Nie dać się czasowi

Lotos jest mega problematyczny, bo można sobie uszkodzić kolana, jak się do niego zbyt ambitnie podejdzie. Ja nie próbuję na razie, mam za dużo pracy do odrobienia w biodrach ;) A taki artykuł chyba czytałam, albo podobny. Dużo jest ogólnie głosów, by rozsądnie podchodzić do takich mocnych asan. Jakaś wieloletnia instruktorka jogi też pisała kiedyś, że zerwała sobie dwa ścięgna w lotosie i bardzo żałuje, że miała na niego takie parcie. W ogóle to jeszcze jest taki problem, że dużo joginów za dużo się rozciąga, a za mało wzmacnia, potem biorą się z tego poważne kontuzje, ale to już osobny temat.

Dlatego ziarno prawdy jest w tym powiedzeniu ze asana musi przyjść do praktykującego.. i żeby cieszyć się droga:)
Chociaż ja chciałbym się już cieszyć dalsza droga w hand stand:)

Joga wymaga dużo cierpliwości. Mnie jej czasami brakuje ;)

27.08.2021 DT
Zapowiadało się na lenia, a wyszedł całkiem spoko trening tyłka. Krótkie fikanie po treningu, ale przez kilka fiknięć zadziwiająco długo nie opadałam na ziemię.... Sama byłam zdziwiona ze nie spadam:)
W misce widać wpływ dzisiejszych zakupów w Lidlu - orzechy zakupiłam i jadłam na potęgę... Pocieszam się, ze to zdrowy fat.
Teraz siedzę i gdybam czy jutro rano bedzie lać czy nie? Jakby nie lało to może pojechałabym na bulwar pobiegać/pochodzić???

Nie lało - ale z łóżka wstać się tez nie chciało.
Silka będzie:)

28.08.2021 DT
Plecki były robione. Duzo czasu mi zeszło na męczeniu zwisu, zwisu aktywnego, negatywów i prób podciągnięć z gumy rozpietej wzdłóż racka.
Robiłam nachwytem, ale tak sie zastanawiam czy podchwytem nie byłoby na początek prościej?
Pomijając rózne wyciągi na plecki i izometryczne trzymanie sztangi i narciarza to były jeszcze spacery farmera na zakończenie - wędrówka z hantlami 24kg, apotem z talerzem 20kg nad głową.
Chwilka fikania i do domu.
Czuję te plecy....
W bonusie akita która nie chciała opuścić pięterka i pójść spać - trzeba było wołać naczelnego siłacza:)

Dla mnie podchwytem jest dużo łatwiej, więcej powtórzeń zrobię i bardziej bicka angażuję.

Niegrzeczna akita ;)

I leniwa!

29.08.2021 DT
Napracowałam się - czwórki jutro nie pozwolą mi zejść ze schodów...
Było fikanie i próby podciągania się.
W fikaniu nawet taki jeden raz, ze zastanawiałam się co mam teraz zrobić skoro juz stoję? Wydawało mi się, ze to strasznie długo to stanie trwa.... A na filmie ułamek sekundy:)



I jakiś kruk, patrzałam co się da z nogami zrobić - typu jedną podnieść, ale zamurowane.