Nie dać się czasowi

Ech.... ścierają się różne opcje w domu i mam wojnę. Gadac mi się nie chce. Też czasami uważam, ze nie warto wybierać mniejszego zła, tylko przeczekać i iść po swoje "wymarzone"...
Gadać mi się nie chce. Pisać zresztą też. Po urlopie się jakoś ogarnę co do dziennika.
We wtorek były plecki i stanie. Wczoraj tylko 45 minut stania. A dzisiaj to juz nie wiem co los przyniesie...

Heh, kiedyś sobie wymarzyłem że będę mistrzem świata w triathlonie. Niestety, przez cały sezon słabo się przykładałem do treningów i dupa z tego wyszła.
Teraz, o rok starszy marzę o innych wyzwaniach i równie uparcie do nich dążę. Zważywszy jednak na to że jeść muszę, w przerwach między marzeniami zajmuję się tym co lubię, mniej lub bardziej ale lubię

Jeszcze ten rok przetrzymam - i tak pójdzie do roboty. Jedną szansę chciałabym jednak swojemu dziecku dać:)
faceci dojrzewają jednak poźniej..

08.07.2021 DT+stanie
Kolejny dzień walczenia ze staniem. Naoglądałam się filmików i cofnęłam krok do tyłu pod względem balansu. Natomiast poprawiłam ustawienie ciała. W okolicach 28" coś zaczyna wyglądać.




Po południu siłka - tyłek robiłam. Mam takie moduły rozpisane z pojedynczymi ćwiczeniami np. HT, RDL z hantlami etc. i trzymam się obciążeń starając progresować. Póki co nawet na karteczkach zapisuję...
I zamierzam Wam zareklamować super gumy! A rzadko coś reklamuję:)
Jedyne 33 zł. SUPER! OstroVit Gumy Treningowe zestaw 3 szt.

Lenia pisarskiego cd.
Była ławka wczoraj i stanie, były wykroki dzisiaj i stanie i joga rano na tarasie. I spacer z Rudą tez był.
I czekolada i lampka wina i...... generalnie to czekam na wyjazd w środę:)
Coś tutaj udało się zabalansować wreszcie, ale w takim tempie to na 60 urodziny ogarnę temat. Trzeba cierpliwie oglądać bo najlepsze nie na początku.

Trening, treningiem, wpisy, wpisami, ale Psina rządzi!.
Napatrzeć się na to cudo nie można

Dorośleje psisko. Pysk jakiś taki groźniejszy się zrobił.

@Night chyba w rzeczywistości nie jest odbierana jako straszna czy groźna - na spacerach często spokojnie przejść nie można bo ją ludzie zaczepiają. Wystarczy ze ktoś się do niej uśmiechnie i daje się głaskać, przymila i liże po rękach etc. Taka straszna akita - jak to w necie piszą. Jakiś Pan tłumaczył koledze mijając nas, ze to ten japoński pies - "niemy zabójca".

Wrzucam kalendarz, nie do końca pełny bo brak niekt. psich wędrówek. Jak juz zegarek miałam na wyczerpaniu baterii to kilka razy nie chciało mi się włączać. Inna sprawa,ze były to zwykle krótkie - 2km wyjścia. Ta pogoda źle i psu i mi robi - za duszno, za parno...
Chyba już nic nie zwojuję do wyjazdu (środa rano), więc ogłaszam fajrant. Nie wiem co spakować bo deszcze iphone wieszczy.

Wiesz, to jest jeszcze dzieciak. Nas hodowczyni mocno uczulała, żeby nie dać się nabrać na tę słodycz i od początku różne rzeczy egzekwować, bo potem pies z dnia na dzień dorasta i jest soczyste zdziwko ;) Naszej Jagusi nikt na ulicy nie ma ochoty głaskać, rozmiar robi swoje. Chociaż powagi to ona zazwyczaj nie ma za grosz, wywala ten swój jęzor jak wiejski głupek :p


Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-07-12 12:55:22

No nasza to jeszcze w domu takie maślane oczy robi do każdego, przymila się i w ogóle sama słodycz. A na spacerze to głucha i ślepa - jakby nas nie było. Za to obcych kocha wszystkich. generalnie myslałam, ze po cieczce jej się trochę zmieni i jakaś nieufność sie zacznie. Nie chce psa agresywnego,ale taki przymilak do obcych to mnie wkurza. Czuję się jakbym labka kupiła a nie psa samuraja:)
Zobacz o sile w inwertach, a w szczególności w staniu na rękach.