Nie dać się czasowi

Przeczytała mój własny post powyżej i go prawie nie zrozumiałam. Załamałam się - jak ten telefon wszytko poprzekręcał....

21.07.2023 DT
Trenio było ciężkie, a się tego nie spodziewałam. Plany były ambitne, żeby podokładać - ale wyszło jak wyszło... Muszę za tydzień zmodyfikować powtórzenia jakoś tak pod 18/12/10/8 - coś w ten deseń...
Fizjo był - wraca moja własna diagnoza - podłopatkowy... Ponoć będę jeszcze wyciskać, ale czasu mi trzeba. Mam ćw izometr. do robienia...

HT na maszynie 12p z zatrzymaniem izometr.
20kg, 30kg, 45kgx3s, 30xmax 18p
20kg, 30kg, 45kgx3s (ciężko,aż się bałam podchodzić pod ostatnią serię)
12p z zatrzymaniem izometr. drabinka:10kg, 20kg, 30kg, 40kg, 45kg (ciężko, takie uczucie jak przy 100kg ze sztangą)
drabinka:10kg, 20kg, 30kg, 40kg (już skracał mi się zakres ruchu, ale to 40kg trzeba robić)

RDL z hantlami: x12p.
12kg/14kg/18kgx3s już na 4serię nie miałam siły
12kg/14kg/18kgx3s
14kgx12p, 18kgx12px3s (ciężko!)
12kgx12p, 14kgx12px3s

Atlas na klatkę:
10kgx12p, 25kgx8/8/7p
10kgx12p, 20kgx12px3s (w ostatniej serii, ostatni reps mnie odciął)
10kgx12p, 20kgx10px3s (ciężko, walczyć o 12p)
10kgx12p, 20kgx8/8/7p

Przenoszenie hantla za głowę: x12p,
14kg/16kg/16kg
12kg/14kg/16kg
12kgx12p, 14kgx12px2s, 16kgx12p (ciężko, zmniejszyć ilość serii?)
12kgx12p, 14kgx12px3s

Rozpiętki rehab.
4kgx15px3s
3kgx15px3s
nie było
3x15px2kg hantelki

ławka rzymska na odwrót:
ccx20px3s
ccx20px3s
ccx15px3s
ccx12px3s

ławka rzymska:
15kg talerzx25px3s
15kg talerzx25px3s
15kg talerzx25px3s (ciężko, walka od 15p...)
10kg talerzx25px3s

Szybki update - życie mi małe roztrenowanie zrobiło... A fizjo dołożył swoje.
Już nie napiszę nic o tarasach - ale musiałam na chwilę przenieść się do innego locum, ogarnąć Sami i teriera - no i sprzątania nastał czas.
W niedzielę powrót do bardziej egoistycznego życia.
Jak się uda jakiś trenio wrzucić to spróbuję, chociaż ćwiczenia od fizjo na koniec dnia praktycznie wyłączają mi lewą rękę. A to tylko izometryczne - ale w częstotliwości 6x30p, czyli co 2 godz. uciskanie ściany - w rotacji wewnetrznej...

Też zacząłem serię zabiegów u fizjo na ten mój nieszczęsny łokieć. Na razie niby bolesność trochę mniejsza, ale szału nie ma. Musze zrobić rezonans żeby dokładnie się dowiedzieć co tam jest zepsute. Bez tego to takie trochę szukanie rozwiązania po omacku.

Night - no u mnie też co fizjo to opinia... Rezonans powinnam zrobić, ale ostatnio po rezonansie cycka mam uraz do tego ustrojstwa....
Póki co pobolewa - nawet nie wiem czy mniej czy więcej. Plus jeden - że jak się testowo w niedzielę położyłam na ławkę i delikatnie próbowałam najpierw kijek a potem regularną sztangę wyciskać to szło bez bólu. Natomiast mam strasznego stracha i muszę tą głowę przełamać.

Ale ci fizjo zestaw zafundowal, niby takie lekkie te cwiczonka, ale jak masz cos robic co 2 godz to jednak troche meczace.
Ale za to poslad i nogi mozesz robic :)

Madzia - tak, ale bez siadów - trzymanie sztangi, nawet takie jak na Smith pogarsza sprawę. Trapka też bez barków nie zrobię:)
Ale wykopy czy inne suwnice, to tak. Tak sobie ten plan układałam pod problem z górą ciała, tylko że ile razy w tygodniu mogę te doły robić? Miałam biegać trochę, fajne butki przyszły dopiero wczoraj.
No i pokomplikowały mi się sprawy domowe tak, ze czasu dla siebie mało mam.

Ech, no jak sprawy sie komplikuja to juz gorzej, oby sie wszystko szybko unormowalo :)

Nogi, tylek mozesz 2-3 razy w tyg robic nawet, czemu nie, jak plan dobrze ulozony to spokojnie.

Ostrzegam, że przy bieganiu wbrew pozorom dużo się rusza górą ciała, więc obserwuj, czy Ci to nie szkodzi jakoś na ten bark. Nie zauważa się tego, dopóki coś nie dolega, mi przy zapaleniu barku parę lat temu bieganie trochę zaostrzało dolegliwości.

Hesia - wiem, tez mi w domu powiedzieli…