Nie dać się czasowi

Paatik zamiast Netflixa i podjadania proponuję - chociaz co drugi dzień - wieczorny truchcik, marszobieg czy nawet szybki marsz albo Nordic Walking

Tylko trenażerowanie tutaj pomoże

Viki, po kilku kilometrach z Małą po południu, po siłce - już chce się usiąść.
I tutaj Jawor ma rację - mogłabym usiąść na rowerku przed Netflixem.

Patik usisz po prostu wypracowac sobie nawyk, że jak oglądasz to nie jesz
wiem, ż eto łatwo się mówi w teorii, gorzej w praktyce
ale założenia w stylu nie jem po 18, będa jeszcze bardziej potęgowały chęc skubania wieczorem
lepiej założyć sobie jem tylko POSIŁKI, nie jem poza posiłkami, koniec kropka
w takim założeniu można spokjnie zjesc kolacje 19-20, skupiać się na kolacji a nie kompie czy filmie
a potem film/serial bez jedzenia,herbatka tylko

No fakt, trenażer nie wymaga rezygnowania z Netflixa

Paatik

Wróciłam z wędrówki z kundlicą w deszczu - obie mokre, obie brudne.
Z emocji zapomniałam Gremlina włączyć i zorientowałam się już w drodze powrotnej.
Czy jest jakaś opcja odtworzenia tego treningu manualnie - i np.po mapce poprowadzenie, zeby pokazał ile km?
Jest edycja aktywności - ale to tylko czas mogę wpisać i km orientacyjnie... Kabo, Szajba - wiecie???

Można sobie kurs manualnie wyznaczyć w GC i powinnaś uzyskać liczbę km. A czas musisz wpisać z głowy.

Btw Twój kalendarz już wygląda lepiej niż mój .

06.05.2021 DT
Zamiast spacerów - ruski trzeba było zrobić...
Za to siłka była według planu. Klatka/barki plus tyłek plus męczenie krzesełka.
Lewy bark ciągle jakiś taki podejrzany - więc bez szaleństw.
Góra: gumy od Bziu 2 x 14p; wyciskanie hantli na ławce skos+: 3x12px11kg, 2x25px 7,25kg; rozpiętki 3 x12px4kg
Dół: ławka rzymska plus 10kg 2x25p; reverse hyper 2x25p; GB z gumą i spięcie izo 2 x25p, HT z gumą plus spięcie izo na końcu: plus 20kg x25p, plus 40kg x25p, plus 50kg x25p,plus 60kg x20p, plus 70kg x15p
Krzesełko: na początku 3 x1min, 30 sek przerwy; na końcu miało być 2 x 1,5 min x1 min przerwy ale wytrzymałam tylko 1x1,5 min, potem 1 min.
Zapatrzyłam się na brzuch u Viki - ale jak zwykle byłam za padniętna na końcu zeby mi się chciało...
I ciekawostka - jak schodziłam z ostatniego krzesełka mialam tętno 136, a jak wyciskałam te 11kg ciężary to tylko 95-100...

@Kabo - jakoś tak skalkulowałam z grubsza. Trudno, przecież w gruncie rzeczy chodzi o to, zeby chodzić:)

Z brzuchem nam podobnie, albo nie mam siły na koniec treningu albo czasu brakuje. Dlatego planuje zwykle 2-3 ćwiczenia na koniec i robię 3-4 obwody, jak jest "mało" to jakoś łatwiej się za to zabrać Staram się też robić ćwiczenia na brzuch w trakcie treningu, w połączeniu z innymi a jak mam czas to robię osobny trening na brzuch

Zaczęłam się zastanawiać czy nie dawać na poczatek, skoro i tak nie robię teraz niczego w zakresach "siłowych".
Jak wrócę na normalną siłkę to mam nadzieję wrócić do 5x5 i 1-3 w martwym czy WL...

Chyba ze 2 lata robiłem brzuch na początku treningu. Zanotowałem wtedy największy progres jeśli idzie o wytrzymałość tych mięśni. Jest to fajny sposób jak ma się niechęć do treningu brzucha. najpierw trening tej partii a dopiero później innych bardziej lubianych. Niestety jak się planuje jakieś życiówki robić w wielostawach to po treningu brzucha bywa z tym ciężko.