1.09 czwartek
Spokojny bieg wieczorem, niestety po chodniku i alejkach w parku bo ciemno. Trochę podbiegów po drodze było. Przy okazji już wiem dlaczego nie lubię wieczorem w parku i unikam jak tylko można. Psy.... to jest jakaś plaga. Oczywiście wszystko luzem a właściciele mają w d... co pies robi. Normalnie głupota i brak odpowiedzialności na najwyższym poziomie. Serio powinny być jakieś testy zanim człowiek dostanie/kupi psa bo więcej niż połowa nie nadaje się na właścicieli.
Poza tym w niedzielę start, Barbarian Race w Wiśle. Biegnę na luzie, ile zrobię to zrobię. Może być ciężko, bo bieg po raz pierwszy jest częścią cyklu World Series i po raz pierwszy odbędzie się w PL (do tej pory biegi WS były w krajach zachodnich, ale organizator Barbariana to zawodnik który właśnie w WS startuje z sukcesami i pewnie udało się nawiązać współpracę). Przeszkody na tym biegu zawsze są wymagające, bo to najtrudniejszy i najlepszy bieg w Pl. Do tego 13km górskiej trasy, która rozpoczyna się podbiegiem pod skocznię narciarską
Będzie zabawa
Powoli planuje kolejny sezon i zastanawiam się gdzie wcisnąć
roztrenowanie i kiedy ruszać z nowym planem
Teraz i tak już formy nie poprawie, więc tylko bieganie na utrzymanie kondycji. W kolejny weekend płaski półmaraton, później luz, następnie XRun 21km w górach i jakoś tydzień czy dwa po nim Trzy kopce (tam jest chyba 11 lub 13km). W październiku mam 3 tygodnie bez startu i finał XRun pod koniec miesiąca więc nie bardzo pasuje robić roztrenowanie przed takimi zawodami chociaż czasowo byłoby idealnie. Zaraz po XRunie rusza cykl GPK Krakowa w biegach górskich (biegi 1x w miesiącu). No nie wiem jak to ogarnąć, nie ma kiedy odpocząć od biegania chociaż z drugiej strony teraz się nie przemęczam więc jakieś długiej przerwy nie potrzebuje
Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-09-02 13:47:14