Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

Szykuj się:)

Szykuję się - szukam takiej spacerówki do biegania

Przy okazji pytanie do tych co mają książkę "szybkość i siła po 50-tce". Jedna rzecz mnie zastanawia.
W rozdziale Trening zaawansowany jest tabela 6.6 Priorytetowość rodzajów treningów w zależności od czasu trwania zawodów i poszczególnych cykli (str. 176).
Zastanawiam się czy tam nie ma błędu, bo u mnie niezależnie od długości zawodów układ treningów jest dokładnie taki sam i dodatkowo nie zgadza się to z omawianym przykładem w tekście

Nie pomogę, książka po wymianie czeka grzecznie circa 1000km od mojego wezgłowia

Nie jest to samo.,,,

Paatik niezależnie od czasu trwania docelowego dystansu Przygotowanie, Wczesna i Późna Baza oraz Budowa ma taką samą kolejność treningów. Za to w tekście jest opis fazy Budowa dla wyścigu 3h (czyli środkowa kolumna 2-4h) i mamy tam, że najważniejszy nr 1 jest próg mleczanowy, na drugim miejscu wydolność tlenowa (nawet widać na tej fotce pod tabelką fragment tekstu ) a na trzecim próg tlenowy. A w tabelce jest co innego. Żaden z dystansów nie ma takiej kolejności Budowy jak opis w tekście.

W tabelce na górze jest błąd.
Pierwsza kolumna jest dla treningu do 2h, druga jest jak być powinna, trzecia z kolei dla wysiłku trwającego ponad 4h.
Żaden trener nie zasugeruje by w okresie szczytu dla wysiłku trwającego poniżej 2h rozwijać wydolność tlenową bo sam wyścig z wydolnością tlenową niewiele ma wspólnego


Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2020-10-10 17:03:49

Szajba nie pasuje mi cała ta tabelka, a szkoda bo jest jedną z ważniejszych na podstawie której ustala się rozkład treningów.
Ta niezgodność o której wspomniałam jest tu - na czerwono zaznaczyłam fazę, o której mowa w tekście, ołówkiem są nr wg opisu w tekście:









I teraz pytanie jak to powinno być i gdzie znaleźć prawidłową tabelę? Ciekawa jestem jak to wygląda w oryginale.



Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-10-10 17:37:01

Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-10-10 17:44:50

10.10 sobota

Leniwy dzień, dużo odpoczynku ze względu na mocny ból podbrzusza. Przed piątkową wizytą u lekarza było ok, dwa dni spokoju raczej bez bólu i dwie nocne przespane, a od piątku niestety znowu mocno boli.


11.10 niedziela

Do południa nawet ok, coś tam poogarnialam po wczorajszym malowaniu, później pojechaliśmy do Mamy po rzeczy (w końcu!). Po południu znowu bardzo mocny ból, tym razem nie pomaga ani leżenie ani chodzenie. Ciekawe czy chociaż w nocy dam radę spać

Panna naciska na coś, czy generalnie jakieś przygotowania do skurczów?

Żadnych skurczów mi to nie przypomina, ciągły ból taki jak przed @. Dziś dopiero po 3.00 na chwilę zasnęłam.