale chciałam się sprawdzić. Kilka kobiet mnie wyprzedziło, jednak postawiłam na dokładność a nie szybkość
Tutaj film z tą nieobowiązkową przeszkodą
Pierwszą karę dostałam na drabinie. Ja nie wiem czemu na treningach umiem a na zawodach nie. Tzn. wychodzi mi zwykle tylko pierwszy skok. Tym razem to była jakaś szopka, bo zrobiłam przeskok o pół, tylko lewej strony, jak chciałam poprawić to owszem, udało się wyskoczyć z prawej ale za to lewa spadła
Filmy nie moje, ale wrzucam żeby było wiadomo o jakich przeszkodach wspominam
Na szczęście humor poprawił mi "klik-klak" trudna, wymagająca przeszkoda której ostatnio nie mogłam zaliczyć a teraz wyszło super.
Niestety jak to zwykle bywa w Dąbrowie, na trasie pojawiła się zjeżdżalnia, a to mnie przeraża chyba bardziej niż latający. Na szczęście okazało się że nie ma kary czasowej ale trzeba zrobić 20 burpees. Lepsze to niż zjazd, choć czasu trochę zajęło
Zaskoczyła mnie przeszkoda "uzi" - kolejna wersja skoków z drążkiem. Jeszcze nigdy na żadnych zawodach nie udało mi się tego zaliczyć. A tym razem wyszedł mi pierwszy skok, później pół drugiego i nawet pomyślałam przez chwilę że mogę to zrobić, wzięłam mocny zamach i... spadłam na tyłek a drążek walną mnie w głowę za mocny zamach i wyskoczyłam z toru
Nie mogę znaleźć żadnego filmu, jak się uda to uzupełnie.
W drugiej połowie biegu zupełnie straciłam orientację w tym, ile jest kobiet przede mną. Co chwilę kogoś wyprzedzałam, dodatkowo na pętli jak zaczynałam to widziałam że dużo dziewczyn kończy i nie miałam pojęcia czy one są z mojej kategorii czy z elity.
I jaka tak stwierdziłam, że to pewnie moja kategoria i kiepsko mi idzie skoro jestem tak bardzo w tyle.
Dodatkowo zdenerwowała mnie hybryda. Zawsze ja robiłam, ostatnio na Painie na obu pętlach bez probelmu a tym razem nie wiem co ja wykombinowałam na tym kole przy drugim podejściu problem dokładnie w tym samym miejscu i też spadłam. Jakoś mnie to dobiło i odechciało mi się biec, bo miało być lepiej a nie wyszło to co zawsze robiłam.
Tym razem film ze mną we własnej osobie Dobrze widać jak przekombinowałam...
?feature=share
Dobrze że chociaż latającego się udało zrobić, nie wiem jak ale na zawodach potrafię wyłączyć myślenie i skoczyć
Czwarta kara wpadła na combo z liną. Z jednej strony cieszę się, bo w końcu doleciałam znliny do kółka i prawie złapałam drugie kółko więc jest progres. Z drugiej jestem zła bo było naprawdę blisko i nie wyszło.
To samo z low rigiem. Ogromny progres, bo w końcu sięgnęłam do dużego koła i przeszłam prawie całą przeszkodę, na samym końcu tuż przed dzwonkiem chwyt puścił Z drugiej strony żal, bo było tak blisko. Niestety przeszkoda w wodzie, belka mokra i śliska i nie byłam w stanie się po niej przesunąć żeby sięgnąć dzwonka.
Na filmie organizator biegu który ma pewnie z 190cm wzrostu a nie jak ja 160
Za to w końcu przypomniałam sobie jak się robi "Holy stick" i zaliczyłam na luzie
Tych zabezpieczeń na schodkach o których mowa w filmie, żeby się drążek nie cofał to nie ma, nie zdało egzaminu więc trzeba uważać, bo można spaść z drążkiem z powrotem na dół
Ostatnia kara czasowa to latanie ale w wersji na spodkach i sześcianach, zupełnie nie moje klimaty, a ponieważ miałam nogę oszczędzać i uważać przy zeskanowaniu to odpuściłam całkiem próby.
Ogólnie to byłam przekonana że poszło mi beznadziejnie, więc to podium to duże zaskoczenie
Z jednej strony jestem zadowolona bo widać progres, z drugiej zła bo było tak blisko żeby zaliczyć niektóre przeszkody.
Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-05-24 15:19:19
Ogólnie jestem zadowolona ze startu, tylko jedna przeszkoda mnie zdenerwowała
22.05 niedziela
Barbarian Race Dąbrowa Górnicza, 13km
Na starcie okazało się, że spora część drużyny biegnie o tej samej godzinie, więc atmosfera taka luźna się zrobiła, bez spiny. Wystartowałam na luzie i myślę że trochę za spokojnie, można było mocniej pobiec, szczególnie że wyszło niecałe 12km. Z drugiej strony nauczyłam się rozkładać siły na długie biegi i teraz mam problem z dystansami 10-12km, nie umiem ich biegać
Przeszkody wychodziły dobrze od samego początku, postanowiłam że skupie się właśnie na przeszkodach, tak bardziej treningowo, a nie na tym żeby się ściągać. Z tego powodu zrobiłam jedną nieobowiązkową przeszkodę, czasu trochę straciłam ale chciałam się sprawdzić. Kilka kobiet mnie wyprzedziło, jednak postawiłam na dokładność a nie szybkość
Tutaj film z tą nieobowiązkową przeszkodą
Pierwszą karę dostałam na drabinie. Ja nie wiem czemu na treningach umiem a na zawodach nie. Tzn. wychodzi mi zwykle tylko pierwszy skok. Tym razem to była jakaś szopka, bo zrobiłam przeskok o pół, tylko lewej strony, jak chciałam poprawić to owszem, udało się wyskoczyć z prawej ale za to lewa spadła
Filmy nie moje, ale wrzucam żeby było wiadomo o jakich przeszkodach wspominam
Na szczęście humor poprawił mi "klik-klak" trudna, wymagająca przeszkoda której ostatnio nie mogłam zaliczyć a teraz wyszło super.
Niestety jak to zwykle bywa w Dąbrowie, na trasie pojawiła się zjeżdżalnia, a to mnie przeraża chyba bardziej niż latający. Na szczęście okazało się że nie ma kary czasowej ale trzeba zrobić 20 burpees. Lepsze to niż zjazd, choć czasu trochę zajęło
Zaskoczyła mnie przeszkoda "uzi" - kolejna wersja skoków z drążkiem. Jeszcze nigdy na żadnych zawodach nie udało mi się tego zaliczyć. A tym razem wyszedł mi pierwszy skok, później pół drugiego i nawet pomyślałam przez chwilę że mogę to zrobić, wzięłam mocny zamach i... spadłam na tyłek a drążek walną mnie w głowę za mocny zamach i wyskoczyłam z toru
Nie mogę znaleźć żadnego filmu, jak się uda to uzupełnie.
W drugiej połowie biegu zupełnie straciłam orientację w tym, ile jest kobiet przede mną. Co chwilę kogoś wyprzedzałam, dodatkowo na pętli jak zaczynałam to widziałam że dużo dziewczyn kończy i nie miałam pojęcia czy one są z mojej kategorii czy z elity.
I jaka tak stwierdziłam, że to pewnie moja kategoria i kiepsko mi idzie skoro jestem tak bardzo w tyle.
Dodatkowo zdenerwowała mnie hybryda. Zawsze ja robiłam, ostatnio na Painie na obu pętlach bez probelmu a tym razem nie wiem co ja wykombinowałam na tym kole przy drugim podejściu problem dokładnie w tym samym miejscu i też spadłam. Jakoś mnie to dobiło i odechciało mi się biec, bo miało być lepiej a nie wyszło to co zawsze robiłam.
Tym razem film ze mną we własnej osobie Dobrze widać jak przekombinowałam...
?feature=share
Dobrze że chociaż latającego się udało zrobić, nie wiem jak ale na zawodach potrafię wyłączyć myślenie i skoczyć
Czwarta kara wpadła na combo z liną. Z jednej strony cieszę się, bo w końcu doleciałam znliny do kółka i prawie złapałam drugie kółko więc jest progres. Z drugiej jestem zła bo było naprawdę blisko i nie wyszło.
To samo z low rigiem. Ogromny progres, bo w końcu sięgnęłam do dużego koła i przeszłam prawie całą przeszkodę, na samym końcu tuż przed dzwonkiem chwyt puścił Z drugiej strony żal, bo było tak blisko. Niestety przeszkoda w wodzie, belka mokra i śliska i nie byłam w stanie się po niej przesunąć żeby sięgnąć dzwonka.
Na filmie organizator biegu który ma pewnie z 190cm wzrostu a nie jak ja 160
Za to w końcu przypomniałam sobie jak się robi "Holy stick" i zaliczyłam na luzie
Tych zabezpieczeń na schodkach o których mowa w filmie, żeby się drążek nie cofał to nie ma, nie zdało egzaminu więc trzeba uważać, bo można spaść z drążkiem z powrotem na dół
Ostatnia kara czasowa to latanie ale w wersji na spodkach i sześcianach, zupełnie nie moje klimaty, a ponieważ miałam nogę oszczędzać i uważać przy zeskanowaniu to odpuściłam całkiem próby.
Ogólnie to byłam przekonana że poszło mi beznadziejnie, więc to podium to duże zaskoczenie
Z jednej strony jestem zadowolona bo widać progres, z drugiej zła bo było tak blisko żeby zaliczyć niektóre przeszkody.
Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-05-24 15:19:19
4
...
Napisał(a)
23.05 poniedziałek
Bez treningu, jedynie rower z Małą jakieś 8km. Wieczorem rolowanie i rozciągnie.
24.05
Wyprawa rowerem do sklepu, trochę się przeliczyłam bo myślałam że do tego sklepu jest bliżej i liczyłam że maks pół godziny w jedną stronę Do sklepu było dużo z górki i spokojne tempo, z powrotem nie dość że wiecie pod górę to jeszcze szybko żeby zdążyć odebrać Małą a do tego 3x 1 minuta szybko na rozruszanie nóg i przewietrzenie płuc.
W domu próby do KNL.
Myślami już jestem przy sobotnim biegu, co chwilę pojawiają się jakieś komunikaty i informacje Bieg będzie trudny nie tylko ze względu na dystans, ale też małą ilość punktów odżywczych. Na XRunie poniżej 25km były 2 punkty, powyżej 25km były 3. Teraz na UTM 45 będzie jeden punkt z jedzeniem i piciem na 20km i jeden z samym piciem na 37km więc trzeba też strategicznie do tego podejść. W zeszłym roku najlepsza kobieta ukończyła ten dystans w niecałe 7h (chyba 6:54) a podium zamknęło się na 7:30. Dwa lata temu najszybsza kobieta miała 6h. Więc trzeba się nastawić na jakieś 7,5-8h na trasie
Jutro fizjo. Łydka nie boli, ale poza zawodami nie biegam
Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-05-24 19:29:07
Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-05-24 19:29:34
Bez treningu, jedynie rower z Małą jakieś 8km. Wieczorem rolowanie i rozciągnie.
24.05
Wyprawa rowerem do sklepu, trochę się przeliczyłam bo myślałam że do tego sklepu jest bliżej i liczyłam że maks pół godziny w jedną stronę Do sklepu było dużo z górki i spokojne tempo, z powrotem nie dość że wiecie pod górę to jeszcze szybko żeby zdążyć odebrać Małą a do tego 3x 1 minuta szybko na rozruszanie nóg i przewietrzenie płuc.
W domu próby do KNL.
Myślami już jestem przy sobotnim biegu, co chwilę pojawiają się jakieś komunikaty i informacje Bieg będzie trudny nie tylko ze względu na dystans, ale też małą ilość punktów odżywczych. Na XRunie poniżej 25km były 2 punkty, powyżej 25km były 3. Teraz na UTM 45 będzie jeden punkt z jedzeniem i piciem na 20km i jeden z samym piciem na 37km więc trzeba też strategicznie do tego podejść. W zeszłym roku najlepsza kobieta ukończyła ten dystans w niecałe 7h (chyba 6:54) a podium zamknęło się na 7:30. Dwa lata temu najszybsza kobieta miała 6h. Więc trzeba się nastawić na jakieś 7,5-8h na trasie
Jutro fizjo. Łydka nie boli, ale poza zawodami nie biegam
Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-05-24 19:29:07
Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-05-24 19:29:34
Poprzedni temat
Typ sylwetki - gruszka? Hashimoto, IBS
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- 313
- 314
- 315
- 316
- 317
- 318
- 319
- 320
- 321
- 322
- 323
- 324
- 325
- 326
- 327
- 328
- 329
- 330
- 331
- 332
- 333
- 334
- 335
- 336
- 337
- 338
- 339
- 340
- 341
- 342
- 343
- 344
- 345
- 346
- 347
- 348
- 349
- 350
- 351
- 352
- 353
- 354
- 355
- 356
- 357
- 358
- 359
- 360
- 361
- 362
- 363
- 364
- 365
- 366
- 367
- 368
- 369
- 370
- 371
- 372
- 373
- 374
- 375
- 376
- 377
- 378
- 379
- 380
- 381
- 382
- 383
- 384
- 385
- 386
- 387
- 388
- 389
- 390
- 391
- 392
- 393
- 394
- 395
- 396
- 397
- 398
- 399
- 400
- 401
- 402
- 403
- 404
- 405
- 406
- 407
- 408
- 409
- 410
- 411
- 412
- 413
- 414
- 415
- 416
- 417
- 418
- 419
- 420
- 421
- 422
- 423
- 424
- 425
- 426
- 427
- 428
- 429
- 430
- 431
- 432
- 433
- 434
- 435
- 436
- 437
- 438
- 439
- 440
- 441
- 442
- 443
- 444
- 445
- 446
- 447
- 448
- 449
- 450
- 451
- 452
- 453
- 454
- 455
- 456
- 457
- 458
- 459
- 460
- 461
- 462
- 463
- 464
- 465
- 466
- 467
- 468
- 469
- 470
- 471
- 472
- 473
- 474
- 475
- 476
- 477
- 478
- 479
- 480
- 481
- 482
- 483
- 484
- 485
- 486
- 487
- 488
- 489
- 490
- 491
- 492
- 493
- 494
- 495
- 496
- 497
- 498
- 499
- 500
- 501
- 502
- 503
- 504
- 505
- 506
- 507
- 508
- 509
- 510
- 511
- 512
- 513
- 514
- 515
- 516
- 517
- 518
- 519
- 520
- 521
- 522
- 523
- 524
- 525
- 526
- 527
- 528
- 529
- 530
- 531
- 532
- 533
- 534
- 535
- 536
- 537
- 538
- 539
- 540
- 541
- 542
- 543
- 544
- 545
- 546
- 547
- 548
- 549
- 550
- 551
- 552
- 553
- 554
- 555
- 556
- 557
- 558
- 559
- 560
- 561
- 562
- 563
- 564
- 565
- 566
- 567
- 568
- 569
- 570
- 571
- 572
- 573
- 574
- 575
- 576
- 577
- 578
- 579
- 580
- 581
- 582
- 583
- 584
- 585
- 586
- 587
- 588
- 589
- 590
- 591
- 592
- 593
- 594
- 595
- 596
- 597
- 598
- 599
- 600
- 601
- 602
- 603
- 604
- 605
- 606
- 607
- 608
- 609
- 610
- 611
- 612
- 613
- 614
- 615
- 616
- 617
- 618
- 619
- 620
- 621
- 622
- 623
- 624
- 625
- 626
- 627
- 628
- 629
- 630
- 631
- 632
- 633
- 634
- 635
- 636
- 637
- 638
- 639
- 640
- 641
- 642
- 643
- 644
- 645
- 646
- 647
- 648
- 649
- 650
- 651
- 652
- 653
- 654
- 655
- 656
- 657
- 658
- 659
- 660
- 661
- 662
- 663
- 664
- 665
- 666
- 667
- 668
- 669
- 670
- 671
- 672
- 673
- 674
- 675
- 676
- 677
- 678
- 679
- 680
- 681
- 682
- 683
- 684
- 685
- 686
- 687
- 688
- 689
- 690
- 691
- 692
- 693
- 694
- 695
- 696
- 697
- 698
- 699
- 700
- 701
- 702
- 703
- 704
- 705
- 706
- 707
- 708
- 709
- 710
- 711
- 712
- 713
- 714
- 715
- 716
- 717
- 718
- 719
- 720
- 721
- 722
- ...
- 723
Następny temat
Plan treningowy upper lower
Polecane artykuły