Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

Tylko uważaj żeby skrzydła Ci nie urosły:)

W sumie czemu nie? Łatwiej byłoby latać

7.07 środa

Trening w domu

1a. Wejścia na stołek 10kg 3x10
1b. Rdl 50kg 3x5
1c. Podciągnięcie przechwytem z kippingiem 3x3

2a. Zakroki 10kg 3x10
2b. Wiosło jednorącz 15kg 3x5
2c. Przejścia liny - drążek

Przejścia wyglądały tak




3a. Nożyce 3x10
3b. Uginanie na bicka 10kg 3x12
3c. Niski zwis na ringach

4a. Przysiad z wyskokiem 3x10
4b. Wyciskanie talerza jednorącz stojąc na jednej nodze 5kg 3x6
4c. Zwis na linach + zwis na desce

Wieczorem jak już wspomniałam próby latania w klubie.

I na koniec coś dla Paatik

Tu masz przejście po drabince - poczętek bez swingu i siłowo, ale pod koniec Młody złapał rytm, zaczął się bujać i dużo lżej to wygląda

Niezły szympansik:) A wisi juz na jedenej łapce?

Kiedyś na treningu za każdym razem jak trener nie patrzył to zjeżdżał na tyrolce na jednej ręce

No no, robi wrażenie

Młody to juz sobie plany treningowe na kartce pisze



8.07 czwartek

Wieczorem bieganie. Truchcik na rozgrzewkę, później w planach miał być kros 5km, spokojny bez szaleństw, ale żywy - zakładałam średnie tempo 5;45-5;59. Dość szeroki zakres, ale nie wiedziałam na ile dam radę biec spokojnie w tym upale. Ostatecznie wyszło nieco ponad 4km, bo musiałam zrobić przerwę z dwóch powodów - rozwiązana sznurówka i wizyta w krzakach Następnie szybkość i technika na krótkich odcinkach 8x 20 sekund. Nie wiedziałam jakie przerwy zrobić, bo tej informacji w książce już nie znalazłam Ostatecznie wyszły ok. 60 sekund. Na koniec trucht do domu.













Dziś z samego rano byłam w klubie, ćwiczyłam technikę skoków, później wrzucę filmy. Innych przeszkód nie robiłam oprócz próby kołkownicy, bo mam skórę na dłoniach na wykończeniu.


Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-07-09 10:24:51

o 5 rano był klub otwarty?:)
na serio o której otwierają?

Dla Viki o każdej porze

Zajęcia są od 6.30, wejścia Open od 7. Ja byłam na 7 na godzinkę

Filmik z dzisiejszego treningu, tu akurat łapałam drążek, ale po analizach filmów dokładnie wiem co robię źle i nie chodzi wcale o za małe bujanie. Robię coś dziwnego z nogami, przez co hamuje cały ruch i na razie nie potrafię nad tym zapanowac i tego poprawić.






Po południu Młody był na treningu, uczył sie nowej przeszkody






A poza tym u nas znowu załamanie pogody. Rano o 6 mieliśmy 25, o 8 już 29 a po południu przeszły dwie burze, pierwsza nas mineła bokiem, druga niestety nie. Znowu mi się woda lała przez nawiewy do mieszkania - 8 lat mamy te okna i nigdy wcześniej czegoś takiego nie było Znowu drzewa połamane, drogi pozalewane, dramat.

https://fb.watch/6EliBgJzUH/