SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 508240

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
FighterX Moderator
Ekspert
Szacuny 24270 Napisanych postów 25221 Wiek 35 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1020297
Viki

Właśnie najbardziej brakuje mi wskazówek, jak poprawić swoje wyniki mając do dyspozycji niewiele czasu i robiąc np. 40km na tydzień. Większość tych trenerów wychodzi z założenia że się nie da.


Książka "Biegacz Niezłomny", Power Speed Endurance" tam masz masę informacji.
W skrócie skupiaj się na pracy interwałowej i tempowej. O ile dobrze pamiętam jak szykowałem się do Maratonu biegałem 30-40km tygodniowo na planie Biegacz Niezłomny. Głównie interwały 400-800m, tempówki na 1,6km-5km i długie biegi.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6515 Napisanych postów 62311 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777736
No niestety tak jest z tym czasem. Żeby poświęcić się w sposób solidny dla sportu trzeba na prawdę sporo czasu albo żyć z tego. Niestety nie da się uprawiać sportu choćby półprofesionalnie dysponują 4-5 godzinami w tygodniu.

Sam od kilku lat chciałbym zacząć jeździć na rowerze, wiadomo nie po 100km dziennie, ale tak 30-40km byłoby fajnie, ale niestety żywcem brakuje czasu. Rozglądałem się za rowerem takim cross czy trekkingowym, ale wyłożyć powiedzmy 2000zł za rower, na którym pojeżdżę 3 razy w miesiącu mija się z celem trochę.

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607825
Fighter czytałam Biegacza niezłomnego, ale jakoś mnie to podejście nie przekonało, poza tym tam w planach były treningi 2x dziennie. Owszem kilometraż tygodniowy mały ale ogólnie i tak sporo czasu trzeba by mieć na treningi.

Chodziło mi ogólnie o to, że brakuje w książkach informacji skierowanych do osób mających ograniczone możliwości czasowe. Czytając większość ma się wrażenie, że to nie dla zwykłych ludzi. Stąd takie 300 km robi wrażenie a wg autora to wcale nie jest dużo. No zależy jak dla kogo.


Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-02-25 12:18:16
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
FighterX Moderator
Ekspert
Szacuny 24270 Napisanych postów 25221 Wiek 35 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1020297
Są podwójne dni, to prawda, ale możesz zmodyfikować pod siebie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
ja bez podwójnych treningów to bym nie był w stanie nawet tych 30km średnio biegać co w lato biegałem, więc dla mnie to akurat zaleta - dwa krótsze niż jeden długi ,
no ale wiadomo - trzeba do siebie dopasować
inna sprawa, że to też tylko dzięki pandemii
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607825
Ja akurat lubię biegać, więc gdybym tylko miała czas to te 300km mogłabym robić Zresztą najważniejsze z tego artykułu jest to, że trening powinien być głównie w terenie i powinien skupiać się na zmiennym tempie. Czyli dokładnie to co robiłam intuicyjnie na samym początku i co przynosiło efekty

A treningi 2x dziennie też próbowałam, ale to się zawsze kończyło po ok. 4 tygodniach przetrenowaniem i spadkiem formy.


25.02 czwartek

Chciałam zrobić trening, bo poprzedni był w poniedziałek, ale miałam tez okazję pobiegać a takie okazje nie zdarzają się czesto. Dwa treningi to póki co za dużo dla mnie, dlatego odpuściłam siłowy w wpadło bieganie wieczorem.
Najpierw rozgrzewka w trakcie której zahaczyłam o sklep, żeby rozmienić pieniądze dla wróżki zębuszki
Później technika na odcinakach 100m. Na pierwszym za szybko zwolniłam, po pierwszym sygnale bo zapomniałam że jest 5. Kolejne 5 poszło ok, ostatnie 2 już ciężko. Ostatni pobiegłam mocniej. Głównie praca nad kadencją, co dobrze widac na wykresie. Niestety znowu asfalt. Jak tylko dłużej będzie jasno to wracam w teren. Na alejkach sporo piasku, więc momentami trochę ślisko.













Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-02-26 09:10:41
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607825
26.02 piątek

Tym razem trening siłowy:

1a. dipy 3x /3x /3x
1b. dipy łopatkowe 8x /8x /8x
1c. wejścia na stołek 10kg + 2x 5kg 8x /8x /8x
1d. zejścia 10kg 10x /10x /10x

2a. inverty prawa 7x /7x /7x
inverty lewa 7x /7x /7x
inverty oburącz 7x /7x /7x
2b. wznosy kolan 7x /7x /7x
2c. wskoki 10x /10x /10x

3a. kruk
3b. kółko 12x /12x /12x

I krótki filmik. W pierwszej serii dipów łopatkowych za dużo było pracy łokciami, za mało łopatki, w kolejnych poprawiłam. W zejściach zakres ruchu i równowaga stojąc na prawej nodze (tej po złamaniu) wypada dużo gorzej niż na lewej. Przy okazji kiepska formę widać, cały tłuszcz w tyłku i nogach siedzi i wcale schodzić nie chce - jak zwykle...



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607825
27.02 sobota

Cały tydzień piękna pogoda, ciepło i słonecznie. Nie mogłam się doczekać weekendu, żeby w końcu pobiegać w terenie... oczywiście w nocy zaczęło padać, od rana zimno, wietrznie i pochmurno i jeszcze @ na dokładkę.
Przyszło biegać w deszczu, błocie, z wiatrem w twarz, ale w końcu wybrałam się w teren (trzeba korzystać póki teren jest, bo obwodnicę budują i tereny szybko i mocno się kurczą ). Trasa ta sama, na której 8 miesięcy temu złamałam kostkę
W założeniu bieg żywy, bez skracania kroku i tuptania. Nie chcę wracać do tuptania kosztem utrzymania niskiego tętna, nie widzę sensu. Na zbiegach żywiej, na podbiegach bez drobienia i przesadnego zwalniania, końcówka mocniej. Teren na pewno bardziej wymagający niż asfalt, zakwasy ogromne i bieg męczący. Wszystkie mięśnie w nogach czuję. Jedna przerwa na wizytę w krzakach



















Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-02-28 08:54:34
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607825
Niedziela - dnt, bo byłam jednym wielkim zakwasem

Za to dziś wpadł krótki trening góry i zaraz się zbieram pobiegać póki jest okazja, bo znowu kilka dni będę sama.
Jak tylko będę mieć wolną chwilkę to uzupełnienie wypiski.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607825
1.03 poniedziałek

Trening góra

- rozgrzewka
"Drabina siły"
(kiedyś już zrobiłam na tym fajny progres, więc spróbuje znowu, choć już widzę, że długa droga. Robiłam kiedyś wersję nachwytem a teraz podchwytem nie daje rady)
Podchwyt
1 /2 /2,5
1 /2/ 2

4x obwód
- pompki na mini poręczach 6x
- bieg w miejscu 60 sek
- wiosło hantlą 17,5kg x6
- burpee 8x
- wyciskanie talerzy stojąc 2x5kg x8
- narciarz z gumą 15x


Bieganie - podbiegi

Wieczorem krótkie i lekkie bieganie, nawet nie poczułam tych 30 min. i mogłabym drugie tyle... a miał być ciężki trening, strome podbiegi 5x10sek
Niestety okazało się, że jak nie ma śniegu to w parku ciemno jak w d... Z górki na którą chciałam wbiegać musiałam zrezygnować, poszłam na drugą stronę parku, bardziej oświetloną i mniej stroma górką. Niestety bez czołowki i tak nic nie było widac, nie wiedziałam gdzie nogi stawiam, więc tempo podbiegów nie było na maksa żeby nóg nie połamać. Po asfalcie nie chciałam biegać, bo i tak za dużo tych kilometrów po betonie klepię a w teren rzadko mam okazję się wybrać. Następnym razem trzeba zabrać światło Podbiegi nie były tak wymagające jak planowałam, więc przerwy były za długie ale trudno, tak ustawiłam trening w zegarku i juz nie zmieniałam. W przerwie trucht w wąwozie, po ciemku więc ostrożnie, ale jakaś namiastka terenu przynajmniej była.
















Edit: w ten weekend odbyły się pierwsze zawody OCR - Runmageddon moja koleżanka kolejny raz stanęła na najwyższym spodnium podium w kategorii Masters (40+) wiedziałam że ma potencjał, mega progres zrobiła.

Tak patrząc na trasę to w sumie zupełnie nie obawiam się biegania i słabej formy biegowej, te 6-7km dam radę. Bardziej się obawiam przeszkód, bo jednak siły nadal brakuje, a waga wcale nie chcę spadać, wręcz przeciwnie - regularne treningi to kolejny 1kg na plusie... No ręce opadają.


Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-03-02 08:56:45
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Typ sylwetki - gruszka? Hashimoto, IBS

Następny temat

Plan treningowy upper lower

WHEY premium