Nie dać się czasowi

Viki - 3 latek?

Paatik tak, dokładnie 3,5 gdzie można iść i co warto zobaczyć? Urlop nam sie szykuje w czasie ME

Czerwiec??

Jak dogramy urlopy to będzie ostatni tydzień czerwca, wtedy są ME. Obecnie planujemy, m.in. budżet więc chcę wiedzieć na jaki atrakcje i koszty się ewentualnie nastawić Nocleg albo będziemy mieć tam gdzie reszta Husarii (nie wiem jeszcze gdzie ) albo coś sami poszukamy.

Że brzydkie przysiady? Paatik nie słuchaj ich, oni się nie znają.

04.03.2019 AEROBY
Młody na terapii, ja na wygłupach. Wyjście na wariata bo dosłownie chwilę przed przeszedł cyklon czy inny huragan z deszczem i gradem. Był moment, ze myśleliśmy ze w ogóle nigdzie nie jedziemy.
Prawdopodobieństwo, ze dam radę coś zrobić z bolącym biodrem było małe - ale założyłam, ze najwyżej porobię Kenijskie wygłupy i podrepczę w miejscu do metronomu. Najpierw na małym boisku, potem na dużym - powoli, powoli zaczęłam łapać bluesa. Jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi, ale szybsze przebieranie nogami daje większy komfort niż sadzenie dłuższych kroków. I już wiem co to jest to "grzebniecie" o którym piszą w ksiażkach:) Podczas tych wygłupów biodro było znośne. W rezultacie udało mi się bardziej uruchomić stopę i już tak nie walę jak słoń. Do gracji mi daleko, ale złapałam kierunek. Udało też mi się trochę serducho trzymać na wodzy. Więc jestem happy i głupi Gremlin mi humoru nie popsuje - mimo, ze dzisiejszą aktywność ocenił na 1.

Viki - pomyślę, bo już zapomniałam gdzie Młodych ciągałam jak byli mali.
Na pewno ZOO, na pewno fokarium na Helu, na pewno rejsik statkiem.
Na starym mieście w Gdańsku można wejść na wieżę albo kościoła Mariackiego albo ratusza. Najwyżej małego bedziecie na zmiane nieść - ale u góry super wrażenia.
Z chamskich rozrywek to oczywiście jest Jump city w Gdyni i Loopy's World w Gdańsku. Zawsze można poleżeć na plaży, obejrzeć klif Redłowski (moi bardzo lubili tam chodzić). Jest też super Góra Gradowa w Gdańsku i Hewelianum (Młody sie trochę pobawi, Wy się poduczycie). No i centrum Experyment w Gdyni.
Jutro podpytam w robocie koleżanek z małymi czorcikami to bede wiedzieć więcej.
Na muzea to on jeszcze za mały, a tego mamy od groma.

Paawo - bardzo Ci dziękuję, ale juz do marudzenia na moje przysiady przywykłam. Właściwie to jestem wdzięczna, ze ciągle im się jeszcze chce marudzić, zawsze posunę się mm do przodu dzięki tym uwagom.

Paatik ja się nie znam zupełnie na technice przysiadów, teorii itp. Ale powiem Ci jak jak to czuję. Każdy element taki jak szerokość rozstawu stóp, położenie na plechach, szerokość dłoni, ułożenie łokci staram ułożyć się tak, żeby być jak najstabilniejszym. Staram się bym, na chwilę przed rozpoczęciem schodzenia w dół, był tak ułożony i tak spięty, żeby nie stracić równowagi nawet jeśli ktoś by podszedł z dowolnej strony i mnie lekko popchnął.


Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2019-03-04 20:55:50

Ruski, dzięki - ja niestety jak już mam sztangę na plecach, to nawet jak jeszcze na parkingu stoję to już myślę o tym aby jak najszybciej kucnąć i znowu zaparkować:) No tak z tym przysiadem mam, ze się go boję.