SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 509145

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12975 Napisanych postów 20734 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607841
Tomasz dzięki

Choćbym na rzęsach stanęła to wiem że nie jestem w stanie walczyć o podium z tymi najlepszymi, nie mam możliwości nadrobić tylu lat. Może gdzieś na mniejszym biegu, gdzie jest mniejsza konkurencja i więcej podobnych osób na moim poziomie. Ale nie z tymi co regularnie walczą o podium na arenie międzynarodowej.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 7300 Napisanych postów 12496 Wiek 65 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 87772
Mimo wszystko życzę Ci wiary w pudło bez stawania na rzęsach na każdej imprezie
Viki no pewnie że Ci gratuluję !
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12975 Napisanych postów 20734 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607841
Wycwiel dzięki to nie kwestia wiary tylko realna ocena własnych możliwości.


Wczoraj był dzień bez treningu. Trochę na głowie miałam, w sobotę goście, w niedzielę goście i robota, dziś dalszy ciąg wycieczek po szkołach.

Wrzucam relacje z soboty i kilka fotek.


Którędy na Lubań? czyli 24km zabawy w ramach Gorce Ultra Trail Winter 2022


Pobudka o 5, wyjazd o 6. Na miejscu ogromne probelmy ze znalezieniem parkingu. W sumie nie było żadnego większego parkingu jak to zwykle bywa na biegach, mała wioska w górach i małe parkingi przy kościele, przy szkole itp., takie na kilkanaście aut, a ludzi zapisanych na bieg ponad 900... Pierwszy raz spotkałam się z takim problemem. Na szczęście udało się porzucić auto gdzieś na poboczu i dotarłam na start o czasie.

Za to pogoda dla odmiany po XRunie idealna, słoneczko, śnieg i lekki mrozik. Do tego bajeczne widoki Na górze w momencie mocno się zachmurzyło i zaczął padać śnieg, ale przed metą znowu wyszło słońce

Początek trasy standard - kilka kilometrów pod górę. Podbieg fajny, choć ścieżka bardzo wąska i ciężko było wyprzedzać, wiązało się to z przedzieraniem przez głęboki śnieg. Wiedziałam że trasa biegnie jakoś tak, że najpierw pod górę, u góry pętla i powrót na dół tą samą drogą. Nie mogłam się doczekać aż będziemy biec po tej trasie w dół, w końcu człowiek się rozpędzi i nadrobi

Następnie kilka kilometrów dość łatwiej i przyjemnej trasy, przynajmniej w porównaniu do XRuna. Nie było długich i stromych podejść, jak stromo to krótko a tak to większość "płasko pod górę" więc praktycznie cały czas można było biec. Ścieżka nadal wąska, miejscami oblodzona ale biegło się dobrze. Jedyny problem był cały czas z wyprzedzaniem. Często ktoś mnie blokował i nie miałam jak wyprzedzić. Zauważyłam też że wyprzedzałam sporo osób za to mało kto wyprzedzał mnie

Jak już miałam ponad 10km na zegarku i zaczęło się w końcu długie i strome podejście to byłam pewna że to już Lubań i zaraz będzie pętelka i w dół. Zastanawiałam się tylko, czemu przed chwilą minęłam oznaczenie czerwonego szlaku z informacją Lubań 1h, ale stwierdziłam że może biegniemy innym szlakiem, jakimś krótszym
Okazało się jednak, że na górze wcale nie ma góry, w każdym razie nie tej która była celem A zegarek pokazywał już ponad 13km i zaczęłam panikować, bo przecież powrót po tej samej trasie, więc tyle samo w dół co do góry, a tu już 13km więc razem wyjdzie grubo ponad 24km...

W końcu zobaczyłam górę, wysoką i stromą i zaczęłam się zastanawiać jak my tam wejdziemy i jak z niej zejdziemy. Na podejściu stwierdziłam że jednak ta trasa wcale nie jest taka łatwa jak mi się wydawało. W końcu wylazłam do góry i już się cieszyłam że będzie w dół a tu niespodzianka, bo co prawda było w dół, ale brak ścieżki, tyle śniegu, takie dziury i zaspy, że zaliczyłam glebę, standardowo po szyję w śnieg
Zbieg z góry też był ciekawy, w sumie to nie wiedziałam czy usiąść na tyłku i zjechać czy jakoś próbować zejść nie gubiąc zębów po drodze.
Wróciłam na trasę po której biegliśmy i pewnym utrudnieniem było mijanie ludzi, którzy dopiero biegli na górę, bo jak wspomniałam ścieżka wąska. W takich warunkach na wyprzedzanie nie było miejsca, kilka razy próbowałam ale zawsze ktoś nadbiegał z przeciwka.

Już się nie mogłam doczekać tego fajnego, długiego zbiegu kiedy nagle trasa skręciła w bok. I nagle miałam wrażenie że skręciliśmy zupełnie poza szlak i biegniemy na dziko w miejscu gdzie nie ma żadnej drogi i ścieżki. Cała radość ze zbiegu prysła w sekundzie a nadzieja na to, że będzie szybko i nadrobię, w momencie uleciała. Głęboki śnieg, miejscami sypki, miejscami niby ubity, ale pękał pod stopą i człowiek wpadał nogą po kolano w dziurę. I tak było prawie do samej mety W d... mam takie zbiegi Okazało się, że na tym ostatnim odcinku do mety to jednak trasa biegnie trochę inaczej a nie po tej samej drodze którą przybiegliśmy. I wyjaśniło się, dlaczego pod górę było więcej kilometrów - bo na dół biegliśmy skrótem Nauczka na przyszłość żeby dokładniej obejrzeć mapkę
Dobry trening nóg wpadł, ale wymęczył mnie ten odcinek bardziej niż cały bieg.

Na dodatek jak zwykle nic nie zjadłam, kilka łyków żelu własnej roboty i tyle i jakoś koło 15-16km głodna byłam, brzuch mnie zaczął boleć i czułam że pusty jest i jeszcze jakaś słabość mnie dopadła. Te ostatnie kilometry to tylko z myślą "byle do mety i coś zjeść".

Wrzucam kilka fotek, co prawda nie moje ale widać jaka była miejscami trasa, jakie dziury i głęboki śnieg, jaka piękna pogoda która się w kilka minut potrafiła zmienić i jakie widoki


































































Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-02-28 21:35:38


Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-02-28 21:36:28


Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-02-28 21:37:08
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4078 Napisanych postów 3699 Wiek 28 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 151016
3h na takim tętnie i brak typowej bomby przy takiej ilości jedzenia to podziwiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2142 Napisanych postów 4614 Wiek 62 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 530529
Super relacja i super foty , jak to u Viki . Masz dziewczyna kondycję
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12975 Napisanych postów 20734 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607841
Jsdolan dzięki

Krzychu nie umiem jeść przy wyższym tętnie. Na spokojnych długich biegach w tlenie nie mam żadnego probelmu i wciągam wszystko, zarówno żele, cukierki jak i kanapki i naleśniki A jak tylko tętno w okolicy progu mleczanowego to koniec, ścisk w żołądku i nic nie mogę przełknąć.



1.03 wtorek

Wczoraj był trening góry, podobny do tych ostatnich treningów na placu, tyle że w domu bo nie miałam jak wyjść.

Dzisiaj za to wg planu odcinki S3 po płaskim. Niestety problem jest taki, że nie mam płaskiego w pobliżu, a nie mogłam nigdzie podjechać. Przetestowałam jedna trasę w pobliżu, niegdyś ma tylko 1,25km i wyszły dwa odcinki po 6 minut. Później przetestowałam drugą trasę, prawie płaska i tym razem dłuższa, niecałe 3km i niecałe 15 minut biegu w S3. Na sam koniec 3x30/30 żeby rozruszać nogi i podbić tętno. Powoli będę wprowadzać takie szybsze bieganie. Mam ostatnio problem żeby wyjść poza S3, chyba że jest podbieg









...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12975 Napisanych postów 20734 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607841
Dziś musiałam trochę pozmieniać kolejność i w południe był trening siłowy a wieczorem bieganie. Niestety nie miałam możliwości pobiegać jak było jasno, więc odpuściłam planowane na dziś przełamania górne 5x20s a zamiast tego były podbiegi 4x200m, na dodatek po asfalcie szczegóły później, a teraz jeszcze wrzucam widoki, jakie były w sobotę na trasie















...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12195 Napisanych postów 22041 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627637
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1803 Napisanych postów 2913 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73511
Viki gratulacje. Śniegu rzeczywiście sporo a widoki piękne.
1

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Ale piękne zdjęcia na pamiątkę. Cudo
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Typ sylwetki - gruszka? Hashimoto, IBS

Następny temat

Plan treningowy upper lower

WHEY premium