SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 504912

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2713 Napisanych postów 3771 Wiek 29 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 222826
rion10
Ale nie wiem czy jakieś mega zakwasy są po tym biegu czy co bo wypisek brak od tego czasu



Zmieniony przez - rion10 w dniu 2021-04-23 11:50:03


My teraz kraty robimy w dziale dla seniorów Rion
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6514 Napisanych postów 62305 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777696
A to ja się zastanawiam co taka cisza w tych dziennikach idę zobaczyć
1

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607798
Damian dzięki

Rion wrzucałam tu link do nowego dziennika, teraz redukcja i walka o kratę w dziale 35+
A treningi idą pełną parą, bo tym biegu to dopiero motywacja +1000, już się zapisałam na kolejne i trzeba formę robić
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607798
Nie mam czasu na prowadzenie dwóch dzienników, ale w tym konkursowym to taki bałagan że czasem nie wiem czy to jeszcze mój dziennik i wypada wrzucić wypiske
W każdym razie dla tych którzy do tamtego tematu nie zaglądają - w skrócie - krata się robi, forma powoli do przodu a plany startowe ambitne

Na chwilę obecną wygląda to tak:
29 maj - Armagedon Active, Bytom, 6km
13 czerwiec - Barbariana Race, Dąbrowa Górnicza, 13km (wiem że się porywam z motyką na słońce ale to najlepszy sposób żeby sprawdzić obecną formę i żeby wyszły wszystkie braki)
20 czerwiec - Bullet Run, Myślenice, 5km

Później lipiec-sierpien nie ma biegów w okolicy, może tylko Pustynia wpadnie pod koniec lipca Kolejny start to będzie pewnej RMG Kraków, tylko nie wiem czy 6km czy w sobotę 6 a w niedzielę 12 i jeśli znowu nas nie pozamykają to na koniec sezonu legendarny Barbarian w Ustroniu Tam to już musi być forma!


I jeszcze dla porządku zaległa relacja z Pustyni, miałam wrzucić od razu tutaj, ale nie było kiedy, więc z dwutygodniowym opóźnieniem, ale jest

Bieg Herosa, Lisy Pustyni 5km - bieg nocny

No cóż... o ile liczenie na dobrą pogodę na biegu w połowie kwietnia było dość optymistyczne o tyle chyba nikt się nie spodziewał, że w maju na pustyni będzie aż tak zimno - ledwo 4 stopnie Z tego powodu organizatorzy postanowili nieco zmienić trasę i zrezygnowali z odcinka w rzece. Duży plus za to, szczególnie że wody w rzece było sporo, przebiegaliśmy obok Trzeba się cieszyć, że deszczu nie było, bo wtedy chyba bym nie wystartowała przy takiej temperaturze.

Jak zwykle na tym biegu dość proste przeszkody, a największa z nich to oczywiście piasek. Takie 5km po piachu to jak 10km normalne Na początku zasieki i jak zawsze na tym biegu były wyjątkowe. Dwa lata temu zrobili najdłuższe jakie kiedykolwiek musiałam pokonać. Tym razem były... najniższe z jakimi się spotkałam Rozerwałam spodnie, zresztą koszulki i spodnie rwali wszyscy. Najgorzej chyba wyglądał facet, który biegł bez koszulki

Na tym początkowym odcinku część osób mnie wyprzedziła, część została gdzieś w tyle i przez jakiś czas biegłam sama, dziwnie tak. W sumie nie wiedziałam ile kobiet jest przede mną i która jestem, po ciemku to ciężko coś zobaczyć Trasa oznaczona tylko znacznikami co 20m, pilnowałam żeby zawsze mieć te chorągiewki po prawej stronie. Bałam się, że się zgubie. W sumie do samego końca nikt mnie już nie wyprzedził i nikogo nie dogoniłam, poza jednym znajomym.
Kolejna przeszkoda to równoważnia, dość trudna w postaci drewnianej belki na łańcuchach. Za pierwszym razem spadłam, za drugim się udało
Później dobiegłam do znajomego, który akurat szedł marszem. Zapytałam czy wszystko ok i zaczęliśmy biec razem. Od razu jakoś raźniej, szczególnie że ja co chwilę panikowałam, jak nie widziałam znacznika trasy Nie było na tym biegu podziału na elitę i open, nie było konieczności pokonywania przeszkód samodzielnie. Skorzystałam z pomocy kolegi na ściankach, bo nadal mam blokadę przed nabiegiem na ścianki, jakos boje sie o tą nogę po złamaniu. Ścianki na trasie były dwie, obie skośne, jedna ustawiona od nabiegu / a druga odwrotnie \ Oprócz tego czołganie pod oponami, drewniana belka do pokonania górą, dość niska dla kobiet. No i oczywiście trylinka do przeciągnięcia pod zasiekami. I tu bardzo mi pomógł znajomy. Okazało się, że nie ważne jak, ale mamy pokonać z tym kamieniem zasieki. Kolega pokazał sposób z turlaniem, który był o wiele mniej męczący niż ciągnięcie za łańcuch

Po 3,5km dopadł mnie kryzys Oprócz zmęczenia wynikającego z dość późnej pory zaczęłam odczuwać zmęczenie w czwórkach. Od razu myśli, po co mi to było, na *uj ten piasek, czemu znowu się zapisałam Pomyślałam, że do tego piachu to nie można się przygotować, nie ma takie treningu który tak by masakrował nogi, musiałabym chyba przez godzinę robić wejścia na stołek Na dodatek w oddali było widać metę, ale miałam wrażenie, że wcale się do niej nie zbliżamy. Nawet nie dało się przyspieszyć, bo ciągle nogi zapadały się w piachu. Momentami to mi się płakać chciało, miałam ochotę przejść do marszu, ale głupio tak na ostatniej prostej odpuścić. No i nie chciałam zgubić kolegi, a zostałam trochę w tyle bo nie miałam siły biec po tym piasku.

Pod koniec obrotowa belka, gdzie kolega pomógł, kolejne bardzo niskie zasieki, czołganie pod autami, czołganie w wąskiej rurze i ostatnia dość ciekawa i nowa przeszkoda - podobna do występującej na Spartanie Z-Wall. Trzy "ścianki" ustawione pod kątem prostym (fotka). Na deskach na dole i na górze uchwyty z drewna imitujące uchwyty wspinaczkowe. Udało się przejść

Czas na mecie 0:42:28.1 Rywalizacja była utrudniona, bo w sumie startowaliśmy w 3 falach co 15 minut (ze względu na covid) i trzeba było czekać na wyniki ostatniej fali. Cały czas była szansa, że któraś z kobiet z kolejnej fali będzie miała lepszy czas. Ostatecznie skończyłam 2/16 wśród kobiet i 23/71 open. Całkiem dobrze mi poszło. Dziś mnie nogi bolą tak, że ledwo chodzę. Ten piasek jest straszny. No i zmęczona jestem, w nocy nie mogłam spać.






























...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607798
I jeszcze parę fotek:





























Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-05-20 13:24:50
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607798
No dobra, wracam
Konkurs się skończył, z jakim efektem to można zobaczyć tutaj, na podsumowaniu: https://www.sfd.pl/KRATA_NA_lato_2021_wg_Viki-t1211061-s137.html

Udział w tym konkursie to była bardzo dobra decyzja Udało się zrzucić kilka kilogramów i centymetrów, wróciłam do mojej zimowej wagi treningowej. Do wagi startowej jeszcze trochę brakuje, ale to na spokojnie jeszcze się zrobi, jak nie w tym sezonie to przed następnym Ważne żeby teraz utrzymać to co się udało osiągnąć.
Poza tym przypomniałam sobie o wymykach, nawet trochę poćwiczyłam (ostatnio nie mam niestety gdzie próbować) a to mnie uratowało na zawodach, gdzie miałam problem z przeszkodą i udało się właśnie wymykiem. Były fajne wyzwania, jak krzesełko czy l-sit. Były bardzo ciekawe inne dzienniki, szczególnie dziennik Ripley gdzie można było podpatrzeć jakieś ciekawe odmiany pompek czy inne ćwiczenia. Było tez sporo różnych dyskusji, co z jednej strony powodowało trochę bałagan w dzienniku, ale z drugiej przynajmniej coś się działo i było ciekawie


Jeśli chodzi o najbliższe plany, to skupiam się teraz na treningu i przygotowaniach do biegu Barbarian Race w Ustroniu na jesień. Bieg trudny, górski. Dlatego planuje sporo biegania po górkach i podbiegów. To jest główny cel w drugiej połowie sezonu.
Cały czas chce też wzmacniać chwyt i poprawiać technikę na przeszkodach. Chcę się skupić nad wytrzymałością, żeby mi ręce nie odpadały w połowie trasy i nad kippingiem, bo coraz więcej przeszkód zawiera ten element.
W planach mam jeszcze krótki Runmageddon Rekrut.
Kilka dni temu pojawiła się informacja z datą i miejscem Mistrzostw Polski. Nie brałam pod uwagę tej imprezy w obecnym sezonie, ale teraz rozważam start na krótkim dystansie w kategorii wiekowej. Czekam jeszcze na więcej info odnośnie imprezy i zasad kwalifikacji.


1.07 czwartek

Dziś ostatecznie był dzień bez treningu, wszystko mnie boli po wczorajszych ćwiczeniach. Na takich nogach to nie dałabym rady pobiegać. Dodatkowo Mała miała dziś zły dzień i trochę się obawiałam, że może się obudzić jak mnie nie będzie a mojej mamy póki co się boi. Nie chciałam ryzykować. Jutro pewnie nie uda się pobiegać, ale zamiast tego pokrecę najwyżej na rowerku, zawsze to lepsze niż nic. A zamiast krótkich podbiegów 10x 10 sek które były w planie mogę zrobić schody 10x 10p Już kiedyś taki trening robiłam, wiem ze boli
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
Nie wiem jakim cudem przegapiłem Twoje podsumowanie konkursu, wstyd mi z tego powodu.
Bardzo fajnie Ci to wyszło. Pochwałę otrzymujesz od Szajby

PS. Te interwały 10x10 pod górkę to aby nie za krótkie i nie za gęste?


Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2021-07-01 23:17:48
1

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2713 Napisanych postów 3771 Wiek 29 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 222826
O, jakie wyróżnienie, dzięki, teraz to będę musiała trzymać poziom . Gratulacje świetnych rezultatów w KNL!
Dzień lub dwa odpoczynku nie zaszkodzi, nawet wręcz przeciwnie, potem pewnie nogi będą niosły .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
FighterX Moderator
Ekspert
Szacuny 24269 Napisanych postów 25219 Wiek 35 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1020288
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6514 Napisanych postów 62305 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777696
Fajowo wszystko poszło idzie klasa do przodu Viki tak trzymać
1

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Typ sylwetki - gruszka? Hashimoto, IBS

Następny temat

Plan treningowy upper lower

WHEY premium