Nie dać się czasowi

Ale są rodzaje jogi gdzie nie zostaje się długo w jednej pozycji a płynnie przechodzi z jednej do drugiej ;) a taka spokojniejsza to dla mnie często po prostu taka prowadzona wersja mobilizacji ;) no ale z każdą dziedzina sportu jest tak że nie każdy przecież musi ja lubić

27.07.2020 DT
trenio od Bziu, trochę TGU się narobiłam... Na koniec próbowałam sobie przypomnieć jak ten twist wyglądał - w piwnicy nie ma zasięgu.
Pierwsze próby wyszły jak wyszly - plecy nie wyprostowane i kolano powinno leżeć a nie podnosić się... Poprawię następnym razem - grunt, ze juz wiem jak ten supeł zaplątać:) Ale złapałam bez szmatki.

Trochę na szybko, bo mam maksymalnie 10 sekund autowyzwalacza, ale chyba bez pośpiechu dałabym radę bardziej się wyprostować. Kurde przydałby się fotograf :D



I druga próba, z tej strony lepiej wygląda ;)






Zmieniony przez - Kry-cha w dniu 2020-07-27 22:15:22

Ładnie!!!!

Nieźle. Chyba też muszę spróbować czy jeszcze dam radę.

Super, zazdroszczę Fajnie to u Was wygląda. Ja bez ręcznika nie dam rady.

Mi brakuje kilka cm :P Może po sesji jogi bym dała radę :D

śmieszne to, oczywiście zovaczyłam foty i musiałam spróbowa, ale teraz dopiero doczytałam i muszę powtórzyń ten manewr haha

28.07.2020 semiDT plus rozciąganie
Byliśmy z Młodym razem na siłce - taki nam wyszedł "quality time":) Chciałam iść do lasku, ale lało na przemian ze słońcem...odpuściłam - jutro potuptam, łącząc się wirtualnie z Kabo w jego wielkim biegu:) Będę za żołwia robić.

Tyłek zrobiony i szpagatownia - równowaga trudna rzecz...trzeba by trochę na czas tak postać...

O, tego nawet nie będę próbować, mam wybitnie nieelastyczne biodra. Szpagat to pewnie za 5 lat :D