Nie dać się czasowi

Kopytka są z ziemniaków a leniwe z twarogu. Połączenie twarogu i ziemniaków tylko z ruskimi mi się kojarzy

Tsu no wlaśnie z tym nazewnictwem bywa problem, u nas od zawsze mówiło sie leniwe albo kopytka na kluski z sera i ziemniaków:
https://kurkanielotka.pl/przepis/kopytka-z-serem-kluski-leniwe-z-ziemniakami/ 

U mnie leniwe to oznaczenie różnych form kluch z ziemniakami i twarogiem. Ruskie to pierogi, nie kluchy, tam twaróg z ziemniakami jest nadzieniem.
Moja mama robi takie kluseczki ala kopytka (w sensie kształtu) bez twarogu, jak ja dodaję twaróg to mówi, ze to nie kopytka, tylko leniwe..
I jeszcze rózne nazwy są jak dodajesz mąki pszennej, albo ziemniaczanej i robisz z ziemniaków gotowanych, albo na miksie z surowymi startymi.
tez nie ogarniam.

To tak jak na Mazurach są kartacze a gdzie indziej Zeppeliny. Nie dojdziesz ładu .

u mnie były albo "kopytka" (w domyśle bez sera) albo "kopytka z serem" i wiadomo już było o co chodzi

18.09.2020 AEROBY
Zła passa przełamana, po 3 dniach pielęgnacji lenia i użalania się nad sobą I AM BACK!
Potruchtane, były momenty kiedy super mi się po lasku biegło i tak sobie myślałam jak to fajno jest, ze jednak "biegam" i się nie poddałam:)
Jutro powinnam na siłkę zawitać bo mam 2 zaległe treningi - akurat siady i MC.... I czeka już nowy plan!!!

Jak się zastanowić, to nie pamiętam, kiedy miałam trzy dni z rzędu DNT nawet dwa dni trudno mi sobie przypomnieć..

No widzisz i dlatego Ty jesteś Tsu, a ja jestem ja Paatik:)
Mam wyższy % lenistwa, niestety znacznie mniej potrafię z siebie wykrzesać. Ale Tsu- dlatego to Ty jesteś dla mnie wzorem, a nie odwrotnie:)

Ja ostatni raz tyle się leniłam jak noga była w gipsie Dwa dni się zdarza jak weekend mocno zajęty i czasu brakuje. Ale ogólnie jak mam więcej niz jeden dzień przerwy to źle się czuje i zaraz wyrzuty sumienia To już nałóg.
Ale u Ciebie Paatik z tego co pamiętam to mało przerwy było, nawet pamiętam taka dyskusję, żeby sobie zrobić chociaż z tydzień przerwy, więc nie zaszkodzi.


Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-09-18 20:48:04

Ja takimi "rzutami" żyję, w robocie też tak mam... Nie umiem grzecznie i systematycznie po trochu... Umiem albo za bardzo, albo za mało.