Nie dać się czasowi

nefretam

Dziewczyny, wy wszystkie robicie ten mostek w wyciskaniu?

Ja nie robię .łatwiej mi się robi bez . Tylko , że ja póki co nie przekroczyłam 32.5kg . Może.im większy ciężar tym bardziej mostek pomaga

Trzeba zawsze troche mostkowac, glownie dla ochrony barkow, lepszej stabilizacji, bezpieczniej wiecej kg podnosic, ale np w takim tteningu sylwetkowym, hipertroficznym zbyt mocne mostkowanie nie jest korzystne, chociazby przez krotszy zakres ruchu, troche gorsze hipertroficznie, chyba inaczej teoche klata pracuje, no ja np robie teoche za duzy mostek na obecne potrzeby, ale to nie robi u mnie az takiej roznicy wiec moge taki robic poki co.

marta894

nefretam

Dziewczyny, wy wszystkie robicie ten mostek w wyciskaniu?

Ja nie robię .łatwiej mi się robi bez . Tylko , że ja póki co nie przekroczyłam 32.5kg . Może.im większy ciężar tym bardziej mostek pomaga

Ja nie przekroczyłam 25kg : p
Tak z ciekawości sobie spróbuję, chociaż nie wiem czy to zdrowe dla lędźwiowego kręgosłupa...

Mostkowanie prawidlowe nie ma nic wspolnego z odc ledzwiowym, wiec nie jest niekorzystne. To nie jest lezenie z wygieciem w paląk, bo mostkowanie na tym nie polega, no i nie musisz (a nawet nie powinnas) az tak mostkowac jak trojboistki, wystarczy lekko mostkowac odpowoednio ustawiajac lopatki i odc piersiowy aktywujac najszerszy, ale to najlepiej jakby ci ktos kumaty po prostu pokazal na zywo

Mostek na odcinek lędźwiowy nie zaszkodzi. Nad jego pogłębieniem można sobie sukcesywnie pracować - jeśli celuje się w rekordy na ławie. Bez mostka łatwiej uszkodzić barki/rotatory. Ale też są osoby które mają taką budowę i tak rozmieszczone przyczepy że mogą cisnąć zupełnie na płasko i niczym to nie grozi. To jest też dość indywidualna kwestia.

Ja swoje rekordy robiłam leżąc płasko jak naleśnik, 60kg wtedy poszło

nightingal

Mostek na odcinek lędźwiowy nie zaszkodzi. Nad jego pogłębieniem można sobie sukcesywnie pracować - jeśli celuje się w rekordy na ławie. Bez mostka łatwiej uszkodzić barki/rotatory. Ale też są osoby które mają taką budowę i tak rozmieszczone przyczepy że mogą cisnąć zupełnie na płasko i niczym to nie grozi. To jest też dość indywidualna kwestia.

Tu bardziej chyba wlasnie chodzi czy umiesz stabilnie lopatki utrzymywac, wtedy moze to wygladac tak ze niby wyciskasz na plasko, ale jednak tam jest stabilizacja jak trzeba. Ostatnio sluchalam wodyna jak wlasnie mowil o tym, ze w zwiazku z trybem zycia i problemami z postawa u wiekszosci osob (tendencja do protrakcji i elewacji lopatek) bedzie to b.dobre zalecenie dla wiekszosci by wlasnie robic swiadoma depresje i retrakcje i te lopatki stabilizowac (czyli robic mostek, nawet maly), to o wiele mneijsze ryzyko kontuzji i duzo sie na tym nie traci.
Mysle ze to slowo mostek zle sie kojarzy, bo wiele osob od razu widzi trojboistow (z reguly tych z niskich kategorii wagowych i kobiety) ktore leza wygiete w luk, a to przeciez jest skrajna postac mostka i dla wiekszosci w ogole niepotzrebna.

Viki

Ja swoje rekordy robiłam leżąc płasko jak naleśnik, 60kg wtedy poszło

Duzo osob wyciska na plasko i ma wyniki do pewnego momentu, podobnie jak duzo osob robi nieoptymalnie przysiad i inne cwiczenia, tez maja wyniki, ale to czesto do czasu albo do pewnego wyniku. Tobie sie udalo tak wyciskac i nie masz problemow z barkami, ale duzo osob ma potem bole, ograniczenia, nie mozze robic tego czy tamtego cwiczenia na braki, bo bola itd. Tu chodzi o to by starac sie po prostu zoptymalizowac ruch i uniknac kontuzji jak sie chce dlugo cwiczyc, ciezko z zachowaniem zdrowia :) ja juz stara jestem, to dlatego zwracam uwage na takie rzeczy, ja juz nie moge pozwolic sobie na bycie slaba i na slaba technike :)

Ja po prostu wolę z mostkiem i tyle - łatwiej mi utrzymać łopatki w miejscu. Night, Madzia - przy wyciskaniu wąskim na tricek - nie robi się mostka - lub robi mniejszy, prawda?
A na skosie + też staram się zrobić "mostek" - chociaz tutaj to trochę inaczej wygląda. Madzia - jakiś komentarz?

I nadal mnie nurtuje to prawidłowe ściąganie sztangi, jesli jets relatywnie cięzka i nie ma podawacza. Jawor - ty Tak jak Madzia i ajazy - ze pupa w powietrzu moze być. Night - a Ty? Jest jakiś problem jak się pupę kładzie dopiero jak sztanga już wyniesiona? To prawda, ze dłuzej ten ciężar trzeba utrzymać. U mnie to jeszcze dochodzi potrzeba pomyślenia i koncentracji czy wszytsko mam na pewno tak jak powinnam:)

Kładziemy się na ławie ,łączymy łopatki,ściągamy pod siebie,nogi mocno wbijamy w podłoże ,tyłek leży na ławie jakby nie leżał,całe ciało w spięciu i chcąc nie chcąc mamy mostek większy lub mniejszy ale jest nie każdy jest mobilną baletnicą jak Paatik ,lub potrafi się giąć jak młoda brzózka na wietrze. I taki mostek jest dla nas w większości wystarczający jest w nim i siła i bezpieczeństwo