Nie dać się czasowi

Paatik świetna sportowa sylwetka Nie ma co patrzeć na wagę, widać że teraz jest więcej mięśni i jest naprawdę super

Nooo

Paatik wyglądasz zaj.....ie

Bardzo Wam wszystkim dziękuję! Bez kokieterii się przyznam, że się nie spodziewałam tak pozytywnego odzewu. Ja ciągle po sobie nie widzę tego, że ćwiczę - natomiast czuję, że mam czwórki, tricka, tyłek.Ciało jakieś takie bardziej zbite jest- i to jest główna róznica jak popatrzę na koleżanki - równolatki. Nawet te szczupłe (chociaż niestety mało szczupłych zostało szczupłymi po 50tce) są jakies takie luźne.
Wczoraj miałam długą dyskusję z najbliższą mi osobą. Powiedziałam, że przeciez "siłka to tylko hobby". I usłyszałam, ze na pewno nie, na pewno to coś więcej dla mnie niż hobby. Nie wiem co jest "bardziej hobby niż hobby" - zostają tylko: nałóg lub kompuls:)

06.09.2023 DT
Nadrabiania zaległości cd.
Wczoraj powinno być tylko WL i jakieś fikanie albo cardio. A trzeba było skończyć barki, musnąć tricki, bicki...
Już bez rozpiski - bok barku długo robiłam - specjalnie próbuję wyizolować i takimi małymi dwójeczkami "upadłam" po 12 dobrych powtórzeniach:) Za kilka treningów zmienię podejście do tego boku barku - będę próbowała z większym ciężarem, nawet z zamachem i z bujaniem. Ale już będę umiała odróżnić co bark a co kaptury ... Bawiłam się jeszcze z bickiem w oparciu o ławkę na skosie - taki pseudo modlitewnik. I mój łokieć bardzo nie protestował, a ja tego bicka spokojnie widziałam i czułam. Tak więc kulturystycznie się wczoraj bawiłam.
I teraz mam najważniejszą zagwozdkę. Prawie się wczoraj o to pokłóciłam. Za kilka dni powinnam podejść pod to 45kg. Ale oczywiście siedzi we łbie, że się boję. Walczę z sobą, walczę - już prawie jest dobrze - i chłop mi zerka na kartke. "No nie, dopiero zaczęłaś siłę - za wcześnie na to 45kg". I ja bym zrozumiała, gdyby mi wczorajsze 42.5kg się trzęsło, albo słabo szło. Ale sama ściągnęłam, ustawiłam i wycisnęłam. Ba, musiałam się stopować po 1 powtórzeniu, bo chciało się więcej zrobić... Z jednej strony machnęłabym to 45kg przed urlopem i wróciła do WL po powrocie. Z drugiej - może lepiej grać safe? Nie upierać się na to 45kg? Zrobić po max powtórzeń na 42.5kg? Albo dodać te śmieszne krążki po 0,6kg? Bardziej to na psychikę niż na body...

WL
• Week 1: 3 sets of 12 repetitions with 65% of 1-repetition max. 27.5kg 13.08.2023
• Week 2: 3 sets of 10 repetitions with 70% of 1-repetition max. 30kg 16.08.2023
• Week 3: 3 sets of 8 repetitions with 75% of 1-repetition max. 32.5kg 19.08.2023
• Week 4: 3 sets of 6 repetitions with 80% of 1-repetition max. 35kg 23.08.2023
• Week 5: 3 sets of 5 repetitions with 85% of 1-repetition max. 37.5kg 26.08.2023
• Week 6: 3 sets of 3 repetitions with 90% of 1-repetition max. 40kg 31.08.2023
• Week 7: 3 sets of 1 repetition with 92.5% of 1-repetition max. 42.5kg 06.09.2023
• Week 8: 2 sets of 1 repetition with 95% of 1-repetition max. 45kg

A terqz nie rozumiem - jest rozpiska z planem, wg planu ma terqz byc 45kg, szlas wg planu i wszystko ladnie wchodzilo wlaczajac ostatni ciezar przed tym 45 kg, nic nie boli/kontuzji brak. To nie kumam czemu chlop cie stopuje albo czemu masz byc az do przesady jakas zachowawcza?

IMO
tam jest potencjał bardziej na 55kg aniżeli 45. Pewnie kwestia ułożenia na ławce, odpowiedniej techniki, usunięcia czynników limitujących - może gdzieś coś jest przykurczone, lekko przywalone i spięte.

Jak chcesz zjeść ciastko i mieć ciastko to załóż 40-42,5 + gumy -zawsze to dodatkowy opór, inny bodziec a i w psychice luz bo nie ma więcej krążków na patyku

Jab - w głowie mam spięte, u mnie mental siada.
Madzia - bo chłop pamięta jak mi walnęło przy 45kg i jak miał przes..rane bo marudziłam przez 2 mieisące że zycie nie ma sensu jak WL nie mogę robić:)

Paatik

Jab - w głowie mam spięte, u mnie mental siada.
Madzia - bo chłop pamięta jak mi walnęło przy 45kg i jak miał przes..rane bo marudziłam przez 2 mieisące że zycie nie ma sensu jak WL nie mogę robić:)

za duże ciśnienie na wynik, ale warto porobić różne sztuczki, żeby odblokować mental

założyć dużo większy ciężar i porobić np ćwiartki albo połówki, potem to 45kg nie będzie nic ważyło. Trzeba się oswoić z ciężarem

wiem, w poprzednim cyklu siły-robiłam same trzymania, do różnej wysokości wałka etc.
Zobaczymy - jak trafi mi się dobry dzień np. w niedzielę i będę wyspana - zaryzykuję kłótnię w rodzinie:)


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2023-09-07 09:17:23