Cod u nas to nie było trudne, moja od urodzenia przyzwyczajona do spania w nocy w kołysce/łóżeczku, wcześniej po prostu dawałam smoczka, kładłam i zasypiała, jak nie dałam to było trochę protestów, ale wystarczyło pogłaskać i zasnęła. Teraz już zasypia bez żadnego problemu. W dzień jeszcze smoczka daję, bo z drzemkami nie idzie tak łatwo i trudniej żeby zasnęła
Paatik, Rion ja też nie oczekuję, żeby zegarek dokładnie pokazywał ilość snu. Podejrzewam, że to podobnie jak z krokami, pewnie liczy na podstawie ruchów ręką czy zmiany położenia. Można stac w miejscu i ruszac ręką i nabijac kroki, a można chodzić z wózkiem, nie ruszac ręką i kroków nie nalicza
23.01 sobota
Dzień bez żadnej aktywności, tylko krótki spacer z wózkiem do apteki. W domu sporo roboty i porządków.
24.01 niedziela
Trening:
- rozgrzewka, m.in. mobilizacja barków z gumą
4x obwód
- wiosło jednoracz 10kg x12
- pullover na piłce 5kg x10
- wyciskanie stojąc jednorącz 5kg x8
2x obwód
- wejścia na stołek 20x
- wejścia bokiem 15x
- zejścia 10x
- wznosy bioder na piłce 15x
- uginanie nóg na piłce 10x
Nóg nie chciałam bardzo męczyć bo ledwo chodzę a i tak zmęczyłam
Najgorsze zejścia i ćwiczenia na piłce. Górę trochę poruszałam, na razie wystarczy. Musze w końcu choinkę złożyć, żeby odzyskać dostęp do części sprzętu i miejsce w pokoju.
Wpadł jeszcze spacer z Małą w chuście późnym popołudniem, zasnęła więc chwilę pochodziłam. W sumie prawie 10 tys. kroków zrobione.
Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-01-24 19:43:37