ajazy
Jako nie znający się na rzeczy amator wypowiem się. Mobilności Paatikowi to mógłby niejeden pozazdrościć, możliwym jest dysbalans siłowy między czymś a czymś (nie wiem czym, ale na pewno czymś
), ale jako głównego winowajcę mógłbym wskazać brak wiedzy o tym, jak, biorąc pod uwagę uwarunkowania anatomiczne, do tego je...znaczy skubanego martwego się ustawić. Podobnie ma się rzecz z przysiadami u szanownej koleżanki...bo na ten przykład mówią wszyscy, że się składa i dziń dybry robi...a jak ma nie robić, jak nogi długie, szeroko staje, tyłek na maksa pcha do tyłu..no jak się nie pochyli, to na plecy poleci. Ale to nie znaczy, że koleżanka dobrze robi...koleżanka nie wie, jak robić dobrze dla niej, i robi jak literatura dla ogółu nakazuje. W przypadku Paatik, przy braku ogarniętego trenera, który temat w kilka treningów załatwi / patrz Szczerbatek, znaczy Furia/, jej braku pokory i chęci dojścia samej do wszystkiego, tak na odległość to bym zalecił robienie ciągów po kilka 3-5 powtórzeń i milionie serii (znaczy 8-10), nagranie każdej serii, obejrzeniu samemu od razu i wprowadzenie autopoprawek, a potem wysłaniu, jak się zgodzi oczywiście, Fansowi...bo nie dość, że rzeczony dużo ma na kiju, to i ładnie ciągnie, jakkolwiek dwuznacznie by to nie zabrzmiało
, a i rozrysuje i jeszcze dowcipem rzuci..
), ale jako głównego winowajcę mógłbym wskazać brak wiedzy o tym, jak, biorąc pod uwagę uwarunkowania anatomiczne, do tego je...znaczy skubanego martwego się ustawić. Podobnie ma się rzecz z przysiadami u szanownej koleżanki...bo na ten przykład mówią wszyscy, że się składa i dziń dybry robi...a jak ma nie robić, jak nogi długie, szeroko staje, tyłek na maksa pcha do tyłu..no jak się nie pochyli, to na plecy poleci. Ale to nie znaczy, że koleżanka dobrze robi...koleżanka nie wie, jak robić dobrze dla niej, i robi jak literatura dla ogółu nakazuje. W przypadku Paatik, przy braku ogarniętego trenera, który temat w kilka treningów załatwi / patrz Szczerbatek, znaczy Furia/, jej braku pokory i chęci dojścia samej do wszystkiego, tak na odległość to bym zalecił robienie ciągów po kilka 3-5 powtórzeń i milionie serii (znaczy 8-10), nagranie każdej serii, obejrzeniu samemu od razu i wprowadzenie autopoprawek, a potem wysłaniu, jak się zgodzi oczywiście, Fansowi...bo nie dość, że rzeczony dużo ma na kiju, to i ładnie ciągnie, jakkolwiek dwuznacznie by to nie zabrzmiało, a i rozrysuje i jeszcze dowcipem rzuci..
1
Paatik
Anonim
fanss
A do tego masz fajny styl tłumaczenia, idealny na trenera.
Dobrym przykładem jest siła na redukcji. Nikt mi nie powiedział, że musi spadać wprost proporcjonalnie do utraty wagi, to zrzuciłem 30kg a do sztangi dołożyłem 100 w tym samym czasie. No głupek, przecież tak się nie robi 
)
