Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

U nas od lat nie ma fajnej zimy, śnieg pada rzadko i tylko na chwilę. Wczoraj było fajnie, padał taki gruby mokry śnieg, nawet na sankach byliśmy ale wieczorem zaczął padać deszcz, większość śniegu stopniała a nad ranem zaczął padać taki "sypki" śnieg po którym nie biega się tak fajnie. Do tego wieje tak że łeb chce urwać więc z fajnej zimowej pogody do biegania nic nie będzie

A pomysł przebrania padł dość przypadkiem, jak będzie wszystko gotowe to wrzucę fotkę

Treningu wczoraj jednak nie zrobiłam, trochę mnie te sanki zmęczyły. Tak sobie pomyślałam, że brakuje mi w treningu dostępu do sanek bo to świetne ćwiczenie, ale u nas w okolicy nigdzie nie ma. Kolega biegacz i trener ma swoją małą siłownie, fajnie wyposażona pod kątem biegaczy i tam sanki są, kawał drogi ale może udałoby się czasem podjechać na trening. Muszę zapytać.

Trening góry może zrobię dzisiaj.

Ja to tylko tak zostawię... Tam za tydzień ma być bieg Turbacz Trail TPN zamknął szlaki w Tatrach, GPN narazie w Gorcach nic nie zamknął ale warunki obecnie są bardzo trudne. Ciekawe jak będzie za tydzień, ale coś czuję że z moim marnym wzrostem to będzie zabawa w zaspach po szyję

https://fb.watch/iu5ZFjGLb4/ 

Pogoda idzie ku zimowej wiec chyba nici z tego patrząca na obostrzenia

Jutro jest Bieg Zbója w Bielsku. Nic nie odwołują, mimo że cały czas sypie i miejscami śnieg jest do pasa. Organizatorzy przecierają trasę 2x dziennie, niewiele to daje. Jedynie wydali dodatkowy komunikat o zalecanym wyposażeniu, m.in ciepłym ubraniu, kijach, stuptupach i gotówce gdyby trzeba było zejść z trasy i skorzystać np. z kolejki. Prognozy na najbliższe dni u nas są takie, że będzie mróz, ale dużo słońca i mało opadów. Także za tydzień mogą być fajne, zimowe warunki. Gorce i Turbacz to jednak nie Tatry, tam szlaki są łatwiejsze. Ale póki co warunki trudne. Zobaczymy jak będzie. W zeszłym roku XRun był w czasie największej zimowej wichury, nie odwołali chociaż sporo zawodników odpuściło start w takich warunkach.

Niech Ci starty wyjdą po zbóju fest !

Dziś zrobiłam w Lasku trasę 3,7km w ramach rywalizacji GPS. Ciężkie warunki, pod warstwą śniegu albo błoto albo lód. Teraz trochę posypało i nie wiadomo czego się spodziewać jutro rano
Czas wyszedł podobny jak ostatnio, ale bieg dużo mocniej zrobiony, na wyższym tętnie (wrzucę jutro wykresy). Czuję dziś nogi także zobaczę jak to wpłynie na jutrzejszy start.

Poza tym przygotowałam strój na jutro i teraz się zastanawiam jak ja w tym zrobię 23km Fotki będą jutro. Pomysł nietypowy, wszystko zaczęło się od skarpetek a później dopasowałam resztę

Kilka słów o biegu, wykresy i cała reszta będzie później, a teraz wrzucam zdjęcia.

Oto biegająca Kura Domowa Nawet kurze łapki były Tylko w tym polarze dramat, obawiałam się że zanim dotrę do mety to będzie już kurczak z rożna, tak gorąco












Zmieniony przez - Viki w dniu 2023-02-05 14:08:01

Hehe, fajnie, moglas jeszcze jakas spodniczke z pior :D

Czad! Co się tam na dole nad bytami działo?? Doczepione łapki namalowane na tekturze???

Madzia nie miałam już możliwości nic wykombinować wczoraj, dobrze że ten biały polar znalazłam, bo nic mi nie pasowało. Spódniczka też jedyna w miarę pasująca. To tak na szybko było

Paatik skarpetki mają kurze łapki na dole, ale w butach nie było widać, więc dorobiłam właśnie z tektury i obkleiłam taśmą żeby nie namokły w błocie i śniegu.