Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

Tydzień temu też mi gardło zawaliło i nos ale dziś juz piwkiem przepłukałem

Kwiatki piękne! Wirus jakiś - może warto neosine zjeść na wszelki wypadek żeby się wykurować przed zawodami?

Super te foty z zawodów, zwłaszcza to z poręczą. Szkoda, że brakuje takich pozytywnych wariatek po 40-ste z pasją do sportu, większość to zdziadziałe mochery.Tym bardziej szacun, że się trzymasz w ryzach



Zmieniony przez - witorrr98 w dniu 2023-05-22 23:09:17

Wycwiel - przepłukanie piwem, trzeba spróbować

Viki, piękne fotki działeczki i zawodów

" Szkoda, że brakuje takich pozytywnych wariatek po 40-ste z pasją do sportu, większość to zdziadziałe mochery."

Jakoś tak te zdziadziałe mohery (tak, przez samo "h") po 40tce poruszyły moją solidarność jajników. Niefajnie.

A to przepraszam w takim razie, może to tylko moje subiektywne obserwacje, nie miało to nikogo urażać (błąd ortograficzny, ale wstyd )
Jedynie boli, że w Polsce w tym wieku mało kto uprawia jakikolwiek sport, tym bardziej z zainteresowania, a nie z przymusu, jak już ciało odmawia posłuszeństwa albo zdrowie podupada.


Zmieniony przez - witorrr98 w dniu 2023-05-23 12:39:00

Tomasz, Witorr dzięki

Może samo określenie rzeczywiście nie trafione i można to było inaczej napisać. Ale z drugiej strony rzeczywiście mało jest kobiet 40+ które ćwiczą bo lubią i chcą. Tu na forum są i super, w mojej drużynie też ich nie brakuje i w takim towarzystwie czuję się normalnie, ale wystarczy że pójdę z Młodym do szkoły czy na plac zabaw i już czuję się inaczej, bo nie znam żadnej innej mamy która uprawia jakikolwiek sport. Powody są różne, czasem to jakieś głupie przekonanie że matka polka to musi się na dzieciach skupić a nie na swojej pasji. Są tacy co na mnie krzywo patrzą bo kobieta to powinna w domu i przy dzieciach a nie na treningi i zawody. I jeszcze te moje umięśnione ręce przez które wyglądajam jak chłop


Paatik obstawiam wirus bo wczoraj przyszedł mail że żłobka że w zeszłym tygodniu sporo dzieci miało potwierdzonego adenowirusa. Młoda zielony glut i jeden dzień wymioty, podejrzewam że mi sprzedała bo ja zawsze wszystko od niej łapie i zawsze najgorzej przechodzę.
Póki co jest właśnie gorzej niż lepiej, gardło nie daje w nocy spać, nos zatkany zielonym glutem, od tego głowa boli, węzły chłonne powiększone i jeszcze dokucza mi stan zapalny dziąsła, nic nie mogę jeść. Oby szybko przeszło. Dziś bieganie odpuszczam, jak się nie poprawi to do samych zawodów już nie będzie treningów.

Dziś tylko 12km z Młodym na rowerze, musieliśmy książki oddać do bibliotek.

Eee tam, juz chyba nikt tak nie gada ze kobita powinna w domu siedziec i na dzieciach sie skupiac, albo malo kto, ja tak naprawde sie z tym nie spotkalam.
Niestety przykro stwierdzic ale generalnie spoleczenstwo jest malo aktywne, regularne uprawianie sportu to naprawde dosc niszowa rzecz, a tym bardziej po 40-tce, wiec nie dziwie sie takim opiniom ze ludzie w tym kobiety w pewnym wieku dziadzieja, przykro to sie slucha ale taka jest prawda.


Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 23.05.2023 14:31:28

Madzia na grupach dzieciowych to jak najbardziej, hejt jest jak zostawisz dziecko z ojcem bo chcesz sobie na zawody jechać. Ja to mam raczej wrażenie że kult RB szczególnie w Polsce nie tylko jest coraz bardziej popularny, ale niektórzy to już za bardzo w tym temacie odjechali i matka jest tylko od tego że być przy dziecku 24h i zaspokajać wszystkie jego potrzeby i zachcianki, rezygnując z własnych potrzeb. A starsze pokolenie nadal tkwi w pewnych stereotypach, zdarza mi się usłyszeć negatywne komentarze na temat moich zawodów i treningów.

Viki jak masz dostęp do lampy bioptron to polecam na gluta i gardło oczywiście