SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 506423

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607812
Piątek wg planu w końcu dzień wolny, potrzebowałam tego dnia po 10 z rzędu DT
Dziś za to drugi bieg z cyklu GPK, nakupowałam karnetów jak głupia to trzeba było rozłożyć to na dwa dni bo wszystkiego w niedzielę nie dam rady pobiec Także dziś rywalizacja wg GPS. Ostatecznie postanowiłam że dziś pobiegnę 5,7 km i 3,7km a jutro tylko 11,6km bo nie chce czekać w niedzielę aż godzinę między startami. Ostatnio bardzo zmarzłam mimo zmiany ciuchów na suche i ciężko było pobiec ten drugi dystans. Także jutro start dopiero o 11 i dobrze że nie rano, bo mam szanse dojechać na miejsce. Od wczoraj u nas bez przerwy pada śnieg. Dziś do pracy zamiast 20 minut jechałam 45 W Lasku problem z parkingiem bo wszystko zasypane, nie było gdzie się rozgrzać. Na szczęście koło południa trasy biegowe były już wydeptane. Rano kolega z drużyny biegł i był kopny śnieg powyżej kostek. Do jutra w takim tempie to z pół metra napada To chyba najbardziej zimowa edycja odkąd biegam GPK






...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607812
Zanim będzie relacja z weekendu to najpierw news z przed chwili - XRun wraca w 2024
Uwielbiam ten cykl, dzieci też. Jak coś mnie mogło zmotywować do biegania po górach to tylko ten cykl biegów Chociaż tym razem planuje krótsze dystanse w ramach rywalizacji Mini a nie jak w 2022 Classic i trasy 20-38km
Czekam na szczegóły i planuje zapisać się na wszystkie biegi. Aż mi się Hyroxa odechciało, teraz chce mi się jeszcze bardziej biegać



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607812
Żeby nie było bałaganu, zanim wrzucę kolejne wpisy to najpierw weekendowe GPK.
W sobotę najpierw 5,7km. Biegło mi się fajnie, tylko w dwóch miejscach przeszłam na moment do marszu - tam gdzie były bardzo strome odcinki. Reszta podbiegów truchtem co jest dla mnie dużym sukcesem
Czas 00:38:47 czyli 5 sekund gorszy niż ostatnio ale warunki trudniejsze. K 13/52, K40 6/18. W kategorii brakło mi sekundy do 5 miejsca
Na 3,7km też fajnie się biegło, szczególnie zbiegi w tym śniegu super Czas 00:22:26 czyli gorszy niż poprzednio, ale raz że warunki gorsze, a dwa - bieg już na zmęczeniu a poprzednio trójkę biegłam najpierw. K 18/63, K40 6/17.
Dobrze mi się biegło dwa biegi pod rząd, przerwę zrobiłam ale nie musiałam czekać aż godziny. Pewnie zrobię to samo następnym razem.

W niedzielę 11,6km. Warunki już inne niż w sobotę. Mocno wydeptane ścieżki, miejscami błoto a co najgorsze - straszny tłok na ścieżkach, jak ktoś na podbiegu zaczął maszerować to nie było jak wyprzedzić. Bardzo mnie irytowało jak inni mnie blokowali. Na zbiegach wyprzedzałam bokiem w głębokim śniegu, ale pod górę szkoda było tracić siły. Większości podbiegów truchtem, marsz głównie tam gdzie nie dało się wyprzedzić. Czułam w nogach sobotnie bieganie ale i tak wyszło całkiem fajnie. Czas 1:15:46, K 26/74, K40 7/21.
Przyda się taki trening przed XRunem
Nie ma na razie wyników drużynowych ani klasyfikacji Iron GPK, fotek też jeszcze nie wrzucili.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12192 Napisanych postów 22033 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627581
Ładne te czasy i miejsca, szczególnie jak popatrzeć na K40. Ale wytrwała to Ty jesteś, nie ma mowy zeby coś odpuścić.
Podziwiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607812
Paatik dzięki, bardzo mnie nakręca ta rywalizacja drużynowa Do tego stopnia że myślę co by tu jeszcze dorzucić Kolejny dystans odpada, bo raz tak zrobiłam że pobiegłam w sobotę 3, 5 i 11 a w niedzielę 23 jako trening przed utm 45 i bardzo bolało, regeneracja długa. Na pewno tego nie powtórzę. Ale jest jeszcze opcja żeby w niedzielę rano zaliczyć Nordic walking, akurat fajna rozgrzewka przed 11km
Muszę przemyśleć.

Wrzucam jeszcze dystanse na XRun. W grę wchodzi tylko opcja Mini. O ile 14 i 16km luz, o tyle 19 i 22 trochę mnie martwi, bo nie chciałam biegać dłuższych niż 15km. Raczej myślałam o 5 i 10km, ale nie widziałam że XRun wróci



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607812
5.12 wtorek

Trening siłowy, tu akurat prosiłam trenera żeby było bez biegania bo Młoda z glutem i musiała zostać w domu więc nie miałam jak się wyrwać żeby pobiegać. Jak ona podrośnie na tyle żeby w końcu mogła zostać sama w domu to życie będzie łatwiejsze

- planki i pompki 15/12/10
- wyciskanie hantli leżąc 2x12kg 15/15/10
- podchwyt z gumą 8+4+3 /8+3+2+2 /5+3+2
- triceps 10kg 15/15/15
- ohp 15kg 10+5 /10+5 /8+4
- pendlay row 30kg 10+5 /10+5 /8+4
- łopatkowe 15kg 12/12/12
- wiosło gumą 20/20
- wznosy kolan w zwisie 15/15
- thrusters 2x3,5kg 2x75 (4:18, 3:47)



6.12 wtorek

Bieg w terenie, na luzie, bez patrzenia na zegarek - taki reset dla głowy. Dość mroźno, miejscami bardzo ślisko bo był lód. Ogólnie biegło się fajnie. Takie 10km bs to obecnie dla mnie "lekki" trening









...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607812
I jeszcze takie dwie ciekawostki.
Pierwsza to porównanie treningów w październiku i listopadzie Oczywiście nie wszystkie kropki to jakieś konkretne treningi, część to są po prostu różne aktywacje, mobilizacje i rozciągnie którego nawet nie wpisuje tu do dziennika i które trwa od 10 do 30 minut. Często robie te ćwiczenia wieczorem przy relaksującej muzyce










Druga rzecz odnośnie wagi - ostatnio wspominałam że nic nie leci, więc stwierdziłam że redukcja nie ma sensu. Przestałam dokładnie liczyć kcal. Schemat głównych posiłków jest taki jak wcześniej, ale wpadają do tego różne nieliczone przekąski, ostatnio np. ciasto marchewkowe czy domowe drożdżówki W efekcie coś tam poleciało, niedużo ale zawsze to trochę lżej w bieganiu. Oby przez święta nie wróciło, niestety czeka nas wyjazd prawdopodobnie aż na tydzień z kiepskim żarciem Już się zastanawiam jak to ogarnąć. U nas w rodzinie zupełnie inna tradycja niż u męża. My zawsze na wigilię mieliśmy typowo wigilijne potrawy, ale bez przesady z ilością, na drugi dzień zostawało tego niewiele dlatego był porządny świąteczny obiad z pieczonym mięsem (np. faszerowany kurczak którego uwielbiam). U męża na wigilię dwie "zupy" - braszcz i kwas, do tego karp, pierogi i gołąbki z grzybami. I tyle. Dla mnie w większości niejadalne, ale najgorsze jest to, że robią jak dla wojska i to się je przez 3 dni. Nic innego do jedzenia nie ma. Trzeba będzie jakoś ogarnąć.


Zmieniony przez - Viki w dniu 2023-12-07 08:46:20
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12192 Napisanych postów 22033 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627581
Aktywny listopad.... aż za bardzo:)
Viki - a poobrażają się na Ciebie jak zaczniesz coś tam pitrasić u teściowej w kuchni? Jak tak to pozostaje zakup skyrów do picia itp. źródeł białka (proch?) i się wspomagać jak nie widzą:) Na śniadanie chyba da się jaką jajecznicę zjeść - czy będą naokragło odrzewali tą wigilię?
Ja czasami z moją Mamą tak robię- jak wiem że obiad jest typu "placki z jabłkami" to sobie w aucie przed wejściem do domu skyrka wypijam, a ostatnio już się nauczyła i sama kupuje skyra naturalnego takiego gęstego i sobie na te placki wkładam. No, ale z Mamą to się wszytsko zawsze da uzgodnić - z teściowymi różnie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3363 Napisanych postów 4362 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108285
E tam VikI, jak jest dużo potraw to zawsze można coś wybrać, po trochu tylko zjesc tych takich tradycyjnych rzeczy żeby się nikt tam nie poobrażal na ciebie, albo nawet odmowic niektorych, no bez przesady, przecież cię nikt nie zmusi, ważne żebyś cokolwiek na talerzu miała i nie siedziała przy pustym, hehe, a poza tym to możesz brac tylko mieso, wedliny, rybe/karpia, poza tym non-stop przy stole nie będziecie siedzieć, więc nawet jak sobie coś przygotujesz tylko dla siebie i zjesz to mysle że spoko, a produktów pewnie będzie dużo do wyboru, jajka na śniadanie napewno bez problemu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607812
Madzia ale mięsa właśnie nie ma. Tak jak napisałam - braszcz z uszkami, kwas z grzybami, karp ,pierogi z grzybami, gołąbki z grzybami i to wszystko zrobione na 3 dni, żeby nie trzeba było już nic więcej gotować. Taka 3-dniowa Wigilia. No i jeszcze ciasta do tego.

Paatik pewnie się nie obrażą, ale jak przywiozę zapasy ze sobą to będzie znowu - ale tego nie ma gdzie trzymać, nie ma miejsca, po co to jak są 3 gary gołąbków... Pomijając już kwestię trzymania ogarniętej miski - mój żołądek nie toleruje grzybów, ja później cierpię bardzo więc nie jem. Jedyna "wymówka" to robienie jedzenia dla dzieci i jedzenie tego co one, bo grzybów im nie dam. Ciężki temat. Na dodatek może teściowa się nie obrazi, ale siostry męża już prędzej że jak to tak można tylko dla siebie coś robić. Naprawdę wolałabym święta spędzić na spokojnie w domu...
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Typ sylwetki - gruszka? Hashimoto, IBS

Następny temat

Plan treningowy upper lower

WHEY premium