Nie dać się czasowi

Probuje dodać posta i probuje - w każdej kolejnej wersji opisu coraz mniej...
Straciłyśmy orientacje z lesie za rogiem - nie nasz rutynowy las i wróciłyśmy do domu po 8km i 2 godz. A na siku wyszłyśmy....

niezłe to siku :D
grunt, ze udało się wrócić i ż epogoda dopisuje

Pogoda piękna. Nawet patrzyliśmy czy Was gdzieś koło tego błotka- jeziorka między nami nie zobaczymy....

a bylismy po 15 zrobiliśmy w tym lasku 6 km, ludzi wszędzie dziś sporo

Paatik nieźle tych kilometrów nakręciłas. A Twoja Akita jest cudna.
Jak Młody? Dostosował się do ograniczeń?

@Bziu - do południa było pusto, jacyś rowerzyści tylko i jedna biegaczka. Ale my wlazłyśmy do lasu, nie po ścieżkach...
Po powrocie niektórzy odpoczywali, a niektórzy poszli do garów, do prania, do "wychowywania" niewychowanych darmozjadów etc.

17.04.2021 active rege
Trochę rozciągania i jogowania. Obiecałam sobie nic na siłę i bez myślenia jak to było kiedyś a jak do doopy jest teraz.
Efekt o tyle dobry, ze chociaz się odważyłam na jakieś szpagatowe próby. Ale chwalić nie ma się czym.

18.04.2021 DT
Zabawy pod tytułem "plecy i czwórki 2x25p" cd. Jakoś bardzo powoli mi wszystko szło, ale grunt że poszło...
Stary zestaw:
GB z gumą, rzymska +10kg, rotatory, guma na mobilki barków, guma od Bziu, halo z 5kg talerzem
focze wiosło+5kg, maszyna na plecy +2,5kg, TRX, ala narciarz
przysiad wykroczny, wykroki chodzone z 5kg talerzem na głową, monster walk z gumą czarną 2x50p, krzesełko przy ścianie 2 x100", spacer farmera z 11kh hantlami 2 x 6długości.

@Nadinka - z Młodym walczymy... Ciągle ma teksy typu "jak zbadamy cukier i bedzie dobry to zjem M&Msy" etc. A ja kombinuję w kuchni z maką migdałową i orzechowa, zeby jakieś ciasto/ciastka w miarę zdrowe wyszły. Kokosową już odpuściłam.
Póki co Młody łaskawie zaakceptował soccę z mąki z cieciorki jako zamiennik chleba.I tyle nowego. W efekcie tylko by jajka jadł, a dużo przepisów też te jajka wykorzystuje, zeby jakiś "bezglutenowy" spód się udał (pizza twarogowa mu nie podeszła). Ale ile jajek dziennie moze zjeść? CZasami mi wychodzi,ze 5-6 na dzien je. To chyba za dużo.
Na szczęście zupę fasolową, przecieraną je - i sam nie wie co ja mu tam przetarłam:)

Ja jem po 10 jajek od lat i nie ma to żadnych negatywnych skutków. Czasem bywa więcej niż te 10.