Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12977
Napisanych postów
20737
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
607885
Mam "Biegową rewolucję", zaczęłam czytać ale nie skończyłam. Ogólnie nie lubię książek gdzie wyczuwam fanatyzm i jedyną słuszną drogę.
Zresztą z tego powodu nie podszedł mi Biegacz niezłomny, bo tam też fanatyzm i długie biegi to zło, a ja się zastanawiałamci jak ktoś po prostu lubi biegać? Ma z tego rezygnować bo to się w schemat nie wpisuje?
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12977
Napisanych postów
20737
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
607885
Ripley nie pamiętam już jakie biegi uznawane są za długie, natomiast ogólnie spokojne, długie wybiegania i tradycyjna szkoła biegowa oparta na budowaniu bazy poprzez te spokojne biegi jest uznawana za źródło wszelkich kontuzji. Ja akurat uważam że nie same długie biegi ale brak dodatkowych ćwiczeń wzmacniających, zbyt duży kilometraż, za dużo startów, zawody bez odpowiedniego przygotowania, brak rozciągania, brak czasu na regenerację - to wszystko razem prowadzi do kontuzji. Zresztą jeśli dobrze pamiętam to tam jest fragment, że autor? dopiero jak doznał kontuzji to zaczął szukać rozwiązań typu rozciągnie, masaż itp. Trochę za późno
Mnie ta krytyka skutecznie zniechęciła bo ja uwielbiam biegać, a takie 15-20km po polach czy w lesie to jest mega reset dla głowy i żadna książka mnie nie przekona że nie warto.
Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
552700
Viki
_Szajba_
Wysokość / długość i x 100%
A wysokość i długość to skąd, z zegarka?
Ano z zegarka, bo skąd. Przecież nie będę na trening ciągnął ze sobą niwelatora i taśmy mierniczej
Wyciągam sobie średnią z kilku treningów wykonywanych w różnym czasie i w różnych porach, a czy to będzie 10 czy 8% nie ma żadnego znaczenia.
Szacuny
24273
Napisanych postów
25224
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1020315
Generalnie idea biegacza nizłomnego jest taka by budować bazę biegową na jakościowej relatywnie szybkiej pracy biegowej. Natsomiast w weekendy masz dłuższe biegi "na czas", a później w tempo. Gdzie z reguły w większości szkół masz głównie długie bieg. Sam uważam, że bieganie po 60 nawet do 100km tygodniowo by przebiec 40km to troszkę za dużo.
Szacuny
2595
Napisanych postów
5126
Wiek
37 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
78436
Viki, jeśli Tobie szwankuje czujnik poziomu wysokości w zegarku to zawsze możesz wejść na onthegomap.com, tam znaleźć swoją górkę. I tam Ci wyskoczy nachylenie terenu.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12977
Napisanych postów
20737
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
607885
Tomasz dzięki, sprawdzę
Fighter zgadzam się, że nabijanie kilometrów byle tylko zrealizowac załozony, często przesadnie duzy kilometraz nie ma sensu. Zwykle w tygodniu są dwie mocniejsze jednostki a reszta to spokojne jednostki. Z drugiej strony sama dorzuciłam ostatnio dodatkowy spokojny bieg, tyle że krótki i fajnie wspomógł regenerację. Więc takie biegi jak nie są przesadnie długie to moga dac wiele korzyści. Inna kwestia że wśród róznych autorów można znaleźć rózne zalecenia co do tych biegów spokojnych i długich wybiegań. Dla przykładu Skarzyński zaleca biegac bardzo wolno i trzymac się dokładnie zakresu tętna i wyznaje zasade, że lepiej za wolno niż zbyt szybko bo to może zniweczyć całą pracę nad formą. W innych książkach spotkałam się z tym, że to ma byc bieg komfortowy, ale nie spokojny trucht, bo taki trucht poza regeneracją nic nie daje.
Szacuny
24273
Napisanych postów
25224
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1020315
Co szkoła, to metoda. Lekkie biegi, to aktywna regeneracja, forma regeneracji, można ją robić na rowerze, wioślarzu, Air Bike'u czy basenie i w wielu przypadkach jest mocno zalecana. Z ciekawostek powiem, że biegałem 2 razy w tygodniu i przygotowałem się spokojnie do Maratonu Chojnik. Kwestia planu itp.