Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

przecież buty już mam, coś przegapiłeś

Mi na grupach Garmina polecali właśnie fr945

8.05 piątek

Pierwsza wycieczka rowerowa
Na ścieżce rowerowej wzdłuż wałów Młody trochę sie nudził i było też marudzenie. Było bardzo tłoczno, mnóstwo ludzi a ścieżka dość wąska. Jak na takie warunki nieźle sobie radził, choć miałam stresa, że mi z wału spadnie, raz mało brakowało. Za to na drodze gruntowej z kałużami zabawa była świetna Podobnie jazda "ternem" czyli po ścieżce pośród trawy okazała się bardziej interesująca niż asfalt. Następnym razem obiecałam las i więcej terenu
Tempo jak widać spacerowe, choć kilka zrywów było. Nawet biegacze nas wyprzedzali Do tego sporo przerw na odpoczynek.
















Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-05-08 19:26:20

Tętno 158 ud jak prawie nie spadł...?

Proponuję Młodemu dziennik założyć.
Kto wie co z niego wyrośnie

Dampaz nie, skok tętna jak musiałam oba rowery wyprowadzić pod stromą górkę - skrótem na wiadukt. Ciężkie są to się zmęczyłam

Szajba nie strasz, ja na hasło teren mam zaraz przed oczami filmiki Turonia Póki co wystarczy nam wspólny dziennik, w końcu u mnie mało się dzieje.

Najbardziej cieszy mnie to, że przynajmniej na rower mogę się już wyrwać, pakuje do auta i jedziemy bo z bieganiem czy marszami ciężko, nie mam z kim Młodego zostawić.

U mnie dziś lenistwo, leżę i żadnej aktywności już dziś nie przewiduje, ledwo żyję po nieprzespanej nocy.







Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-05-09 12:35:28

Zazdroszczę.. też chce nad morze

aż poczułem ten jod

Tsu nie ma czego na plaży zima - piździ i zimno. Poza plażą lato - ciepło i słonecznie