Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

No to się ładnie urządziłaś.. teraz to już nie masz wyjścia, musisz się oszczędzać. Trzymaj się Viki.

Tsu Młodego mi teraz żal, bo ani go nie wezmę na rower, ani rolki czy spacer a teraz wakacje są. Nawet autem nie mogę jeździć, to na zajęcia też nie pojedziemy. Szkoda.

Właśnie zobaczyłem na FB.
Zdrówka i głowa do góry!

No naprawdę aż ciężko uwierzyć. Trzymaj się. Zdrówka. A na kulach też da się śmigać .

Damian, Kabo dzięki.
Można śmigać na kulach, ale jednak 6kg na plusie i coraz większy brzuch nie pomagają
Choć bez porównania jak na studiach miałam usztywnioną nogę na 2 tygodnie bo mnie koń kopnął, były z kulami spore problemy. Teraz łatwiej, bo łapy silniejsze. Ale i tak źle mi na głowę robi takie ograniczenie. A najgorzej spać w nocy

Szybkiego powrotu do zdrowia. Gwoli prawdzie takie małe unieruchomienie w trakcie ciąży może przynieść więcej dobrego niż złego ,zwłaszcza że nie masz już dwudziestu lat ;)

Szajba dzięki.
Akurat spacery są wskazane w ciąży, ruch jest lepszy niż leżenie, zapobiega różnym problemom. A tu unieruchomienie na tyle tygodni
Zresztą z leżeniem to nie taka łatwa sprawa, bo mam jeszcze prawie 5-latka którego energia roznosi i pewne rzeczy trzeba zrobić, obiad sam się nie ugotuje, pranie nie zrobi... A to nie tak łatwo chodząc o kulach.

Jestem po rozmowie ze znajomym ortopedą - kolega z drużyny. Także jestem w dobrych rękach w wielu kwestiach jak RTG czy leki i zastrzyki mnie uspokoił. Po urlopie idę na wizytę to będę widziała coś więcej Prawdopodobnie zmienimy gips na coś lżejszego Ogólnie do lekarzy sportowców mam większe zaufanie niż do tych "zwykłych" co aktywnego człowieka nie potrafią zrozumieć
A złamanie to prawdopodobnie efekt przesuniętego środka ciężkości i hormonów ciążowych. W ciąży po prostu łatwiej się uszkodzić.

Przeczytałem kilka postów, ja pier...
Viki jesce pod snurkiem do susenia łachmanówy nie psechodź.


Zdrowia i mądrych ludzi w okół, życzę.

Viki leżałam pierwszy i trzeci trymestr - jeden w domu, a drugi na patologii - wiem co to unieruchomienie....
Miałam wrażenie hodowania a nie bycia w ciąży.

Ponoć teraz za często wpakowują w gips - natomiast jak masz znajomego sportowca - ortopedę to jest to wielkie szczęście w nieszczęściu. Nawet chcialm się pytać wczoraj czy nie mogli tego inaczej unieruchomić???




Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-07-04 12:37:38