Madzia jestem krytyczna bo kiedyś przy mniejszym wysiłku lepiej to wyglądało. Nawet po pierwszej ciąży sylwetka była lepszą, bo skóra tak nie wisiała. A teraz mnie to bardzo irytuje.
Zaległości:
20.09 wtorek
Bieg w terenie, spokojnie + 3x30 sekund szybciej na długich przerwach. Nogi jakieś ciężkie były i bardzo źle się biegło.
21.09 środa
Szybki
trening wieczorem.
Drabina siły:
1. Nachwyt 1/2/3, 1/2/3
2. Dipy 1/2/3, 1/2/3
3. Pompki tricepsowe 1x20
22.09 czwartek
Miało być spokojne 10-12km. Niestety rano musiałam wykonać sporo telefonów (raz, że u nas ciągle kaloryfery zimne, pomimo że informacja wisi że od wtorku zaczęli grzać, ale wcale nie grzeją i mam 17 stopni w domu, Mała wczoraj się cała trzęsła po kąpieli a dziś od rana 37,5 stopni
a dwa to spotykamy w drodze do szkoły kobietę z zaburzeniami psychicznymi, zaczepia ludzi, krzyczy i przeklina na dzieci, bywa agresywna więc próbujemy coś z tym zrobić, bo dzieci boją się chodzić do szkoły).
Przez to wyszłam później niż planowałam, zostało mało czasu i nawet myślałam że 10km nie zdążę. Jednak biegło się fajnie i lekko, dlatego nie patrzyłam na tętno i było trochę szybciej, na granicy 2 i 3 strefy, a końcówka nawet mocniej bo pod górę. Udało się zrobić 10km
Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-09-22 14:45:37
Mam też dylemat odnośnie treningu, z jednej strony teraz w zimie mogłabym poćwiczyć bardziej siłowo i zrobić klasyczny trening zamiast obwodów, z drugiej kusi trening piramidka ale to bardziej wytrzymałość a nie siła. I nie wiem. Może zrobię najpierw jeden przez kilka tygodni potem drugi jeśli czasu starczy
Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-09-22 14:48:38